"Pory roku" Haydna w Filharmonii Narodowej
Na koniec miesiąca warszawska Filharmonia przygotowała dla melomanów ambitne przedsięwzięcie. Na dwóch koncertach - 29 i 30 kwietnia - mogliśmy usłyszeć Orkiestrę i Chór Filharmonii Narodowej pod batutą Martina Haselböcka, międzynarodową trójkę znakomitych solistów i dzieło rzadko obecne na scenach muzycznych - oratorium Pory roku Josepha Haydna.
Martin Haselböck. Fot. haselboeck.org
Joseph Haydn - jeden z trzech tzw. klasyków wiedeńskich - ma prawdziwego pecha. Ale któż by go nie miał w takim gronie! Pozostali klasycy to przecież Mozart i Beethoven! Wiadomo - Mozart, jeden z największych geniuszy muzycznych wszech czasów, młodo zmarły i pochowany w bezimiennym grobie - postać niezwykle malownicza z piętnem tragedii. A Beethoven? Postać monumentalna i posępna, kompozytor tworzący nawet jako kompletnie głuchy - pierwsze takty V Symfonii zna nawet dziecko! Czy w takim gronie można się wybić? W dodatku Haydn nie był w żadnym razie postacią tragiczną i zdecydowanie nie nadawałby się na bohatera trzymającego w napięciu thrillera. Żył i pracował na dworze księcia Esterhazego w Eisenstadt, a z powodu ojcowskiego stosunku do muzyków orkiestry książęcej, którą kierował, nosił przydomek "Papa". Przyznać trzeba, że to image zdecydowanie różny o wizerunku posępnego bądź tragicznego geniusza. W cieniu pozostaje również twórczość "Papy", choć była ona równie bogata i wybitna, co spuścizna pozostałych klasyków. Jest jednak dziedzina, w której Haydn się wyróżnił - to oratoria.
Oratorium to forma muzyczna, której niedościgłymi twórcami byli kompozytorzy baroku. Przede wszystkim Georg Friedrich Haendel. W czasach Haydna - już zdecydowanie przebrzmiała. Jednak kiedy w latach 90-tych XVIII wieku losy zawiodły Haydna do Londynu, zetknął się tam z wciąż żywą i obecną twórczością oratoryjną wielkiego poprzednika. Prawdopodobnie miał okazję usłyszeć któreś z oratoriów Haendla - Izrael w Egipcie, a może Mesjasza? Te dzieła wywarły na dojrzałym już wówczas artyście takie wrażenie, że postanowił sam zmierzyć się z tą wymagającą formą muzyczną. Tak powstały najsłynniejsze dzieła Haydna: oratoria Stworzenie świata i Pory roku.
Pory roku to mniej znane z dzieł Haydna, choć nie mniej znakomite niż Stworzenie świata. Daje zarówno muzykom, jak i śpiewakom ogromne pole do interpretacji. W czterech częściach noszących miana kolejnych pór roku - Wiosna, Lato, Jesień i Zima - uczestniczymy w codziennych i zdawałoby się banalnych czynnościach dla tych pór typowych. Jednak ich muzyczna ilustracja jest niezapomniana. I dotyczy to zarówno zdarzeń dramatycznych: scena letniej burzy pełnej grzmotów i wycia wiatru czy jesienne polowanie, któremu towarzyszą myśliwi z rogami, jak i tych radosnych - jesienne winobranie i suto zakrapiana winem wiejska zabawa czy zimowa scena spotkania "prząśniczek", śpiewających i żartujących przy swoich kołowrotkach. Są też fragmenty czysto liryczne, jak np. piękny duet miłosny w Jesieni. Nie przypadkiem partyturę Haydna określa się często mianem "malarstwa dźwiękowego"! Całość wieńczy moralizatorski finał, w którym kompozytor chwali życie cnotliwe i bogobojne, nadając całemu dziełu wymiar eschatologiczny.
Chór Filharmonii Narodowej. Fot. filharmonia.pl / DG Art Projects
Wystawienie oratorium jest pod każdym względem zadaniem trudnym - przede wszystkim wymaga ogromnej obsady. Na scenie Filharmonii Narodowej obecna była cała Orkiestra i Chór w pełnym składzie. Partie solowe to również zadanie na miarę roli operowej - tym razem zaproszono trójkę znanych śpiewaków. Przede wszystkim Karina Gauvin - kanadyjska sopranistka, znana nie tylko z kryształowego głosu, ale również z emocjonalnych i poruszających interpretacji, głównie barokowych. Obok niej norweski tenor - Magnus Staveland i duński baryton Johannes Weisser - obaj znani i uznani na scenach muzycznych. Ciekawostką była też obecność towarzyszącego recytatywom historycznego fortepianu - kopii instrumentu J.A. Steina z 1788 roku - przy którym zasiadał Marek Toporowski. No i przede wszystkim prowadzący całe to ogromne przedsięwzięcie - Martin Haselböck - austriacki dyrygent i organista, od lat obecny na największych scenach muzycznych Europy, laureat wielu muzycznych nagród, interpretator dzieł zarówno historycznych, jak i całkiem współczesnych. Nad wymagającą materią gigantycznego dzieła Haydna panował perfekcyjnie, przeprowadzając cały ogromny zespół przez trzygodzinny występ bezbłędnie i dając publiczności niezapomniane widowisko.
Iwona Ramotowska
dolce-tormento.blogspot.com
dolcetormento.pl
- PKO Bank Polski jest strategicznym mecenasem Filharmonii Narodowej w Warszawie i wspiera program artystyczny tej instytucji w sezonie artystycznym 2015/2016.
Czytaj także:
"Flauto veneziano" w Filharmonii Narodowej
Po prostu... Filharmonia!
PKO Bank Polski z teatrem nie tylko od święta
Bankopasje
02019.07.16Kolejne niezwykłe filmowe spotkanie już w czwartek w Kinematografie
więcej„Stan cywilny? Tak.” To tylko jeden z wielu cytatów z „Rejsu”, które na stałe zagościły w języku polskim. Bo czy jest ktoś, kto owego dialogu nie kojarzy ze słynną filmową podróżą po Wiśle? W najbliższy czwartek 18 lipca w łódzkim kinie Kinematograf nie lada gratka dla fanów polskiego kina – na widzów czekać będzie kultowy obraz w reżyserii Marka Piwowskiego.
Bankopasje
02019.07.15Wielka bitwa konserwatorów o wielkie dzieło
więcejW 600. rocznicę wiktorii grunwaldzkiej z 15 lipca 1410 r. poddano kompleksowej renowacji obraz Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”. Dzięki przedsięwzięciu, które finansowo wsparł PKO Bank Polski, możemy dzisiaj podziwiać artystyczny rozmach twórcy. Powinniśmy przy tym docenić żmudną pracę konserwatorów dążących do przywrócenia dziełu świetności na co najmniej pół wieku.
Bankopasje
02019.07.12PKO Bank Polski oficjalnym partnerem quizu Ekstraklasy!
więcejPKO Bank Polski razem z Ekstraklasą S.A. prezentują nową i innowacyjną formułę rywalizacji wśród piłkarskich kibiców!
Bankopasje
02019.07.11„Świat przedwojennej fonografii” – o muzyce, sztuce i radiu opowiada Jan Emil Młynarski
więcejJazz trafił do Polski latach międzywojennych. Rolę sal koncertowych spełniały wówczas przede wszystkim dancingowe restauracje i nocne kluby, w których występowali pianiści i orkiestry jazzowe, piosenkarze oraz tancerze. Atmosferę kawiarnianych koncertów jazzowych Krakowa, Lwowa, a zwłaszcza Warszawy przywołuje podczas swoich występów Jazz Band Młynarski-Masecki.
Bankopasje
02019.07.09Sztafeta pomocy w Kluczborku
więcejPracownicy PKO Banku Polskiego i mieszkańcy Kluczborka wybiegali uśmiech dla Weroniki. Dzięki uczestnikom biegowej akcji charytatywnej, Fundacja PKO Banku Polskiego przekazała 10 tys. zł na rehabilitację dziewczynki. W ubiegłym roku podobną akcję zorganizowano dla Patryka, który teraz pomógł Weronice.
Bankopasje
02019.07.08#KandydatNaGwiazde – odcinek 5.
więcejZapraszamy na najnowszy odcinek naszego cyklu wideo #KandydatNaGwiazde.