Nowe 200 zł – o krok przed fałszerzami
W jakim celu NBP wprowadza do obiegu zmodernizowane banknoty? Dla naszej wygody? Żeby ładniej wyglądały w portfelu? Nie, to przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa!
Fot. NBP/materiały prasowe
Odkąd wymyślono pieniądz, trwa nieustanny wyścig pomiędzy tymi, którzy wydają go legalnie, a fałszerzami. Dawniej pieniądz wydawali władcy, dziś emitują go banki centralne. U nas jest to Narodowy Bank Polski. To właśnie na nim spoczywa odpowiedzialność za wygraną w tym wyścigu.
Nowe banknoty wprowadza się do obiegu wtedy, kiedy zabezpieczenia starych stają się mniej odporne na wiedzę i technologię uzyskiwaną przez fałszerzy. Gdy fałszerze są w stanie doskonale podrabiać istniejące zabezpieczenia, trzeba wymyślać i wprowadzać nowe.
Nowe banknoty zawsze wykorzystują zaawansowane technologie zabezpieczeń, co wiąże się z ogromnymi kosztami. Niezbędna bywa zmiana papieru, tak aby pozwalał nanosić nowe rodzaje druku związane z nowatorskimi technikami drukarskimi. To może pociągać za sobą konieczność daleko idącej modernizacji maszyn, które produkują papier, ale też tych, mających drukować banknoty. Kolory, szata graficzna, przedstawiane na banknotach wizerunki – wszystko to jedynie lifting. Prawdziwą zmianą są zabezpieczenia.
Aby wygrać wyścig z przestępcami, wszystkie banki centralne co pewien czas – najczęściej co kilka lat – modernizują banknoty. Zwykle chcą przy tym uniknąć narzucania nam całkowicie nowych przyzwyczajeń, a przy tym nie zmieniać całkowicie „ciągu technologicznego”, co bardzo podniosłoby koszty produkcji. Nowe banknoty są więc z reguły tych samych rozmiarów, co poprzednie i mają podobną jak stare szatę graficzną.
W 2014 roku liczba wykrytych falsyfikatów wszystkich banknotów i monet wzrosła o 9,72 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Fałszowane są jednak głównie banknoty – monety bardzo rzadko, gdyż materiały, z których je zrobiono są stosunkowo kosztowne, nominały niewysokie, a więc „przebicie” dla fałszerzy też niewielkie. Wzrost tego typu przestępstw sprawił, że przyszła pora na zmianę zabezpieczeń, choć w Polsce fałszerstw jest stosunkowo mało i na milion banknotów wykrywanych jest 6-7 falsyfikatów.
NBP zareagował z wyprzedzeniem, bo już od 7 kwietnia 2014 roku wprowadzał do obiegu zmodernizowane banknoty o nominałach: 10, 20, 50 i 100 zł. Wyglądały one bardzo podobnie do starych – miały tę samą szatę graficzną, stworzoną przez tego samego projektanta, Andrzeja Heinricha i przedstawiają wizerunki władców Polski.
Drobny lifting polegał na zmianie kolorystyki – na nieco bardziej jaskrawą i wyrazistą. Kolory wykroczyły nieco poza jednolitą gamę. Widać to bardzo dobrze na banknotach 50-złotówowych, na których poprzednio dominowały odcienie szarych błękitów, najnowsze są bardziej intensywne – wśród kolorów znajdziemy szary, zielony, fioletowy, a nawet akcenty pomarańczowego. Nowe banknoty charakteryzuje również to, że pole znaku wodnego nie jest zadrukowane.
Wymiana banknotów zwykle trwa długo. Według danych NBP na koniec zeszłego roku w obiegu było nieco ponad 1,7 mld banknotów. Obecnie nowe banknoty 10-złotowe stanowią 54 proc. wszystkich o tych nominałach, 20-złotowe – 59 proc., nowe pięćdziesiątki to 30 proc. używanych na rynku, a 100-złotówki – 32 proc.
Zabezpieczenia nowych banknotów zostały wyraźnie udoskonalone. Technolodzy od zabezpieczeń – na całym świecie – stawiają głównie na dwa elementy: rozpoznawalność dotykiem oraz widoczność pod światło, np. druk z użyciem mieniącej się w świetle farby. Do tego dochodzą jeszcze metaliczne nitki, znaki wodne, mikrodruki oraz nadruk widoczny tylko w świetle ultrafioletowym. W nowych banknotach zabezpieczeń wyczuwalnych dotykiem jest po kilka po obu jego stronach. To znacznie więcej niż na dotychczasowych.
Jedną z nowości jest druk uzupełniający, zwany recto-verso. Polega on na tym, że gdy patrzymy na banknot pod światło, elementy wydrukowane po obu stronach uzupełniają się i tworzą jeden obraz. Tak jest z motywem korony widocznym na nowych banknotach „z tyłu” głowy władcy. Nowością są również pasy opalizujące – nadruki zmieniające kolor w zależności od tego, pod jakim kątem pada światło oraz nadruki symboli na banknotach 50- i 100-złotowych wykonane farbą zmieniającą w świetle kolor. Są też zabezpieczenia widoczne wyłącznie pod lupą, dzięki użyciu mikrodruku. Na 50- i 100-złotówkach miejsca, gdzie zastosowano mikrodruk są po dwa po obu stronach.
Teraz przyszła pora na nowy banknot o wartości 200 zł, który będzie miał zabezpieczenia doskonalsze od wszystkich pozostałych.
Co ciekawe, na koniec zeszłego roku banknoty o nominale 200 zł stanowiły tylko 11,5 proc. wszystkich będących w obiegu, podczas gdy te z wizerunkiem Władysława Jagiełły (100 zł) aż 62 proc. Być może Zygmunt Stary (200 zł) z doskonalszymi zabezpieczeniami z czasem stanie się bardziej popularny.
Jacek Ramotowski
Bankowiki wyjaśnia:
Czytaj także:
Zygmunt Stary jak nowy
Bankofinanse
02019.07.15Dziś Dzień bez Telefonu Komórkowego! Jak go przeżyć?
więcej15 lipca obchodzimy Światowy Dzień bez Telefonu Komórkowego. Co to znaczy dla klientów Banku? Nasze IKO będzie działać, jak zawsze, bez zarzutu.
Z Banku
02019.07.15100-lecie Banku – nasze placówki. Oddział 1 PKO Banku Polskiego w Białymstoku
więcejNajwiększy białostocki oddział PKO Banku Polskiego mieści się w historycznym centrum stolicy Podlasia. Pięknie odrestaurowaną, zabytkową kamienicę przy Rynku Kościuszki 16, w której swoją siedzibę ma Oddział 1, odwiedzają nie tylko stali klienci, ale także wielu turystów.
Z Banku
02019.07.11Filmowy cykl „Bank śmiałych decyzji”: innowacje bankowe
więcejCo Polacy wiedzą o nowych technologiach i nowoczesnej bankowości? Dowiemy się tego oglądając trzeci odcinek cyklu „Bank śmiałych decyzji”.
Bankofinanse
02019.07.11Polacy robią zakupy w internecie. Dołącz do nich i płać z IKO
więcejAż 62 proc. wszystkich polskich internautów dokonuje internetowych zakupów. Oznacza to wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem, gdy w sieci zaopatrywało się 56 proc. ankietowanych – wynika z najnowszego raportu Gemius. Zestawienie pokazuje, że zakupy online to dla nas codzienność i wygoda – także pod względem płatności.
Bankofinanse
02019.07.11e-Paragon – cyfrowe potwierdzenie płatności
więcejTradycyjne dowody płatności wkrótce nie będą nam już potrzebne. Ich cyfrowym odpowiednikiem zostanie e-Paragon, powiązany z naszym kontem bankowym oraz debetową kartą płatniczą. Usługa jest już dostępna w bankowości elektronicznej PKO Banku Polskiego. Aby z niej korzystać, wystarczy zalogować się do konta i uruchomić odpowiednią usługę.
Bankofinanse
02019.07.11Czym się różni kantor internetowy od kantoru stacjonarnego?
więcejMusisz sprzedać lub kupić walutę obcą – co robisz? Jeśli pierwsze, co przychodzi ci do głowy, to udanie się do kantoru stacjonarnego, być może powinieneś poznać praktyczniejszy sposób. To korzystanie z kantoru online. Jak działa i czy jest wygodniejszy?