2018.09.04

Pomysł jak z nut! Innowacyjny projekt nagrodzony w Gdyńskim Biznesplanie

„LetMeNote”, czyli autorski program komputerowy, który pozwala szybciej i taniej niż dotychczas pozyskać nuty do niemal każdego utworu muzycznego, to kolejny nowatorski projekt nagrodzony w ramach Gdyńskiego Biznesplanu.

Paweł Zaborny i Mateusz Kaźmierczak zdobyli pierwsze wyróżnienie w tegorocznej edycji konkursu. Otrzymali w nagrodę finansową – 10 tys. zł – oraz szereg nagród rzeczowych i usług ułatwiających prowadzenie działalności gospodarczej. Organizatorem konkursu dla młodych biznesmenów jest Gdyńskie Centrum Wspierania Przedsiębiorczości, a PKO Bank Polski to jeden z głównych jego partnerów. Na temat niecodziennego spojrzenia na dźwięk i biznes rozmawiamy z Pawłem Zabornym.

Skąd wziął się pomysł na „LetMeNote? Są Panowie muzykami, pasjonatami muzyki?

Muzyka jest naszą pasją od najmłodszych lat. Pomysł na coś, co miałoby funkcje zbliżone do „LetMeNote”, zrodził się w liceum, kiedy razem ze wspólnikiem, Mateuszem Kaźmierczakiem, graliśmy w zespole muzycznym – Mateusz na gitarze, ja na pianinie. Często mieliśmy problem z pozyskaniem nut do kompozycji, które słyszeliśmy czy znaliśmy. Myśleliśmy wtedy, że byłoby doskonale, gdyby utwór, który słyszymy, mógł być szybko zamieniony w zapis nutowy. Niestety, żaden z nas nie był wtedy w stanie zrealizować tego pomysłu. Jednak z upływem czasu, idea nabierała realnych kształtów, my zbieraliśmy doświadczenie, rozpoczęliśmy studia, poszerzaliśmy naszą wiedzę i tak zrodził się „LetMeNote” w obecnym kształcie.

Jak dotychczas wyglądało „przepisywanie muzyki na nuty”? Musiał to robić człowiek, który ze słuchu przygotowywał zapis nutowy?

Standardowo, jeśli chcemy otrzymać zapis nutowy do kompozycji, którą mamy zarejestrowaną jako dźwięk, musimy wykonać naprawdę trudną i bardzo czasochłonną pracę. W praktyce wygląda to tak, że muzyk faktycznie ze słuchu przepisuje dźwięki na nuty. Wymaga to ogromnego zaangażowania, trwa dość długo i jest kosztowne. Trzeba zaangażować profesjonalistę, który poświęci na to sporo swojego czasu. Nasz pomysł na „LetMeNote” to program komputerowy, który wykorzystuje algorytmy przetwarzania dźwięku oraz uczenia maszynowego i z dźwięków robi nuty z bardzo dużą dokładnością, bo sięgającą aż 99 proc. Dzięki tej technice czas potrzebny na przygotowanie zapisu nutowego znacznie się skraca, a cały proces nie jest tak kosztowny, jak w przypadku, kiedy robi to muzyk.

Uczenie maszynowe i algorytmy przetwarzania – to chyba mocno skomplikowane…

Faktycznie nie są to pojęcia powszechnie znane i używane, ale to technologie, wśród których coraz częściej się poruszamy, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Uczenie maszynowe pozwala np. na powtarzanie przez program pewnych schematów i prawidłowości dla zapisu nutowego oraz eliminowanie błędów, z kolei algorytmy przetwarzania pozwalają nam przekształcać jeden element na inny według z góry ustalonego wzoru. Dzięki tym technologiom komputer jest w stanie przetworzyć zdecydowanie więcej danych i z większą dokładnością, w dodatku w krótszym czasie niż zrobiłby to człowiek.

Jak w praktyce będzie działać „LetMeNote”? Czy to będzie aplikacja, czy program komputerowy? Czy absolutnie każdy będzie mógł z niego w prosty sposób skorzystać?

Chcieliśmy jak najbardziej uprościć kontakt z naszymi potencjalnymi klientami, dlatego zdecydowaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie klasyczny sklep internetowy, w którym każdy będzie mógł nuty po prostu kupić.

Na jakim etapie jest przygotowanie „LetMeNote”? Czy możemy spodziewać się go wkrótce na rynku?

„LetMeNote” jest już projektem w zaawansowanej fazie rozwoju, więc w najbliższym czasie zostanie wprowadzony na rynek i każdy, kto będzie potrzebował nut, nie będzie się już musiał głowić, skąd je wziąć.

Czy takie konkursy jak Gdyński Biznesplan pomagają w realizacji własnych pomysłów biznesowych?

Oczywiście. Przede wszystkim dlatego, że oprócz wsparcia finansowego otrzymaliśmy solidną porcję wiedzy, a to niezwykle ważne, kiedy rozpoczyna się przygodę z biznesem. Na początku każdej działalności warto wesprzeć się wiedzą i osób bardziej doświadczonych. Bardzo pomocne w realizacji naszych pomysłów były warsztaty wprowadzające uczestników w specyfikę prowadzenia własnej firmy. Pieniądze, które otrzymaliśmy, to również istotne wsparcie. Tak więc z jednej strony otrzymaliśmy wiedzę, jak nasze plany wprowadzać w życie i przekładać je na rzeczywistość, a z drugiej finansowanie, które pozwala za to wdrażanie choć częściowo zapłacić.

Jak prowadzą Panowie firmę w duecie? Macie jasno podzielone zadania?

Znamy się od wielu lat, obaj pasjonujemy się muzyką i doskonale się rozumiemy. „LetMeNote” to nasz wspólny pomysł, który zrodził się z podobnych potrzeb, więc znamy od podszewki jego ideę. Razem go wymyśliliśmy i stworzyliśmy, więc to naturalne, że działamy w duecie. Nasze pasje są wspólne, natomiast kompetencje się uzupełniają. Obaj studiujemy na różnych uczelniach i różne kierunki studiów. Ja studiuję informatykę na Politechnice Gdańskiej, więc odpowiadam za wszystkie kwestie techniczne i technologiczne, z kolei Mateusz studiuje prawo na Uniwersytecie Gdańskim, więc dba o wszelkie kwestie organizacyjno-administracyjne. Nasze obowiązki dzielimy między siebie zgodnie z kompetencjami oraz wiedzą. Świetnie się uzupełniamy i każdy z nas wie, za co jest odpowiedzialny.

Czy prowadzenie własnej firmy jest dla Panów dużym wyzwaniem?

Prowadzenie własnej firmy wymaga odpowiedniego przygotowania i wiedzy, więc na pewno na początku nie jest łatwo, ale wydaje mi się, że przede wszystkim potrzebny jest dobry pomysł. Jeśli mamy poczucie, że wymyśliliśmy coś ciekawego, potrzebnego i wierzymy w jego powodzenie – to pierwszy krok mamy już za sobą. Od pomysłu do realizacji jest jeszcze dość długa droga, więc odwaga też się przyda. Zawsze istnieje ryzyko niepowodzenia, a na swojej drodze możemy natrafić na przeszkody i utrudnienia, ale kiedy wierzymy w swój pomysł i mamy odwagę, by o niego walczyć, szanse na powodzenie wzrastają.

Jakie są dalsze plany? Czy już pracują Panowie nad kolejnymi pomysłami?

Na razie skupiamy się na rozwoju i wprowadzeniu na rynek „LetMeNote”, ale oczywiście nie powiedzieliśmy ostatniego słowa i niebawem zaczniemy pracę nad kolejnymi pomysłami. Jest jednak za wcześnie, by mówić o ich szczegółach.

Bartosz Piotrowski

Czytaj także:

Lecznicza moc ukryta w bursztynie – rozmowa z laureatem konkursu Gdyński Biznesplan 2018

Lokal dla nowego przedsiębiorstwa z kredytem na rozpoczęcie działalności gospodarczej

Wspieramy firmy od startu! Najnowsza kampania PKO Banku Polskiego dla firm

 

    • Bankofirma

      02019.07.04

      Okna, drzwi i bramy z Białegostoku. W Pafo-Bud stawiają na jakość

      Konkretny w rozmowie, skuteczny w biznesie. Taki jest Dariusz Matyszewski, udziałowiec firmy Pafo-Bud z Białegostoku, która od ponad 20 lat produkuje okna, drzwi i bramy. W swoich działaniach spółka stawia na jakość towaru i usługi przy zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.07.04

      Przejdź płynnie do faktoringu

      Po faktoring sięga coraz większa grupa przedsiębiorców. Nie wszyscy jednak jeszcze wiedzą, jakie mogą mieć korzyści z umowy faktoringu. Nie chodzi tylko o płynność finansową firmy – faktoring to również możliwość zabezpieczenia się przed nieuczciwymi partnerami i ich weryfikacja jeszcze przed rozpoczęciem współpracy.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.07.01

      Maciejowy Sad – kiedy rodzinna pasja, staje się biznesem

      Maciejowy Sad to idealny przykład, jak rodzinną pasję przekuwać w rodzinny biznes. Przed laty Jerzy Karczewski na lutyńskiej ziemi w okolicach Wrocławia założył sad. Później opiekę nad gospodarstwem przekazał synowi Maciejowi. W 2010 r. postanowili zwiększyć dostępność tłoczonych soków, żeby szersze grono konsumentów mogło skosztować ich produktów.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.28

      Pizza była mało znana. „Pruszynka” to zmieniła

      Kiedy Piotr Pruszyński w 1998 r. otworzył swoją pierwszą pizzerię „Pruszynka” w Białymstoku, wielu ludzi w regionie nie wiedziało, czym jest pizza i co po złożeniu zamówienia otrzymają na talerzu. Dziś przedsiębiorca posiada pięć lokali, które z powodzeniem zaspokajają apetyty mieszkańców miasta.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.13

      Pensjonat i hotelik w mazurskim stylu. Goście przyjeżdżają nawet trzy razy w roku

      Goście z Europy Zachodniej zamiast dużych hoteli wolą mniejsze i kameralne obiekty, gdzie mają bezpośredni kontakt z właścicielami. Znajdują to u nas w Pensjonaciku Cyklada i Mazurskiej Chacie – przekonuje Jacek Jaworski, który wraz z żoną Izabelą prowadzi obiekty wypoczynkowe na uboczu Mikołajek w okolicach Jeziora Mikołajskiego. Małżeństwo przygotowuje właśnie Pawilon SPA z sauną i jacuzzi, bo ciągle chce rozwijać ofertę dla turystów.

      więcej
    • Bankofirma

      02019.06.11

      Let’s Fintech with PKO Bank Polski – rozumiemy potrzeby innowacyjnych firm

      PKO Bank Polski rozwija projekt Let’s Fintech, dzięki któremu współpracuje ze startupami i angażuje się w wyszukiwanie najbardziej perspektywicznych rozwiązań technologicznych dostępnych na rynku. O pracy zespołu, wdrożeniach i poszukiwaniu kolejnych projektów mówi Grzegorz Pawlicki, dyrektor Biura Innowacji w PKO Banku Polskim

      więcej
    Pokaż więcej
loaderek.gifoverlay.png