2018.08.23

Ludowe, czyli jakie? - zespół Tulia obala stereotypy!

Świat usłyszał o nich po raz pierwszy, kiedy w październiku ub. zaśpiewały własną, ludową wersję słynnego przeboju Depeche Mode „Enjoy the silence”. Gdy kilka miesięcy później wrzuciły do sieci oficjalny teledysk do swojego wykonania piosenki, obejrzały go ponad 2 mln użytkowników. Dominika Siepka, Joanna Sinkiewicz, Patrycja Nowicka oraz Tulia Biczak, której zespół zawdzięcza nazwę. Te cztery dziewczyny ze Szczecina odczarowały muzykę ludową. Już w najbliższy weekend będzie można posłuchać ich na żywo podczas festiwalu „Lato z Radiem” na Skwerze Kościuszki w Gdyni.

Kim są dziewczyny, które odczarowały ludowe brzmienia?

Wszystkie poznałyśmy się w zespołach pieśni i tańca, a pomysł zaczął się przy okazji zabawy i prowadzenia polskiego profilu Depeche Mode na Facebooku. Zdecydowanie bogactwo folkloru nie nuży, wręcz przeciwnie - fascynuje i skłania do kolejnych poszukiwań.

Jakiej muzyki słuchacie prywatnie?

Każda z nas ma inne gusta muzyczne, żadna nie zamyka się na dany rodzaj muzyki. Dominika słucha polskiego rocka, Joanna soulowych i operowych div, Patrycja jest wielbicielką mocnego uderzenia i młodego polskiego hip hopu, Tulia słucha elektroniki i muzyki alternatywnej. Każda z nas w sercu nosi popowe i rockowe przeboje lat 80. i 90.

Na Waszym albumie oprócz autorskiego materiału, znajdują się też covery. Jest Metallica, Maanam, Seweryn Krajewski czy Dawid Podsiadło. Jaki jest klucz do tego wyboru?

Coverujemy nasze ulubione utwory, które jednocześnie można zaśpiewać w taki sposób, by uzyskać w nich folkowe brzmienie naszych głosów. Każdy z coverowanych artystów jest dla nas wielką muzyczną inspiracją.

A skąd czerpiecie inspirację dla swojego wizerunku scenicznego – jak zrodził się pomysł, by występować w strojach ludowych czy też stylizowanych na takie?

W tej chwili występujemy w nowych kostiumach inspirowanych tradycyjnym strojem łowickim, który jest uważany za jeden ze strojów narodowych. Jest to dla nas najbardziej odświętny i elegancki strój na scenę. Przemycamy elementy ludowości w muzyce i tak samo chcemy przemycać je w naszym wizerunku. Chcemy być łącznikiem między nurtami popularnymi a tymi bardziej korzennymi.

Będzie można Was posłuchać podczas festiwalu „Lata z Radiem” na gdyńskim Skwerze Kościuszki. Zazwyczaj występujecie raczej przed mniejszą publicznością. Inaczej gra się na wielkiej scenie przed tłumem?

Nie gra dla nas roli wielkość publiki, zawsze staramy się wystąpić jak najlepiej. Nie miałyśmy jeszcze okazji występować przed takim tłumem, ale nie możemy się doczekać - to będzie ciekawe doświadczenie, liczymy na żywiołowe przyjęcie naszego koncertu.

Macie jakieś wspomnienia związane z samym „Latem z Radiem”? Czy słuchało się audycji u Was w domach?

Wszystkie, odkąd sięgamy pamięcią kojarzymy motyw przewodni, czyli Polkę dziadek – w tym roku w nowej odsłonie przygotowanej przez Smolika. W naszych domach słuchano Polskiego Radia, dlatego kojarzymy „Lato z Radiem” z beztroskim czasem spędzanym w gronie rodzinnym, z wielkimi przebojami i wesołą atmosferą.

Macie w swoim wypchanym koncertowym kalendarzu miejsce na wakacje? Planujecie jakiś dłuższy odpoczynek?

Wszystkie jesteśmy już po wypoczynku, a pomiędzy licznymi występami korzystamy z każdej wolnej chwili. Najlepiej jednak odpoczywa nam się śpiewając wspólnie z publicznością.

Oktawia Staciewińska

 

Muzyka, którą tworzy zespół Tulia jest połączeniem elementów klasycznej muzyki ludowej z nowoczesną produkcją muzyczną. Efekt jest intrygujący, zaskakujący, ale przede wszystkim zachwycający. 25 maja zespół wydał debiutancki album zatytułowany po prostu „Tulia”. Na płycie znalazło się 15 utworów, w tym covery przebojów takich artystów jak Obywatel GC, Wilki, O.N.A, Seweryn Krajewski, Stan Borys czy Dawid Podsiadło. Oczywiście nie brakuje tam także autorskich kompozycji. Podczas tegorocznego koncertu Premier 55. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu wokalistki wystąpiły ze swoim singlem „Jeszcze Cię nie ma”. Zdobyły trzy festiwalowe statuetki: nagrodę jurorów i publiczności oraz nagrodę specjalną od ZAiKS. Ich album zadebiutował na 7. miejscu listy 50 najlepiej sprzedających się płyt w Polsce i uzyskał status złotej płyty, sprzedając się w nakładzie przekraczającym 15 tys. egzemplarzy.

 

Czytaj także:

Co łączy „Nowy poczet władców Polski” z filmem? Wystawa w Muzeum Miasta Łodzi

Marcin Wyrostek na festiwalu „Kolory Polski”

Józef Brandt – nie tylko obrazy! Niecodzienny projekt w Muzeum Narodowym w Warszawie

 

Pliki do pobrania

loaderek.gifoverlay.png