2016.11.18

Tokyo Symphony Orchestra w Narodowym Forum Muzyki

Jedną z wizytówek Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu jest cykl Koncerty Mistrzów. To właśnie w jego ramach w czwartek 20 października w Dużej Sali NFM wystąpiła znakomita orkiestra japońska Tokyo Symphony Orchestra. Występ tokijczyków był jednym z elementów programu: Wrocław – Europejska Stolica Kultury 2016.

Tokyo Symphony Orchestra w Narodowym Forum Muzyki
Zdj: The Japan Times

Podobno w Japonii działają dwadzieścia cztery orkiestry symfoniczne i około 1600 profesjonalnych i amatorskich zespołów orkiestrowych. Trzeba przyznać, że to niewiarygodna liczba. Tokyo Symphony Orchestra wyróżnia się na tym tle zarówno stażem, jak i jakością – obchodzi w tym roku 70-tą rocznice powstania, co podkreślił prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz w krótkiej mowie przed koncertem, i z cała pewnością należy do najznakomitszych zespołów na świecie. Inną cechą odróżniającą ten zespół od wielu innych działających w Japonii jest odważne eksplorowanie repertuaru współczesnego, w tym także muzyki filmowej i pisanej do gier komputerowych.

Dyrektorem artystycznym orkiestry jest Jonathan Nott, angielski dyrygent współpracujący z tokijczykami od 2011 roku, związany też z kilkoma prestiżowymi orkiestrami europejskimi, laureat wielu nagród za nagrania dzieł Mahlera, Brucknera, Schuberta i Strawińskiego.

Tokijczycy rozpoczęli występ od bardzo japońskiego akcentu w postaci dzieła Tōru Takemitsu – awangardowego kompozytora związanego z grupą eksperymentujących artystów Jikken Kobo, twórcy wielu dzieł muzycznych łączących w sobie elementy estetyki i filozofii Wschodu i Zachodu. Skomponowane w 1957 roku Requiem na smyczki poświęcone pamięci mistrza i mentora Takemitsu, Fumii Hayasakiego, kompozytora muzyki filmowej m.in. do filmów Akiry Kurosawy, jest jedną z jego najbardziej popularnych kompozycji i właśnie ono przyniosło mu międzynarodową sławę.

Krótka, dziesięciominutowa liryczna kompozycja Takemitsu była zaledwie preludium koncertu. Tuż po niej podium orkiestry zapełniło się niemal po brzegi. Instrumentaliści w liczbie około stu (w tym m.in. siedem kontrabasów, dwie harfy, cztery rogi, niezliczona wprost liczba smyczków i cały rząd różnego rodzaju instrumentów perkusyjnych) wykonali symfoniczną kompozycję Claude’a Debussy’ego Morze. Sam Debussy określił ją jako trzy „szkice symfoniczne”, ale rozmiary tego dzieła, jego ogromna obsada wykonawcza i rozmach stawiają je w rzędzie najbardziej znaczących dzieł symfonicznych z przełomu XIX i XX wieku. Kolejne części – Od świtu do południa na morzu, Gra fal i Rozmowa wiatru z morzem – to przykłady typowego stylu Debussego nazywanego muzycznym impresjonizmem. Rzeczywiście, nieodparcie przywołuje ona skojarzenia i obrazy falującej wody, toczących się bałwanów – raz spokojnych i łagodnych, raz wzburzonych i groźnych. Flety i oboje tworzą na tle falujących fraz smyczków jakby „plamy” dźwięków mieniących się niczym błyski światła na powierzchni wody.

Drugą część koncertu w całości wypełniła I Symfonia c-moll op. 68 Johannesa Brahmsa. To dzieło rodziło się w bólach, a przyczyną wahań i rozterek kompozytora, który całe lata zwlekał z ostatecznym ukończeniem dzieła był... kompleks Beethovena. Sam Brahms twierdził, że nie sposób zmierzyć się ze spuścizną wielkiego poprzednika. Rzeczywiście w symfonii Brahmsa aluzje do Beethovena, a nawet całe zaczerpnięte zeń motywy – zwłaszcza z IX Symfonii – są wyraźnie czytelne. Nie zmniejsza to jednak oryginalności i znaczenia tego dzieła. Sam Brahms najwyraźniej dzięki niemu nieco się „odblokował”, skoro stworzył w następnych latach kolejne trzy dzieła symfoniczne.

Ciekawostką tej części koncertu był fakt, że Jonathan Nott korzystający z partytur w pierwszej części dyrygował symfonię Brahmsa „z głowy”, być może nawiązując tym do zwyczaju legendarnego dyrygenta Artura Toscaniniego, który uczył się na pamięć partytur wszystkich utworów, jakie prowadził. W każdym razie muzyczna pamięć i szczegółowa znajomość dzieła była widoczna i imponująca. Filharmonicy tokijscy stanowili doskonały i perfekcyjnie przygotowany zespół, realizujący artystyczną wizję swego dyrygenta z prawdziwie japońską precyzją!

Iwona Ramotowska
dolce-tormento.blogspot.com
dolcetormento.pl

  • PKO Bank Polski jest strategicznym partnerem Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu, wspierając program artystyczny tej instytucji w sezonie artystycznym 2016/2017.

Czytaj także:

Huelgas Ensemble w Filharmonii Narodowej

Publiczność chce słuchać muzyki dawnej

loaderek.gifoverlay.png