2016.09.28

Wita was Tomasz Beksiński!

Życzyłbym sobie zawsze takich spotkań, jak z Janem, i takich scenariuszy, jakie pisze Robert Bolesto – mówi Dawid Ogrodnik, odtwórca roli syna Zdzisława Beksińskiego w filmie „Ostatnia rodzina”, zdobywcy większości nagród tegorocznego Festiwalu Filmowego w Gdyni, którego mecenasem był PKO Bank Polski. Premiera już 30 września.

Tomasz Beksiński

Tomasz Beksiński to kolejna mocna rola w Twoim dorobku. Jak się do niej przygotowywałeś?

Przygotowania to przede wszystkim rozmowy z ludźmi, którzy Tomka znali, i zbieranie informacji, ale niejednokrotnie też i rzeczy, które po nim zostały. Próbowałem dotrzeć do każdej informacji z nim związanej, mając na uwadze przede wszystkim listy, który udało mi się zebrać od jego znajomych i przyjaciół.

Jak wyglądała praca na planie?

Nie patrzyłem na Janka jak na debiutanta, ponieważ on sam się tak nigdy nie określił. Pozwoliło nam to zająć się dużo poważniejszym zagadnieniem, a mianowicie, jak stać się rodziną Beksińskich? Spotykaliśmy się bardzo często przed filmem i omawialiśmy poszczególne sceny, niektóre próbowaliśmy. Staraliśmy się być rodziną, przekraczając granicę między fikcją i rzeczywistością. Rozmawialiśmy oczywiście też na planie, ale już na innym poziomie komunikowania się ze sobą.

Praca z Andrzejem Sewerynem była wyjątkowa. Nasze relacje tworzyły się samoistnie i bezwiednie. Nakręcaliśmy się permanentnie i nikt nie chciał dać za wygraną, co mnie cieszyło. Byłem pełen uznania, widząc tytaniczną pracę Andrzeja. Praca z nim (przyp. redakcji) to zdecydowanie przyjemność absolutna – pomimo wszelkich kłótni, nerwów i problemów.

Muszę tutaj wspomnieć o roli reżysera. Jan P. Matuszyński to reżyser pełną gębą, który potrafił nas trzymać razem, przy sobie, w grupie niełatwej do opanowania, ale także pracował z każdym indywidualnie. Życzyłbym sobie zawsze takich spotkań, jak z Janem, i takich scenariuszy, jakie pisze Robert Bolesto.

Czy wcielając się w postać rzeczywistą, oddając tak mocny, niełatwy życiorys, czuje się większą odpowiedzialność?

Ja nie czuję takiej odpowiedzialności, albo się na nią uodporniłem. Raczej jest to czynnik motywujący mnie do jeszcze większej pracy. Są takie projekty filmowe, w które wchodzę bez zastanawiania się i rozglądania na boki, bo czuję, że muszę je zrobić i znaleźć coś nieuchwytnego, co przeczuwam, że w nich jest. Ten projekt taki dla mnie był.

Jesteś właśnie w stroju Tomasza Beksińskiego – pragnąłeś w pierwszej kolejności oddać jego emocje, złożoność jego charakteru i osobowości, czy może bardziej zależało ci na tym, by po prostu być jak najbardziej do niego podobnym?

To pytanie w całości sugeruje jakąś kalkulacje i działanie na efekt. Podchodząc do scenariusza nie mam kalkulacji co do oceny widza. Mam konkretne zadanie do wykonania i ono wiązało się z byciem Tomaszem Beksińskim i tylko na tym się skupiłem. Dbam o szczegóły związane z charakteryzacją czy kostiumem, bo to część mojego zadania, ale od tego są wykwalifikowani ludzie, świetnie znający się na swoim fachu. Towarzyszymy sobie w tym spotkaniu i wzajemnie się uzupełniamy.

Kiedy byłeś ucharakteryzowany na Tomasza Beksińskiego i spojrzałeś w lustro – kogo widziałeś, co myślałeś?

Myślałem: „Dobry wieczór, wita was Tomasz Beksiński”.

Rozmawiała Anna Nawrocka

  • „Ostatnia Rodzina” to fabularyzowana, pełna czarnego humoru historia rodziny Beksińskich. Akcja filmu rozgrywa się na przestrzeni 28 lat, gdy bohaterowie mieszkali już w Warszawie. Opowieść zaczyna się w 1977 roku, gdy Tomasz Beksiński wprowadza się do mieszkania tuż obok swoich rodziców. Po nieudanej próbie samobójczej podejmuje pracę w Polskim Radiu stając się praktycznie legendarną dziś osobistością. Tymczasem ojciec – Zdzisław – coraz bardziej poświęca się swojej mrocznej, apokaliptycznej sztuce. Nad wszystkim czuwa dobry duch – Zofia – matka przepełniona troską o rodzinę.

    Ta przejmująca historia autorstwa debiutującego reżysera Jana P. Mautszyńskiego podbiła serca jurorów tegorocznego 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni.

  • PKO Bank Polski jest wieloletnim patronem Festiwalu Filmowego w Gdyni. W tym roku był także organizatorem specjalnej debaty na temat „Kultura filmowa jako narzędzie budowania wizerunku Polski na świecie”, która miała miejsce w ramach tego wydarzenia. Kolejnym ważnym wydarzeniem filmowym wspieranym przez Bank będzie Festiwal Niepokorni Niezłomni Wyklęci, który rozpocznie się 28 września i potrwa do 1 października. 30 września podczas Festiwalu odbędzie się specjalny pokaz „Bitwy Wrocławskiej”, której sponsorem strategicznym jest PKO Bank Polski. Dokument opowiada o genezie, przebiegu i konsekwencjach manifestacji ulicznej 31 sierpnia 1982 r.

Czytaj także:

Zwycięzcy 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni

VIII Festiwal Filmowy NNW "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci" z PKO Bankiem Polskim

Pliki do pobrania

loaderek.gifoverlay.png