2015.10.09

Biegowy savoir-vivre. Cz. 3: strefy startowe

Dlaczego nie warto oszukiwać? O problemie, który powtarza się prawie na każdej większej imprezie biegowej, porozmawialiśmy z Piotrem Suchenią, zawodnikiem i organizatorem imprez biegowych, m.in. cyklu PKO Grand Prix Gdyni.

Strefy startowe

Justyna Grzywaczewska: Dlaczego na zawodach warto ustawiać się w odpowiedniej strefie czasowej?

Piotr Suchenia: Szanuję innych biegaczy i to jest główny powód. Znam swoje miejsce w szeregu i wiem, na co mnie stać. Jeżeli stanę w strefie szybszej, będę przeszkadzał tym biegaczom, którzy są ode mnie mocniejsi, a nie o to chodzi.

Czy masz jakieś doświadczenia związane z biegaczami, którzy startowali z innych stref?

Mnóstwo. Przed startem maratonu w Berlinie staliśmy w strefie na wynik w okolicy 2 godzin i 30 minut. Czułem, jak ktoś za mną się przeciska. Tą osobą okazał się biegacz z Kolejarza Bydgoszczy, który celował w złamanie... czterech godzin. Szkoda, że zamiast dawać przykład innym, wolniejszym uczestnikom, tacy biegacze pchają się do przodu i sprawiają, że na trasie robią się korki.

Jak są zorganizowane strefy startowe na biegach, które organizujesz?

W Gdyni podczas rejestracji zawodnik wpisuje swój rekord życiówy na „dychę”, którą uzyskał w ostatnich dwóch latach. Następnie podaje miejsce jego uzyskania i zamieszcza link. Czasy są wyrywkowo sprawdzane i do osób, co do których mamy podejrzenia wysyłamy maile z prośbą o potwierdzenie wyniku. Na podstawie czasu przydzielamy kolory stref, w których zawodnicy się ustawiają. Żeby uniknąć tłoku na trasie, puszczamy zawodników falowo, co kilka minut. Dzięki temu rozwiązaniu wszystko idzie dużo sprawniej. Za start ze strefy szybszej można dostać karę, czyli 5 minut doliczanych do czasu biegu. Czy warto?

Zdarza się, że dostajesz uwagi od biegaczy odnośnie do stref czasowych?

Sporo osób ma do nas pretensje, że ochrona zbyt słabo pilnuje stref, nie zwracając uwagi, kto wchodzi do jakiej strefy. Ja w ogóle jestem za usunięciem ochroniarzy i osób, które by coś takiego kontrolowały. Biegacze powinni być uczciwi i zgodnie z zasadą fair play ustawiać się tam, gdzie jest ich miejsce, a nie oszukiwać siebie i swoich kolegów.

Rozmawiała Justyna Grzywaczewska
Ekspert Polska Biega

Czytaj także:

Biegowy savoir-vivre. Cz. 1: nietaktowne pytania

Biegowy savoir-vivre. Cz. 2: kwestie higieniczne

loaderek.gifoverlay.png