Kiedy kupować... Część 1 - telewizor

W cyklu „Kiedy kupować?” staramy się doradzić, jak wybrać najlepszy moment na sprawienie sobie nowej rzeczy. W tym odcinku szukamy odpowiedzi na pytanie, kiedy warto pomyśleć o kupnie nowego telewizora.

W ostatnich kilkunastu latach najpierw powitaliśmy pierwsze panoramiczne telewizory plazmowe, następnie nadeszły telewizory LCD i plazmy o obrazie wysokiej rozdzielczości, by potem standardem stały się odbiorniki Full HD. Gdy rynek nasycił się tymi nowościami, nadeszła (i szybko minęła) era telewizorów 3D. Nie do końca przypadły one do gustu konsumentom, bo mało kto miał ochotę siedzieć w specjalnych okularach przed ekranem.

W zeszłym roku pożegnaliśmy ostatnie telewizory plazmowe, za to powitaliśmy pierwsze, stosunkowo niedrogie, odbiorniki w rozdzielczości UHD lub 4K, czyli aż czterokrotnie wyższej niż Full HD. Pojawiają się też pierwsze ekrany opracowane w technologii OLED, która ma pocieszyć fanów jakości obrazu oferowanej przez najlepsze plazmy. To wszystko sprawia, że wymiana sprzętu RTV następuje znacznie szybciej.

Pytanie jednak nie brzmi, jaki rodzaj telewizora kupić (choć wywołani do odpowiedzi, doradzilibyśmy prawdopodobnie 4K przy przekątnych ekranu od 55 cali, Full HD przy mniejszych i OLED, gdy budżet jest nieograniczony), ale kiedy go kupić?

Aby na nie odpowiedzieć, trzeba podzielić kupujących na tych, którzy chcą mieć najnowszy model, fanów telewizorów z najwyższej półki oraz na tych, co szukają najkorzystniejszej ceny.

Najnowszy model

Dla tych pierwszych, najlepszym czasem jest wiosna, czyli drugi kwartał - to właśnie w pierwszej połowie roku największe firmy wprowadzają swoje najnowsze i najbardziej zaawansowane modele, które wcześniej starają się pokazać na takich wystawach, jak doroczny, odbywający się w styczniu, Consumer Electronic Show w Las Vegas. Drugim takim okresem jest czwarty kwartał, gdy po wrześniowej, berlińskiej wystawie IFA (międzynarodowe targi elektroniki użytkowej i sprzętu gospodarstwa domowego), a przed świąteczną gorączką zakupów, producenci wprowadzają kolejne nowe modele, choć już nie w tak dużej liczbie, jak w drugim kwartale. Oczywiście w tym wypadku cena będzie wysoka, ale za nowości się płaci.

Z najwyższej półki

Dla tych, którzy szukają telewizora najlepszego z możliwych sprawa jest o tyle trudna, że najczęściej muszą zaufać tym, którzy tworzą rankingi urządzeń, czyli najczęściej dziennikarzom magazynów branżowych. Jeśli chodzi telewizory, w Europie przyjęło się ufać nagrodom EISA (Europejskie Stowarzyszenie Obrazu i Dźwięku), które corocznie wybiera najlepsze modele na podstawie głosów niemal 50 ekspertów reprezentujących specjalistyczne magazyny 20 krajów Europy. Nagrody dla topowych sprzętów w elektronice użytkowej prezentowane są podczas pierwszego dnia wystawy IFA , która tradycyjnie odbywa się na początku września. Już następnego dnia można więc kupić telewizor wybrany przez autorytety.

Czas to pieniądz

Można też poczekać na spadek cen i połączyć wysoką jakość z korzystną ceną. Jak można się domyślać, nie jest to wcale takie proste. Obecnie cykl rynkowy telewizora trwa do momentu wypuszczenia kolejnego modelu, czyli najczęściej około 12-14 miesięcy. Przez to nie da się już na przykład kupić telewizorów, które zostały uhonorowane prestiżową nagrodą EISA w 2013 roku. Za to ceny telewizorów, które w tym roku dostały ową nagrodę osiągają najkorzystniejszą wartość tradycyjnie w okolicach słynnych dni wyprzedaży zwanych Black Friday i Cyber Monday, przypadających pod koniec listopada. Wtedy na rozmaitych promocjach i przecenach można tanio kupić naprawdę solidne odbiorniki, a chwilowo spada również cena tych nieco droższych i z wyższych półek.

• Dla tych, którzy już znaleźli swój wymarzony telewizor, ale akurat nie posiadają wystarczajacych środków na jego kupno, PKO Bank Polski przygotował wyjatkową ofertę Mini Ratki. Dzięki niej możesz płacić mniej niż 1 zł dziennie za każdy pożyczony 1000 zł (wraz z kredytowanymi kosztami) przy min. 3,5-letniej spłacie. Gotówkę możesz dostać jeszcze tego samego dnia.

  Mini Ratka to:

  • atrakcyjna miesięczna rata
  • do 23 000 zł (wraz z kredytowanymi kosztami) – wystarczy wyciąg z konta z ostatnich 3 miesięcy i dowód osobisty
  • wypłata nawet tego samego dnia
  • elastycznie ustalany dzień spłaty
  • minimum formalności
    
    

Z kolei w grudniu i styczniu ceny potrafią nieco odbić, ale nie jest to regułą. Niemniej, różnica pomiędzy ceną detaliczną producenta w momencie premiery danego odbiornika w kwietniu czy maju a ceną z końca roku wynosi nierzadko 30-50 proc., choć dotyczy to najczęściej modeli topowych lub będących nośnikami jakichś nowinek technicznych. Modele przeznaczone na niższe i średnie półki są mniej wrażliwe na duże wahania cen w krótkim okresie. Oczywiście tanieją od premiery, ale na pewno nie tak spektakularnie - można liczyć na cenę niższą o 15-20 proc.

Ostatnim momentem na korzystny zakup telewizora jest pierwszy kwartał roku, gdy w oczekiwaniu na nowsze modele sklepy starają się jeszcze bardziej obniżyć ceny. Trzeba jednak uważać, bo czasami atrakcyjny model z poprzedniego sezonu niespodziewanie znika ze sklepów i trzeba czekać na premierę kolejnych, chwilowo oczywiście droższych telewizorów.

Wiosna to czas dla tych, którzy chcą kupić najnowsze modele telewizorów, a także dla tych, którzy „polują” na przecenione modele zeszłoroczne. Jeżeli jednak zakup może jeszcze poczekać, spraw sobie nowy telewizor w listopadzie. Kto wie, może w dobrej cenie dostaniesz model doceniony przez ekspertów.

Marcin Sikora
Redakcja Bankomanii

Czytaj także:

Wiosenne porządki w finansach

Projektanci właściwych decyzji