Spada liczba upadłości firm

- Ten rok powinien przynieść spadek liczby upadłości firm o ok. 50. Jednak w ramach tzw. "naturalnej selekcji" co roku w stan upadłości będzie stawianych 850-950 firm, co jednak nie oznacza, że zupełnie znikną one z rynku - prognozuje dr Paweł Antonowicz z Uniwersytetu Gdańskiego, który na zlecenie Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych (KPF) przygotował i opracował raport "Procesy upadłościowe przedsiębiorstw w Polsce w I połowie 2014 roku".

W I półroczu w Polsce było zarejestrowanych ponad 4 mln firm - zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym. W tym czasie sądy ogłosiły upadłości 393 podmiotów. Oznacza to, że w skali roku liczba upadłości spadła o ponad 15 proc. Statystycznie rzecz ujmując - na 100 000 funkcjonujących firm przypada 10 upadłych.

Naturalna selekcja firm

- Można przypuszczać, że 850-950 upadłości w skali roku będzie w następnych latach zjawiskiem normalnym, nie budzącym negatywnych skojarzeń. Mechanizm samoregulacji gospodarki wymaga bowiem, by dokonywała ona pewnej "naturalnej selekcji" jednostek niewydolnych finansowo, a przez to - "deformujących" swobodny i wiarygodny obrót gospodarczy pozostałym jego uczestnikom - uważa dr Paweł Antonowicz z Uniwersytetu Gdańskiego.

• Spośród 393 firm, których upadłość sądy ogłosiły w pierwszej połowie tego roku, najwięcej upadłości odnotowano w trzech branżach: budownictwie, przetwórstwie przemysłowym oraz w handlu hurtowym i detalicznym.

Poziom upadłości zbliżył się do stanu obserwowanego w latach 2010-2011 po wcześniejszych wzrostach, dlatego, według doktora Antonowicza, można pokusić się o prognozę, że jeśli druga połowa roku nie przyniesie istotnych wahań koniunkturalnych, to w tym roku sądy ogłoszą o ok. 50 upadłości mniej niż w 2013 r., kiedy liczba ta sięgnęła 865 firm.

Upadłość a likwidacja

Jak podkreślają eksperci, należy odróżnić upadłość firmy od jej likwidacji. Liczba przedsiębiorstw upadłych w ciągu roku od kilku lat sięga kilkuset, zaś firm zlikwidowanych - setki tysięcy rocznie. Różnica między obiema instytucjami prawa jest zasadnicza.

Likwidacja firmy oznacza bowiem stałe i faktyczne jej unieruchomienie, zmierzające do zamknięcia jej dotychczasowej działalności. Zgodnie z przepisami kodeksu spółek handlowych, likwidatorzy powinni ściągnąć wierzytelności, spłacić zobowiązania i spieniężyć majątek spółki.

Z upadłością natomiast mamy do czynienia wtedy, gdy z majątku dłużnika nie można zaspokoić wszystkich wierzycieli. Ogłasza się ją zatem wobec podmiotu, który stał się niewypłacalny. Dlatego podmiotów, które uległy likwidacji, było aż 187 razy więcej niż tych, wobec których ogłoszono upadłość.

Agnieszka Morawiecka
ISBnews

Czytaj także:

Pewna przyszłość firmy z gwarancją de minimis

Gwarancja bankowa? Czemu nie!