Słownik Naszego Biegacza. Cz. 8
„Nie umiem chodzić wolno, a znajomi śmieją się, że wyjście ze mną na spacer oznacza gonienie mnie przez połowę trasy” – mówi Aleksandra Łaska, biegaczka PKO Banku Polskiego. Bieganie daje jej energię i poprawia nastrój. Dopiero zaczęła przygodę z tym sportem, ale już go polubiła i chce się rozwijać. Każdy ukończony bieg jest dla niej sukcesem.
W 8. odcinku naszego cyklu swój słownik biegowych pojęć prezentuje Aleksandra Łaska, młodszy specjalista w Departamencie Podatków PKO Banku Polskiego. Jej przygoda z bieganiem zaczęła się ponad rok temu. Kolega z Banku, który zbierał drużynę, namówił ją do udziału w sztafecie maratońskiej Accreo Ekiden. Impreza okazała się ciekawym doświadczeniem i w tym roku Ola również wzięła w niej udział. Poza tym uprawia dużo innych sportów. – Nie wyobrażam sobie życia bez tańca, pływania, gry w siatkówkę i jazdy na nartach. Trenuję regularnie, bo w ten sposób ładuję swój akumulator do nowych wyzwań, a tych przecież nigdy nie brakuje, zwłaszcza, że kończę w tym roku studia i przygotowuję się do egzaminu – mówi Ola. – W bieganiu przede wszystkim chcę się rozwijać, to jest aktualnie mój cel. Nie przeraża mnie, że to wymaga czasu, bo jak powiedział H. Jackson Brown: „Czas i tak upłynie!” – podsumowuje.
Słownik biegowy Oli:
1. Bieg
Kolejna forma aktywności i nowa przygoda. Obok tańca, pływania, gry w siatkówkę i nart to dla mnie nowa odskocznia i dyscyplina, w którym mogę się sprawdzić. Lubię biegać, bo to mnie uspokaja, poprawia nastrój i daje energię, żeby z uśmiechem na twarzy dalej działać do końca dnia.
2. Trening
To podstawa! Nie wyobrażam sobie dnia bez choćby minimalnej dawki sportu. Trenuję dla siebie i z założenia rekreacyjnie – dzięki temu mam „power” do aktywności w innych dziedzinach życia. Aczkolwiek hasło „train hard or go home” traktuję całkiem serio.
3. Maraton
Na razie tylko filmowy, ale może w przyszłości…
4. Start
Cierpliwość nie jest moją najmocniejszą stroną. Przy nastawieniu, że zaraz mam pobiec, minuty przed startem ciągną się w nieskończoność. Co prawda jestem realistką i z reguły wiem, co mnie czeka już w trakcie, ale nawet taka świadomość nigdy nie studzi mojego entuzjazmu. Biegając w sztafecie na Ekidenie, mam tyle szczęścia, że zazwyczaj biegnę po koledze, dla którego maratony to norma, więc zwykle w strefie zmian pojawia się o wiele szybciej, niż ktokolwiek by się spodziewał. Dlatego akurat tu do startu muszę być przygotowana w każdym momencie.
5. Meta
Najlepszy i najbardziej wyczekiwany moment. W trakcie biegu staram się nie myśleć o zmęczeniu i o tym, ile kilometrów do niej jeszcze pozostało, chociaż czasem czuję się jakbym biegła co najmniej z Warszawy do Krakowa. Po pierwsze wydaje się strasznie daleko, a po drugie zaczynam się zastanawiać, czy oby na pewno cel podróży wybrałam słuszny.
6. Trasa
Byle nie po piachu i byle nie Łazienkowska w dniu meczu :) Mówiąc poważnie, lubię biegać po parkach i innych zielonych przestrzeniach. Czasem trenuję też nad Wisłą, ale niestety zarówno tę lokalizację, jak i każdą inną cieszącą się dużą popularnością wśród biegaczy, zazwyczaj szybko skreślam. Bieganie zamienia się tam często w slalom gigant albo co gorsza w bieg z przeszkodami, a to jednak nie moja kategoria.
7. Gadżet biegowy
Odtwarzacz z muzyką. Sama do końca nie wiem, czy tempo mojego biegu podkręca uderzający w rytm serca bit, czy oby przypadkiem nie jest na odwrót, ale na sto procent jestem pewna, że dobrze skomponowana playlista dodaje skrzydeł!
8. Strój biegowy
Nie ma co ukrywać – ważna sprawa. Koledzy się śmieją, że każda kobieta rozpoczyna przygodę z bieganiem od zakupu nowych butów sportowych. Myślę jednak, że to idealne połączenie przyjemnego z pożytecznym.
9. Życiówka
Przede mną. Cokolwiek robię, staram się stawiać sobie poprzeczkę możliwie jak najwyżej, więc w tym temacie wypowiem się dopiero za pewien czas.
10. Sukces
W każdej dziedzinie widzę go inaczej. Jeśli stawiam sobie jakiś cel, to o sukcesie mogę mówić dopiero wtedy, gdy wiem, że zrobiłam swoje i obiektywnie nie mogło być już lepiej. Jeśli chodzi o bieganie, to oczywiście podziwiam kolegów, którzy zaliczają maratony. Dla mnie małym sukcesem jest na razie każdy ukończony bieg.
Z biegaczami rozmawia Joanna Kornaga
Ekspert PKO Banku Polskiego
Czytaj także:
Słownik Naszego Biegacza. Cz. 1
Słownik Naszego biegacza. Cz. 2
Słownik Naszego Biegacza. Cz. 3
Słownik Naszego Biegacza. Cz. 4
Słownik Naszego Biegacza. Cz. 5
Słownik Naszego Biegacza. Cz. 6
Słownik Naszego Biegacza. Cz. 7
Biegajmy razem
02019.07.05Trzy najlepsze drużyny 4. PKO Biegu Charytatywnego. Ich wyniki zasługują na wielki podziw
więcej54 okrążenia i 290 metrów – tyle wynosi rekord PKO Biegu Charytatywnego. 15 września ubiegłego roku podczas zawodów w Łomży ustanowiła go drużyna Korytkowski Team. Na drugim miejscu znalazła się ekipa Stalowowolskiego Klubu Biegacza, a na trzecim reprezentanci OSiR 1 Lidzbark Warmiński. W rozmowie z Bankomanią przedstawiciele drużyn wspominają swoje kapitalne występy.
Biegajmy razem
02019.07.04„Dominator” pokonany – wypowiedzi po Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejZwycięzcy z Ukrainy, emocje na ostatnich metrach, dobra pogoda i nieco niższa frekwencja. Za nami Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim.
Biegajmy razem
02019.07.02Zawodnicy z Ukrainy najlepsi w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim
więcejBiegacze z Ukrainy zajęli czołowe lokaty w tegorocznym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim w Gdyni, zwyciężając w klasyfikacji generalnej, klasyfikacji kobiet i zdobywając tzw. „premię górską”. Zawody na wymagającej trasie ukończyło 2740 osób, a towarzyszyła im wymarzona pogoda i gorący doping – zwłaszcza w okolicach startu i mety.
Biegajmy razem
02019.06.28Sylwetki polskich biegaczy #15: Katarzyna Kowalska
więcejKatarzyna Kowalska jest jedną z najbardziej wszechstronnych i utytułowanych polskich biegaczek. Choć reprezentowała nasz kraj już na trzech igrzyskach olimpijskich – w Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro – ma apetyt na czwarte, w Tokio w 2020 r.
Biegajmy razem
02019.06.27Premia górska przyciąga zawodników do Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim
więcej– Trasę Nocnego Biegu Świętojańskiego z PKO Bankiem Polskim wyróżnia 1,5-kilometrowy podbieg. Osoba, która pokona ten odcinek w najkrótszym czasie, otrzyma nagrodę w wysokości 2500 zł. Otrzymujemy sygnały, że wiele osób startuje właśnie z myślą o tym podbiegu – mówi Piotr Suchenia z Gdyńskiego Centrum Sportu, które jest organizatorem zawodów, zaplanowanych na noc z 28 na 29 czerwca.
Biegajmy razem
02019.06.24Nocny Bieg Świętojański z PKO Bankiem Polskim. Dla wszystkich, którzy mają dość upałów
więcejMasz dość upałów? Spróbuj startu w Nocnym Biegu Świętojańskim z PKO Bankiem Polskim, który odbędzie się w Gdyni w nocy z 28 na 29 czerwca. Biegacze ruszą na trasę o godzinie 23:59, co pozwoli zapomnieć o gorących słonecznych promieniach. Dla wszystkich miłośników nocnego biegania to świetna propozycja na początek lata.