Bezpieczeństwo bankowe

– Zabierzesz mnie jutro do kina? – zapytał mały Jaś swojego taty, który już dawno obiecał mu, że w niedzielę pójdą na najnowszą kreskówkę. – Na bank! – odpowiedział ojciec. „Na bank” to znaczy więcej niż na pewno. To tak bardzo pewne, że aż „na bank”.
około min czytania

Zabierzesz mnie jutro do kina? – zapytał mały Jaś swojego taty, który już dawno obiecał mu, że w niedzielę pójdą na najnowszą kreskówkę. – Na bank! – odpowiedział ojciec. „Na bank” to znaczy więcej niż na pewno. To tak bardzo pewne, że aż „na bank”. Co ma z tym wszystkim wspólnego bank? Bardzo wiele. Jeśli komuś coś obiecujemy i jesteśmy pewni, że tej obietnicy dotrzymamy, zobowiązujemy się do czegoś, przyrzekamy, mówimy często: „masz to jak w banku”.

Banki zawsze były przykładem miejsca, które jest absolutnie bezpieczne. Musiały być bezpieczne, bo w nich ludzie trzymali swoje pieniądze. Pieniądze (czy też kosztowności) leżały w skarbcach o potężnych ścianach, zamykanych na ogromne i grube stalowe drzwi z wieloma zamkami. Albo w stalowych, pancernych szafach, czyli w sejfach, do których właściciele mieli tylko jeden, niemożliwy do podrobienia klucz.

Czasy się zmieniły, ale banki nadal są synonimem bezpieczeństwa. Dawniej, kiedy ktoś zamykał bank na klucz, nikt nie mógł się do niego dostać. Pieniądze sobie bezpiecznie zasypiały. Dziś każdy z nas ma klucz do banku. Każdy może do banku wejść, kiedy tylko chce, i wypłacić wszystkie swoje pieniądze z konta.

Stało się tak dlatego, że ludzie „chodzą” teraz do banku przez internet. Pieniądze – owszem – leżą też w skarbcach, ale przede wszystkim są zapisywane na internetowych rachunkach. Dlatego to, czy nasze pieniądze w banku są bezpieczne, zależy nie tylko od banku, ale i od nas samych.

Kiedy wybieramy się do banku przez internet, idziemy tam z naszym kluczem. Jest nim login i hasło do bankowego serwisu internetowego. Jeśli ktoś inny zna nasze hasło, to tak jakby skopiował klucz do bankowego sejfu, w którym leżą nasze pieniądze. Dlatego login i hasło trzeba zapamiętać i nikomu, prócz rodziców, nie wolno go podawać!