Zakupy przez internet bez granic, czyli zmiany, które ciebie dotyczą!
Wypatrzyłeś w internecie znakomite słuchawki, ale sprzedaje je firma z drugiego końca Europy? Nie ma problemu. Przy zakupach z zagranicy przez internet obowiązują już nowe przepisy Komisji Europejskiej, dzięki którym zakończyła się era tzw. nieuzasadnionego blokowania geograficznego w internecie. 2019-01-23Aż 63 proc. stron internetowych nie pozwala kupującym z innego kraju UE na zakupy. Jeśli chodzi o dobra materialne, blokowanie geograficzne najczęściej dotyczy elektrycznych urządzeń gospodarstwa domowego, a w usługach – sprzedaży biletów na koncerty i imprezy sportowe.
Teraz jednak przedsiębiorcy będą mieli obowiązek zapewnić internetowym nabywcom zza granicy, nie tylko dostęp do swoich produktów, ale także taką samą cenę i warunki sprzedaży, jakie oferują klientom lokalnym.
Warto dodać, że obroty w e-handlu transgranicznym do 2020 r. osiągną wartość 900 mld dolarów. To rynek, do którego każdy z nas chce mieć dostęp. Tym bardziej, że Polacy są bardzo otwarci na zagraniczne zakupy w internecie. Ponad 40 proc. osób, które robią je w sieci, skorzystało z oferty zagranicznych sklepów w ciągu ostatniego pół roku. Prawie 60 proc. z nich dokonuje takiej transakcji co najmniej raz w miesiącu. Najczęściej kupujemy w Chinach, Niemczech, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.
To świetna wiadomość dla trzech milionów użytkowników aplikacji IKO i jeszcze jeden pretekst, aby się w nią uzbroić lub założyć rachunek PKO Konto za zero i korzystać z serwisu iPKO. Dzięki tym dwóm narzędziom bez kłopotów możemy wyruszyć na transgraniczne zakupy.
– Kupowanie w internecie to dla mnie standard bez którego dziś już nie wyobrażam sobie życia – mówi Paweł Bryczka ze Szczecina. – Cieszą mnie nowe możliwości i dostęp do szerszego asortymentu. Myślę, że każdy na tym zyska.
Kupując w zagranicznych e-sklepach Polacy szukają unikatowych produktów, które są niedostępne w kraju. Do zakupów transgranicznych skłaniają ich także atrakcyjne ceny i szeroki asortyment. Z badań wynika, że w zagranicznych sklepach internetowych polscy e-konsumenci najchętniej kupują ubrania (ok. 40 proc.). Na drugim miejscu jest drobna elektronika (24 proc.) i biżuteria, w tym zegarki (24 proc).
Piotr Dunaj