Rodzice martwią się o przyszłość finansową dzieci, a nie muszą!

Ponad połowa rodziców w Polsce uważa, że będzie musiała pomagać finansowo swoim dzieciom, gdy te opuszczą rodzinny dom. Badania pokazują, że 44 proc. rodziców jest gotowych zadłużyć się na potrzeby dziecka. A można inaczej!
około min czytania

Koszty życia w Polsce, tak jak w Europie rosną. Zasobność portfeli Polaków nadal nie jest dla większości społeczeństwa nawet zadowalająca. „Czarny scenariusz” rysowany przez 17 proc. badanych w ramach „European Consumer Payment Raport 2019” zakłada, że kolejne pokolenie będzie w gorszej sytuacji finansowej niż ich rodzice. Taki „brak wiary” w przyszłe osiągnięcia dzieci może budzić zdziwienie, bo większość rodziców przyznaje, że sami są w lepszej sytuacji finansowej niż ich rodzice.

Konto dla dziecka

W kontekście obaw o finanse dzieci wielu rodziców podejmuje konkretne kroki, by troski o portfel pociechy były mniejsze. Zakładamy dziecku konto w banku i uczymy, jak zarządzać swoim portfelem.

Pięcio- czy sześciolatek rozumieją, dlaczego rodzice twierdzą, że nie mają pieniędzy, a następnie kupują dla nich wiosenne buty czy zaopatrzenie do lodówki. Z perspektywy dziecka „nie mam” oznacza „nie mam”, a nie „mam, ale nie na to, o co prosisz”. Należy jak najwcześniej uświadamiać wszystkim członkom rodziny, że koszty życia to wiele składowych i muszą wiedzieć, że nie wszystko na naszym koncie jest do wydania – tłumaczy Barbara Bieńkowska, psycholog dziecięcy. – Warto włączyć dzieci jak najwcześniej w zarządzanie domowym budżetem. Nie ważne, czy chodzi o budżet dzienny, tygodniowy czy miesięczny. Założenie dziecku jego rachunku bankowego i pokazanie, że może samodzielnie podejmować drobne decyzje jest doskonałą drogą.

Oszczędny jak Polak

Panuje powszechne przekonanie, że Polacy nie mają z czego oszczędzać. Te badania pokazują, że jesteśmy w czołówce oszczędzających Europejczyków. Co czwarty Polak potrafi odłożyć co miesiąc około 18 proc. swojego wynagrodzenia (średnia europejska to 15 proc.). Założenie dziecku konta oszczędnościowego to zatem nie tylko próba zapewnienia mu lepszej przyszłości, ale początek dbania o edukację ekonomiczną pociechy. O tym, jak bardzo to ważne, pamięta ośmiu na dziesięciu polskich rodziców.

#zostanwdomu, konto na kliknięcie

Rozwiązaniem dosłownie na wyciągnięcie ręki jest założenie Pierwszego Konta Oszczędnościowego dla dziecka w PKO Banku Polskim. Rachunek można założyć bez wychodzenia z domu. Zobacz, jakie to proste:

  1. Jeżeli Twoje dziecko ma już konto w PKO Banku Polskim, wystarczy, że wypełnisz krótki wniosek w serwisie iPKO..
  2. Jeżeli Twoje dziecko ma 13-17 lat, poproś je o zalogowanie do swojego serwisu internetowego iPKO i potwierdzenie wniosku kodem SMS.
  3. Utwórz zlecenie stałe (np. kieszonkowe) i zacznij naukę z dzieckiem naukę oszczędzania.

Rozwiązanie to będzie „rosło” wraz z dzieckiem. Konto takie można założyć każdemu, kto nie skończył 18 lat, a po wejściu w dorosłość rachunek automatycznie zmieni się w Konto Oszczędnościowe Plus. Ponadto, po ukończeniu przez pociechę 13. roku życia, rodzic może przekazać część uprawnień do zarządzania oszczędnościami dziecku.

Obecnie zysk na Pierwszym Koncie Oszczędnościowym, to w skali roku 2 proc. do kwoty 10 tys. zł i 1,6 proc. powyżej 10 tys. zł. Dodatkowo 0,5 proc. za systematyczne wpłaty od 20 do 1000 zł. Oprocentowanie jest zmienne, a odsetki są kapitalizowane co miesiąc.

Radosław Kluge