Azot Biznes Park, budujemy świat od nowa
Tereny po zakładach chemicznych w Jaworznie nie kojarzyły się zbyt dobrze. To nie była ekologiczna inwestycja. Właściciele firmy Azot postanowili to zmienić. O prawdziwym „odczarowaniu” tego terenu opowiada Paweł Byrczek – prezes Zarządu Azot Biznes Park – firmy, która została nominowana do prestiżowej nagrody Wektory 2018. 2019-01-30Nominacja to duże wyróżnienie. Firmie Azot Biznes Park udało się ją zdobyć już po trzech latach działalności. Szybko idziecie do przodu…
Tak mogłoby się wydawać, ale to efekt znacznie dłuższej działalności. Wszystko zaczęło się bowiem w 2002 r., gdy powstała spółka Azot. To ona kupiła od NFI akcje Zakładów Chemicznych Organika-Azot S.A. Z czasem konkurencja na rynku i zagraniczne koncerny sprawiły, że spółka zaczęła szukać innych inwestycji. Ostra rywalizacja dotknęła także rynek chemiczny. Konieczna była intensyfikacja działań i restrukturyzacja grupy Azot, w tym także pomysł zagospodarowania 20-hektarowego terenu.
To właśnie był ten moment, kiedy Azot Biznes Park, w skrócie zwany ABP, mógł się narodzić?
Dokładnie. ABP jako spółka powstał w 2015 r., ale swoje początki miał już 2-3 lata wcześniej. Azot Biznes Park odkupił od zakładów chemicznych liczne nieruchomości. Budynki dostosowała do wymagań najemców, podnosząc ich standard techniczny. Na nabytych terenach wybudował i nadal buduje nowe obiekty – hale magazynowe, centra logistyczne. Tak systematycznie zmieniał obraz „starych” zakładów chemicznych. Jak widać pomysł stworzenia parku przemysłowego typowo magazynowego, logistycznego i biurowego sprawdził się w życiu doskonale.
Mam wrażenie, że już chyba tak się stało.
Zainteresowanie naszym projektem jest naprawdę duże. Firmy coraz chętniej wynajmują u nas biura i magazyny. Aby pokazać, że to dobre miejsce do prowadzenia biznesu, zaczęliśmy remontować, budować i rewitalizować. My tu mówimy, że „odczarowujemy” ten teren. Chyba się nam to udaje. Stworzyliśmy nową firmę – nowoczesną, „bez przeszłości” i z ambicjami. Wykorzystaliśmy popularność parków przemysłowych i logistycznych, które świetnie działają w wielu miejscach. Kompleksowe zarządzanie i oferowanie usług firmom to standard. Dziś nikt nie chce już mieć za płotem swojego domu np. sąsiada z lakiernią. Dlatego przedsiębiorcy szukają bezpiecznej przystani, miejsca, w którym będą rozwijać swoją działalność i nikomu nie będą przeszkadzać. A także otrzymają wsparcie na wielu płaszczyznach – mamy własny serwis techniczny, biuro rachunkowe, parking TIR itp.
Mimo sukcesu, nie było tak gładko…
Tak, stary wizerunek tego miejsca trochę nam ciążył. 100 lat dominacji zakładów chemicznych zrobiło swoje. Ten obszar, zresztą zasłużenie, był kojarzony w ciężkim przemysłem chemicznym. Ludzie pamiętali, jak teren wyglądał 20 czy 30 lat temu. Nie dla wszystkich było to atrakcyjne miejsce. Zakłady uważano za lokalnego truciciela. Trudno było przekonać właścicieli, aby nam zaufali i dostrzegli wielki potencjał tego miejsca.
W tej chwili wybudowane są już dwie hale magazynowe.
To w sumie ponad 5 tys. metrów bardzo nowoczesnego magazynu. Na 2019 r. zaplanowaliśmy budowę trzeciej hali. Staliśmy się także właścicielami całej przestrzeni biurowej na tym terenie. Sukcesywnie ją odnawiamy. Wynajmujemy lokale w pakietach dla mniej wymagających lub w wersji premium. Wszystko zależy od firmy i tego, czego potrzebuje. W wersji najbardziej komfortowej oferujemy nie tylko biuro, ale również: dedykowany parking, serwis sprzątający, komfortową kuchnię z jadalnią, recepcję z obsługą przez cały dzień itd. Równocześnie zarządzamy także obiektami zakładów chemicznych i oferujemy najem w starszych obiektach. Przekrój działalności jest naprawdę duży: kancelarie prawne, biura projektowe, gabinety medyczne, firmy budowlane, biura księgowe, sklepy, firmy logistyczne, recyklingowe, chemiczne i parking tirów na 120 samochodów – powstała u nas baza dla kierowców, którzy zostawiają swoje ciężarówki wyjeżdżając do domu na weekend. Mamy też dwa znakomite kluby sportowe: Akademię Boksu Roberta Gortata i Klub sportowy Sparta, promujący wschodnie sztuki walki. Zajęcia popołudniowe powodują, że ruch w Azot Biznes Park nie zamiera również wieczorami i w weekend. Obecnie grono naszych klientów to ponad 150 firm i ciągle rośnie.
To wielkie przedsięwzięcie. Rozumiem, że sam by Pan sobie z nim nie poradził?
To fakt. Mam to szczęście, że pracują tu bardzo zaangażowani ludzie, na których można polegać. Obecnie w grupie Azot jest zatrudnionych ok. 100 osób. To dzięki nim ten projekt ujrzał światło dzienne i jest tak dobrze oceniany.
No właśnie, w tamtym roku zostaliście najlepszą firmą usługową w plebiscycie Jaworznickiej Izby Gospodarczej, teraz macie nominację do Wektorów 2018. Sukces goni sukces.
To bardzo miłe, że ktoś nas dostrzega. Nagroda kapituły konkursowej Jaworznickiej Izby Gospodarczej jest wielkim wyróżnieniem. Bycie zauważonym na własnym terenie cieszy ogromnie. Natomiast nominacja do Wektorów (Nagroda Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej) to przede wszystkim wielka niespodzianka. Zgłosił nas PKO Bank Polski, z którym od dawna współpracujemy. Już sam fakt, że Bank tak wysoko nas ocenia, daje wielką radość i motywuje do dalszej pracy.
Rozmawiał Piotr Dunaj
Iwona Orlikowska doradca PKO Bank Polski Oddział 1 w Jaworznie
Azot Biznes Park jest jedną z największych firm na terenie Jaworzna. Wspiera wszelkie inicjatywy miasta i imprezy sportowe. Jest głównym sponsorem Akademii Boksu Roberta Gortata. Z Azot Biznes Park łączy nas trzyletni „związek”, ale z panem Pawłem Byrczkiem współpracujemy przy wielu projektach już 15 lat. Trudno sobie wymarzyć lepszego klienta. ABP jak dotychczas korzystało z produktów depozytowych, kart kredytowych oraz rachunku firmowego. Kontaktujemy się średnio raz na miesiąc, raz na dwa miesiące. W zależności od potrzeb i możliwości, są to częściej kontakty telefoniczne. Pan Paweł Byrczek to optymistą, człowiek z dużym poczuciem humoru, Współpraca z nim to przyjemność – lojalny w swoich wyborach biznesowych i szanującym naszą pracę.