Andrzej Wajda był jednym z najbardziej samoświadomych plastycznie reżyserów…

Pierwsza na świecie monograficzna wystawa Andrzeja Wajdy, którą od 6 kwietnia do 8 września można oglądać w Muzeum Narodowym w Krakowie, przyciąga tłumy. To multimedialny spektakl przypominający i interpretujący twórczość wybitnego reżysera.
około min czytania

Na ekspozycji wykorzystano scenariusze, szkice, rysunki, zapiski i dokumenty produkcyjne reżysera. Wystawa jest – jak mówi dziennikarz i krytyk filmowy Łukasz Maciejewski – dowodem na to, że „muzealnictwo otwiera się na inne formy poza plastyką”.

BIO: Łukasz Maciejewski – dziennikarz, krytyk filmowy i teatralny. Absolwent filmoznawstwa w Instytucie Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Współpracuje z kilkunastoma czasopismami i portalami. Od 2010 r. zasiada w kapitule Paszportów „Polityki” w kategorii film. Jest autorem wielu książek o tematyce filmowej.

Wystawa poświęcona twórczości Andrzeja Wajdy w Muzeum Narodowym w Krakowie to wystawa niezwykła, daleka od tradycyjnego muzealnictwa. Jak Pan ją odbiera?

To wyjątkowy przypadek jednego z największych kontynuatorów sztuki polskiej, bo to Andrzej Wajda tworzył kino w jego wyjątkowym czasie. W takim momencie, w którym kino urosło w Polsce do rangi sztuki. Jestem przekonany – i biorę odpowiedzialność za te słowa – że Wajda jest w prostej linii kontynuatorem tego, co niegdyś dla polskiej kultury robili Jan Matejko, Artur Grottger czy Adam Mickiewicz – ci, których wymieniamy jednym tchem, mówiąc o największych luminarzach polskiej kultury. Fakt, że Andrzej Wajda był jednym z najbardziej samoświadomych plastycznie reżyserów, absolwentem ASP w Krakowie – i samo malarstwo, sztuki plastyczne i erudycja, jeśli chodzi o malarstwo, dla niego stanowiły oczywistość jako artysty filmowego. To, że ta wystawa odbywa się w Muzeum Narodowym, pięknie się ze sobą uzupełnia i komponuje, więc miejsce jest idealne. Inna rzecz, że od dawna nie funkcjonuje już model muzealnictwa, w którym chodzi się w kapciach i ogląda kontusze i skorupy. Sam pamiętam jedną z najbardziej wybitnych wystaw, jakie widziałem kilka lat temu w Berlinie. Była to wystawa sztuki Davida Bowie. Widać więc, że muzealnictwo też otwiera się na muzykę i inne formy poza plastyką.

Oprócz wystawy zaplanowano również cykl spotkań, które Pan będzie prowadził. Jaki mają one charakter?

Te spotkania zaproponowało Muzeum Narodowe i jest to swoiste uzupełnienie wystawy. Spotkania odbywać się będą pod hasłem „Aktorzy Wajdy”. Ten cykl będzie trwał przez cały czas ekspozycji. Polegać będzie na tym, że w Sali audiowizualnej muzeum najpierw odbywać się będą pokazy filmów, jak choćby „Bez Znieczulenia”, „Pan Tadeusz”, „Człowiek z marmuru” czy „Ziemia Obiecana”, a po projekcjach rozmowa z aktorami: o pracy z Wajdą przez pryzmat aktorstwa. W większości spotkań będzie uczestniczyła Pani Krystyna Zachwatowicz, jako partnerka tych wszystkich przedsięwzięć, ale też aktorka i autorka kostiumów. Oprócz tego plejada aktorów. Gościć będą m.in. Bożena Dykiel, Ewa Ziętek, Wojciech Pszoniak, Jerzy Radziwiłowicz, Anna Nehrebecka czy Grażyna Szapołowska. Prawdziwy gwiazdozbiór. Ale zamierzamy też mówić o współpracy z mistrzem i taką formułę będzie miało spotkanie z Agnieszką Holland po projekcji filmu „Bez znieczulenia”.

Sama wystawa już wybudza szereg emocji. Do tego jeszcze projekcja filmów i spotkania, o których powiedzieliśmy. Jak Pan to odbiera?

Smutne jest to, że rozmawiamy o Wajdzie bez Wajdy. Zwłaszcza że do końca był bardzo energiczny, supersprawny intelektualnie i nigdy nie zapomnę moich ostatnich spotkań z mistrzem, właśnie w Krakowie. Prowadzę cykl „przewrócone arcydzieła” i trzykrotnie spotykaliśmy się z Andrzejem Wajdą przy okazji projekcji. Emocje, jakie mi towarzyszą, to poczucie utraty, ale też szczęścia i satysfakcji, że aktorzy zwłaszcza, ale też dziennikarze czy krytycy filmowi, możemy być wybrańcami losu i szczęściarzami, że nasze drogi, czy moje drogi przecięły się wiele razy z postacią tak szczególną i wybitną, a przy tym skromną i wspaniałą, jaką był Andrzej Wajda. Jak mówiła pani Bożena Dykiel po jednym ze spotkań: „Wajda był profesjonalistą. Wiedział, jak pracować – nie podnosił głosu, nie irytował się”. Na to pani Krystyna Zachwatowicz potwierdziła, że przez wszystkie lata, które spędzili razem, nigdy z nikim się nie pokłócił, nie miał wrogów, nie dochodziło do sytuacji konfliktowych.

Gdybym zapytała o ulubione dzieło z portfolio mistrza, to potrafiłby Pan wskazać jedno?

Jestem w stanie wskazać jedno i w dodatku wcale nie należę do małego grona wyznawców tego filmu. Ku rozpaczy, czy też konsternacji samego Andrzeja Wajdy. Reżyser nie lubił tego dzieła. Miał swoje dość radykalne poglądy. Mówię o filmie „Niewinni czarodzieje”, w którym występują Krzysztof Komeda, Roman Polański i Jerzy Skolimowski, współautor scenariusza. Kultowy film o jazzie w Polsce, wywołujący zachwyty publiczności, głosy mówiące, że to arcydzieło. A Andrzej Wajda mówił „Bardzo Państwa przepraszam. Jest to bardzo nieudany film. Ja to wyreżyserowałem, więc wiem, że nie jest to wybitny film. Nie słuchałem jazzu, nie piłem wódki i wiem, że to nie wyszło”. Pomimo egzaltacji tłumu Pan Andrzej nie dawał za wygraną. Jeśli uważał, że coś mu nie wyszło, to był konsekwentny w swoich poglądach przez 50 lat. Ale moim ukochanym filmem Andrzeja Wajdy są „Panny z Wilka”. Zaplanowaliśmy już spotkanie z udziałem Mai Komorowskiej i Krystyny Zachwatowicz. To jest kompletnie inny Wajda – delikatny, subtelny, introwertyczny, czytający i słuchający Iwaszkiewicza. To jeden z najpiękniejszych kobiecych filmów polskiego kina wspaniale zagrany przez kobiety: Annę Seniuk, Maję Komorowską, Stanisławę Celińską, Krystynę Zachwatowicz i Christine Pascal. To jedyny film bergmanowski nienakręcony przez Ingmara Bergmana.

„Panny z Wilka” to raczej nie był standard w portfolio Wajdy…

Wajda zawsze miał temperament polityczny. Sam zresztą o sobie mówił, że jest homo politicus. „Człowiek z marmuru”, „Człowiek z żelaza”, „Bez znieczulenia”, „Wałęsa”, „Katyń” – to filmy, o których decydowała historia i polityka. „Panny z Wilka” i wcześniej „Brzezina” – obie adaptacje Iwaszkiewicza – wyszły delikatne, i ja takiego Wajdę kocham.

Wystawa w Muzeum Narodowym w Krakowie to wyjątkowa ekspozycja, przepełniona treścią. Czy jest ona „dla każdego”?

Oczywiście! Jesteśmy przytłoczeni informacjami, artefaktami, materiałami, ale to dlatego, że było to niebywałe życie. Praktycznie 80 twórczych lat. W pewnym okresie każdego roku powstawał nowy film. Nie mówiąc już o teatrze. Wajda był geniuszem i jego doba wyglądała inaczej niż doba nawet bardzo utalentowanego śmiertelnika. Ale na tak postawione wątpliwości powiem, że nie trzeba od razu oglądać całości. Wystarczy przejść się, nasycić emocjami, a później wrócić. Bo chcąc zobaczyć całość, należałoby zarezerwować 3-4 godziny. Jeśli nie mamy tyle czasu, to z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.

Wydarzenia towarzyszące

26.04.2019 – Spotkanie: Rozmowy o sztuce. Wokół filmów

07.05.2019 – Oprowadzanie: Poetyka symbolu w twórczości Andrzeja Wajdy

08.05.2019 – Wykład: Od Akademii Sztuk Pięknych do roli narodowego reżysera

10.05.2019 – Wykład: Motyw domu i bezdomności w twórczości i życiu Andrzeja Wajdy

11.05.2019 – Oprowadzanie: Film – obraz – dzieło. O malarskości w filmach Andrzeja Wajdy

14.05.2019 – Oprowadzanie: Dzieci mamy i zwiedzamy!

19.05.2019 – Oprowadzanie: Wajda

25.05.2019 – Oprowadzanie: Wajda i inni. Kraków na ekranie

25.05.2019 – Oprowadzanie: Poetyka symbolu w twórczości Andrzeja Wajdy

04.06.2019 – Spotkanie: Rozmowy o literaturze. Upływ czasu w tataraku (Iwaszkiewicz i Wajda)

04.06.2019 – Oprowadzanie: Bliskość w kinie Wajdy

05.06.2019 – Wykład: Wajda światowy. Międzynarodowe konteksty twórczości Andrzeja Wajdy

09.06.2019 – Oprowadzanie: Wajda

12.06.2019 – Wykład: Wajda a cenzura

18.06.2019 – Oprowadzanie: Jak czytać film?

22.06.2019 – Oprowadzanie: Droga do wolności

23.06.2019 – Oprowadzanie: Wajda

25.06.2019 – Wykład: „Teatr w nas zostaje”. Teatralna twórczość Andrzeja Wajdy

09.07.2019 – Oprowadzanie: Film – obraz – dzieło. O malarskości w filmach Andrzeja Wajdy

27.07.2019 – Oprowadzanie: Bliskość w kinie Wajdy

06.08.2019 – Oprowadzanie: Droga do wolności

24.08.2019 – Oprowadzanie: Wajda o Polsce

03.09.2019 – Oprowadzanie: Wajda o Polsce

Rozmawiała Oktawia Staciewińska