Jarosław Modzelewski – spotkanie z artystą już 6 czerwca
Tęsknota i obojętność świata to problemy stanowiące inspirację dla Jarosława Modzelewskiego. Dzieła artysty, wchodzące w skład kolekcji sztuki PKO Banku Polskiego, oglądać można w Muzeum Narodowym w Warszawie. Do końca czerwca trwa tam wystawa „Sztuka to wartość”. Już jutro, w ramach wydarzeń towarzyszących ekspozycji, odbędzie się spotkanie z malarzem. 2019-06-05Podczas spotkania w kinie MUZ zaprezentowany zostanie film dokumentalny z Filmoteki Kolekcji PKO Banku Polskiego „Jarosław Modzelewski. Portret artysty”. Malarz opowiada w nim o swoim warsztacie pracy, inspiracjach i doświadczeniach mających wpływ na jego twórczość.
Jarosław Modzelewski to malarz, rysownik i pedagog. Jest absolwentem warszawskiej ASP pod kierunkiem prof. Stefana Gierowskiego. W 1982 r. był współzałożycielem Gruppy, której członkowie w swojej twórczości i postawie demonstrowali napięcia i dylematy towarzyszące wyborom artystycznym czasu stanu wojennego. Modzelewski był również współwydawcą pisma „Oj dobrze już” publikowanego w tym czasie.
– Jako profesor warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych Modzelewski kontynuuje tradycje pracowni swojego nauczyciela Stefana Gierowskiego. Miłośnicy jego malarstwa odnajdują w nim uniwersalny temat samotności współczesnego człowieka zagubionego pomiędzy historią a transcendencją – mówi Maryla Sitkowska z Muzeum Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. – Modzelewski nazywany jest „malarzem ikon codzienności”. W swoich obrazach podejmuje wątki polityczne, literackie, historyczne czy egzystencjalne. Poza człowiekiem, któremu poświęca najwięcej uwagi, interesuje go także martwa natura i pejzaż. Cechą charakterystyczną jego obrazów jest lapidarna forma i momentalna narracja, którą maluje ulotne chwile. Za każdym razem ujmuje temat w sposób umowny, uproszczony, nie przekraczając jednak granicy realizmu – dodaje.
Jarosław Modzelewski na początkowym etapie twórczości stosował wyabstrahowane znaki i ideogramy. Druga połowa lat 80. to obrazy figuralne, których forma odpowiadała zasadom realizmu, jednak charakterystyka postaci, a zwłaszcza sytuacji, w jakich były one przedstawiane, była bardzo przerysowana. Lata 90. to z kolei – jak określił krytyk Jan Michalski – twórczość pod znakiem „malowanych orzeczeń”.
– Obrazy z tego okresu charakteryzują daleko idące uproszczenia, schematyczność postaci ludzkich, które wykonują gesty i czynności opisane w tytułach. Wraz z początkiem XXI w. w twórczości artysty pojawiły się wątki związane z tematyką kościelną, a dokładnie wnętrza kościołów kontrastujące z tym, co duchowe – wyjaśnia Monika Bala z Muzeum Narodowego w Warszawie.
Wstęp na czwartkowe spotkanie jest bezpłatny. Niezbędne jest jednak pobranie wejściówek. Dostępne są w kasie muzeum.
Oktawia Staciewińska