#Niepodległa #4. Pogromcy analfabetyzmu

Niebawem będziemy świętowali kolejną rocznicę odzyskania niepodległości. Odbudowa kraju wymagała ogromu pracy. Jednym z problemów narodu po 123 latach zaborów był… analfabetyzm. Na wysokości zadania stanęli polscy nauczyciele, którzy stali się prawdziwymi bohaterami narodowymi.
około min czytania

W przededniu I wojny światowej na terenie Królestwa Polskiego i ziem zabranych poziom analfabetyzmu był bardzo wysoki. W zaborze rosyjskim blisko 60 proc. mieszkańców nie potrafiło czytać́ i pisać, w Galicji – 40 proc, a w zaborze niemieckim jedynie 5 proc.

Trzy lata po odzyskaniu przez Polskę niepodległości przeprowadzono spis powszechny. Wówczas analfabetami była 1/3 mieszkańców odrodzonej Rzeczpospolitej. Upowszechnienie edukacji stało się jednym z najważniejszych zadań́ tego czasu. Wyzwaniem był brak wykwalifikowanej kadry pedagogicznej. Ten problem udało się rozwiązać bardzo szybko – dzięki intensywnemu kształceniu nauczycieli.

Dzięki ich bardzo ciężkiej pracy, w ciągu zaledwie dekady między 1921 a 1931 r. poziom analfabetyzmu obniżył się o ponad 30 proc. Ludność niepiśmienna w Polsce u progu II wojny światowej stanowiła zaledwie 1/5 społeczeństwa.

Zdjęcie:

Uczniowie szkoły powszechnej im. św. Wojciecha w Krakowie podczas lekcji, NAC