Znamy laureatów konkursu „Niepodlegli”. Wręczenie nagród 11 listopada

Dokładnie w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości odbyła się gala finałowa konkursu na Nową Polską Sztukę Teatralną. Na wielką uroczystość zaprosił Teatr Polski w Warszawie.
około min czytania

Laureatów konkursu poznaliśmy w połowie października. Do plebiscytu zgłoszone zostały 123 teksty dramatyczne. Jury nagrodziło w sumie 6 prac. Sztuka zatytułowana „Sprawa N”, otrzymała nagrodę główną. Jej autor Krzysztof Prus (godło Michał Bukary) dostał 50 tys. zł oraz możliwość realizacji spektaklu. Przyznane zostały także trzy równorzędne wyróżnienia sztukom: „Buława” Jarosława Jakubowskiego (godło Mistrz Cierpienia), „Prezydent Paderewski” Marka Kochana (godło Eusapia Palladino) oraz „Historia zapominania” Magdaleny Drab (godło Młodsza Pani)

Dodatkowo jurorzy wyróżnili honorowo dwie sztuki. Jako propozycję szczególnie wartościową, ze względu na podjętą w niej problematykę polskiego Śląska, sztukę „Syn ziemi czarnej” Romana Kocura (godło Lambda).

Moja sztuka pierwotnie była napisana po śląsku i była to jednoaktówka, a dopiero później doszły jeszcze dwie jednoaktówki, które w końcu połączyłem w jedną sztukę w III aktach. Na Konkurs ogłoszony przez Teatr Polski w Warszawie musiałem tę sztukę „przetłumaczyć” na język polski. Wszystkie osoby występujące w dramacie, jak i fakty w nim pokazane, są autentyczne i prawdziwe. Długo szukałem w różnych książkach, notatkach, esejach informacji o Wojciechu Korfantym. Dlaczego on? Dlatego, że jego życie nie było takie, jak każdego Ślązaka. Trzeba mieć upór, mieć jakąś iskrę w sobie, żeby postawić się i przedstawić całemu światu i pokazać, że się istnieje. I to mnie w tym i w nim zafascynowało – mówi autor sztuki, Roman Kocur.

Druga z wyróżnionych sztuk to „Podła dzielnica” Małgorzaty Zawadki (godło Łucjatom). W uzasadnieniu doceniono problematykę współczesnej nierówności społecznej i zaskakujący pomysł dramaturgiczny.

Sztuka opowiada historię rodziny mieszkającej w tak zwanej podłej dzielnicy. Miejsce zamieszkania jest ich przekleństwem. Są jak trędowaci, których reszta społeczeństwa od razu skazuje na niebyt społeczny, na margines. Sztuka jest przepełniona groteską i czarnym humorem, gdyż okazuje się, że i na marginesie społecznym można nauczyć się żyć. Ten utwór jest odzwierciedleniem mojego światopoglądu, który zakłada, że w każdym człowieku są pokłady dobra – bez względu na to kim jest i co robi, a świat nie jest czarno-biały, tylko jest namalowany w odcieniach szarości. Nauczyliśmy się osądzać, mocno osądzać, chociaż często nasze opinie są mylne i krzywdzące. W obawie przed takim „sądem społecznym” wielu buduje wokół siebie mur – w myśl zasady „u mnie wszystko dobrze, a jak u ciebie?”. Każdy potrzebuje rozmowy, szczerej rozmowy, ale strach przed niezrozumieniem i wykluczeniem powoduje, że jej unika – stwierdza Małgorzata Zawadka, autorka wyróżnionej sztuki „Podła dzielnica”

Mecenasem konkursu był PKO Bank Polski.

Oktawia Staciewińska