Nowy rekord! 11,5 tys. uczestników Biegu Powstania Warszawskiego

29. Bieg Powstania Warszawskiego ustanowił nowy rekord frekwencji. W sobotni wieczór ulicami stolicy pobiegło blisko 11,5 tys. osób. Zwycięstwo w głównym biegu na 10 km odniósł Emil Dobrowolski, a najszybszą kobietą okazała się Dominika Stelmach. Obojgu dostarczyło to wielu emocji. Zwłaszcza, że sukces odnieśli na tradycyjnej trasie, pełnej powstańczych wspomnień, patriotycznych pieśni, płonących zniczy oraz w obecności Powstańców.
około min czytania

Pogoda nie przestraszyła biegaczy

Rok temu Bieg Powstania Warszawskiego musiał zostać przeniesiony na Sadybę, ale teraz wrócił na tradycyjną trasę. Przed rokiem było niezwykle upalnie i parno. Tym razem temperatura była bardziej umiarkowana, ale pogoda dostarczyła biegaczom wielu wrażeń. Pół godziny po starcie biegu na 10 km zaczął padać deszcz, na niebie pojawiały się błyskawice, słychać było grzmoty. Nie odstraszyło to zawodników. Większość pozostała na trasie i w przemokniętych ubraniach biegła w stronę mety.

Bieg na dystansie 10 km ukończyło 6957 osób, a na dystansie o połowę krótszym do mety dobiegło 4470 zawodników. Oznacza to, że 29. Bieg Powstania Warszawskiego ustanowił nowy rekord frekwencji. Ukończyło go 11 427 uczestników, czyli o ponad tysiąc więcej niż przed rokiem.

Start Biegu Powstania Warszawskiego zlokalizowano przy ulicy Bonifraterskiej, a metę na Konwiktorskiej. Uczestnicy biegli między innymi przez ulice Miodową, Krakowskie Przedmieście, Czerniakowską i Wybrzeże Gdańskie.

Organizatorzy, jak co roku, zadbali o wyjątkową, patriotyczną oprawę zawodów. Przed startami na 5 i 10 km tysiące zawodników odśpiewało Rotę oraz Mazurka Dąbrowskiego. Wielu z nich założyło na ramiona biało-czerwone opaski z symbolem Polski Walczącej. Honorowym starterem został, uczestnik Powstania warszawskiego, profesor Leszek Żukowski (pseudonim Antek). Towarzyszył mu Jerzy Oględzki (pseudonim Jur). 

Na trasie pojawili się rekonstruktorzy ze Stowarzyszenia Grupa Historyczna Zgrupowanie „Radosław”, ubrani w stroje z czasów Powstania. Z głośników dobiegały natomiast odgłosy strzałów i nalotów bombowych, przypominających powstańcze walki.

Zwycięzca Emil Dobrowolski czuł ciarki na plecach

Zwycięzcą 29. Biegu Powstania Warszawskiego na dystansie 10 km został Emil Dobrowolski (LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża), który uzyskał czas 31:45. 

W Biegu Powstania Warszawskiego startowałem już chyba siedem razy, ale miejsce na podium zająłem dopiero po raz drugi, a zwycięstwo odniosłem po raz pierwszy, więc bardzo się z niego cieszę. To wyjątkowy bieg. Fajnie jest go wygrać, a jednocześnie oddać hołd bohaterom. Hymn Polski śpiewany przez tysiące biegaczy to piękna rzecz. Czułem ciarki na plecach. To mocno podkręciło atmosferę zawodów – komentował na mecie Emil Dobrowolski.

Emocje w tunelu i zwycięstwo Dominiki Stelmach

Najlepszą kobietą na dystansie 10 km okazała się Dominika Stelmach (RK Athletics Warszawa), która linię mety przekroczyła z czasem 35:57. Pod nieobecność ubiegłorocznej zwyciężczyni Izabeli Trzaskalskiej, która tego samego wieczoru brała ślub, zapewniło jej to pierwsze miejsce.

Było bardzo trudno. Wiedziałam, że nie jestem w optymalnej formie, a bardzo chciałam wygrać ten bieg. Do tej pory raz mi się to udało, w 2008 r., więc można powiedzieć, że po 11 latach wróciłam na najwyższy stopień podium. Planowałam pobiec w 36 minut, urwałam jeszcze trzy sekundy, więc wyszło dobrze – jak na obecny etap moich przygotowań – oceniła Dominika Stelmach.

– Zdecydowałam się na start, bo Bieg Powstania Warszawskiego to jedne z najpiękniejszych zawodów. Kiedy tylko jestem w stolicy, to biegnę. Niezależnie od formy. Kiedy biegłam przez tunel między 6 a 7 kilometrem bardzo głośno było słychać dźwięki, imitujące wystrzały. Wielki szacunek dla organizatorów za to, co zrobili w tunelu. Naprawdę warto było poczuć tę atmosferę – dodała.

Zwycięzcy biegu na 5 km

Na dystansie 5 km zwyciężyli Kamil Jastrzębski (SKB Kraśnik), który uzyskał czas 14:27, a w rywalizacji kobiet Ewa Jagielska (LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża) z czasem 16:52.

– Jestem zadowolony z czasu, ale przede wszystkim z tego, że mogłem oddać cześć Powstańcom – mówił na mecie Jastrzębski.

Z kolei dla Ewy Jagielskiej wynik nie miał wielkiego znaczenia. – Dla mnie najważniejsze jest to, że właśnie w taki sposób, na biegowo, mogłam uczcić pamięć o Powstaniu, oddając hołd bohaterom – podkreśliła zwyciężczyni zawodów na 5 km.

Pobiegli dla Eryczki

Podczas 29. Biegu Powstania Warszawskiego 2 300 zawodników przyłączyło się do akcji charytatywnej na rzecz rocznej Eryczki, będącej podopieczną Fundacji „Siepomaga”. Dziewczynka urodziła się z brakiem kości strzałkowej, skróconą kością piszczelową w nodze oraz zdeformowaną stopą. Dla prawidłowego rozwoju jej nóżki niezbędne są operacje (rekonstrukcji stopy oraz prostowania i wydłużania piszczeli). 

Ostatnie tegoroczne zawody Warszawskiej Triady Biegowej odbędą się 11 listopada i będzie to oczywiście Bieg Niepodległości. Do startu zachęcamy szczególnie tych biegaczy, którzy ukończyli w tym roku zarówno Bieg Konstytucji 3 Maja, jak i Bieg Powstania Warszawskiego. Medale z tych trzech imprez będą łączyć się w całość, tworząc niepowtarzalny kształt granic Polski i Warszawy. 

Marek Wiśniewski