Błysk Exposito

Każdy z czterech najwyżej sklasyfikowanych zespołów w tabeli ma średnią punktową przynajmniej 2 na mecz. Po tej kolejce już tylko Legia Warszawa jest niepokonana w bieżącym sezonie. Wojskowi wobec remisu z Piastem Gliwice dali wyprzedzić się jednak Jagiellonii Białystok oraz nowemu liderowi – Śląskowi Wrocław. Ekipa Jacka Magiery wygrała już piąty mecz z rzędu w najwyższej polskiej lidze. Poprzednio udało jej się to na przełomie października i listopada 2019 roku, gdy zespół prowadził jeszcze Vitezslav Lavicka. Już w 9. kolejce wrocławianie staną przed szansą wyrównania swojej rekordowej serii w tej kategorii. W sześciu kolejnych spotkaniach pełną pulę zdobyli dotąd tylko między majem, a lipcem 2019 roku. Śląsk przewodzi również pod względem najdłuższej aktualnie passy z trafieniem. Gracze tej drużyny pokonywali bramkarzy przeciwników w każdym z dwunastu ostatnich spotkań. Tu do rekordu brakuje im jeszcze dwóch potyczek.

Dobra forma Śląska Wrocław jest zbieżna ze skutecznością Erika Exposito. Napastnik tej drużyny zanotował dwa trafienia z rzutów karnych przeciwko Puszczy Niepołomice. W rywalizacji z Jagiellonią Białystok przed przerwą reprezentacyjną także dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. To pierwszy przypadek, by zawodnik uzyskał dwa dublety z rzędu od kwietnia 2021 roku, gdy Tomas Pekhart najpierw cztery razy pokonał bramkarza KGHM Zagłębia Lubin, a w następnym starciu dorzucił dwie "sztuki". Jest jeszcze jedna nić łącząca Czecha i Hiszpana. Są dwoma ostatnimi piłkarzami, którzy w ośmiu pierwszych kolejkach strzelili przynajmniej osiem goli. Napastnik Legii Warszawa uczynił to w edycji 2020/2021, gracz Śląska poszedł teraz w jego ślady. Połowa dorobku Exposito została wypracowana po 75. minucie gry!