Podsumowanie 32. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy
W poprzedniej kolejce definitywnie rozstrzygnęła się walka o mistrzostwo Polski. Sukces przypadł Rakowowi Częstochowa. W trakcie ostatniej serii spotkań Legia Warszawa natomiast przypieczętowała miejsce na podium. 2023-05-17To już jej 42. medal w historii występów w elicie, dzięki czemu wyśrubowała rekord wszech czasów pod tym względem. Dwunasty raz w trzynastu kolejnych odsłonach znajdzie się w TOP-3. Nie jest jednak pewne, jaki rodzaj kruszcu im ostatecznie przypadnie. Matematyczne szanse na wicemistrzostwo Polski zachowała jeszcze Pogoń Szczecin. W grze o brąz poza nimi zostaje Lech Poznań. Ten tercet oraz mistrzowski Raków Częstochowa mają już zapewnione przepustki do rywalizacji w eliminacjach europejskich pucharów 2023/2024. Nie wyjaśniła się z kolei sytuacja z trzecim spadkowiczem. W bezpośredniej konfrontacji 16. i 15. zespołu wygrał Śląsk Wrocław. W ten sposób do bezpiecznej pozycji traci już tylko dwa punkty.
Praktycznie każdy zespół dziś w PKO Bank Polski Ekstraklasie może z zazdrością spoglądać na mocny finisz w wykonaniu duetu przedstawicieli aglomeracji śląskiej. Piast Gliwice wyrównał swoją rekordową serię spotkań bez porażki w najwyższej lidze, notując jedenasty mecz z rzędu z punktami (9 zwycięstw, 2 remisy; średnio - 2,64 punktu/mecz). Górnik Zabrze natomiast po raz pierwszy w XXI wieku wygrał pięć kolejnych starć w elicie. To dwie najokazalsze serie w tych kategoriach obecnie. Dzięki temu, choć oba zespoły miały jeszcze po przerwie zimowej okresy, gdy znajdowały się w strefie spadkowej, dziś figurują aż na 5. i 6. miejscu!
STATYSTYKI DRUŻYNOWE
Już tylko jedna drużyna ma szansę, aby zakończyć sezon bez porażki na swoim boisku. Pierwszy raz od 15 grudnia 2021 roku Raków Częstochowa nie zdobył bowiem punktów w roli gospodarza! Od tego czasu upłynęło 515 dni i dwadzieścia cztery spotkania. W tym czasie zespół spod Jasnej Góry ugrał na obiekcie przy ulicy Limanowskiego prawie 85% możliwego dorobku. Ekipa Medalików po porażce 0:2 z Lechem Poznań w minioną niedzielę zakończyła także passę dwunastu kolejnych zwycięstw na własnym terenie. Wprawdzie to nadal drużyna prowadzona przez Marka Papszuna ma najwięcej punktów na swoim terenie (43 na 48 możliwych), ale bez przegranej u siebie wobec niedzielnego rozstrzygnięcia, pozostaje tylko Legia Warszawa.
Wojskowi również jako jedyni trafiali minimum raz do siatki każdego z przyjezdnych przeciwników. W piątek uczynili to nawet pięciokrotnie. Dzięki temu wygrali 5:1 z Jagiellonią Białystok. Już drugi raz w trakcie tego sezonu potrafili strzelić pięć goli z tym przeciwnikiem. W 15. kolejce ograli bowiem Dumę Podlasia na jej terenie 5:2. Stali się przez to pierwszą drużyną, która w dwóch meczach tego samego sezonu strzelała minimum po pięć goli z jednym przeciwnikiem od edycji 2004/2005. Wówczas Wisła Kraków ograła 7:1 i 6:0 KGHM Zagłębie Lubin.
Natalia Bąk
Ekspert w PKO Banku Polskim