Wyniki 20. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy

W tym tygodniu padły dwie ostatnie "twierdze", czyli Śląsk Wrocław i Pogoń Szczecin. Te zespoły jako jedyne z całej stawki aż do tej pory utrzymywały status niepokonanych na własnym terenie. Jednak tym razem nie zdobyły punktów u siebie.

Dzięki temu zwycięska Legia Warszawa bardzo mocno odskoczyła już od Pogoni Szczecin i Rakowa Częstochowa. Dziś ma aż siedem punktów przewagi nad tymi dwoma zespołami. To największa różnica między liderem, a wiceliderem tabeli po dwudziestu kolejkach od edycji 2010/2011, gdy na takiej pozycji znajdowała się Wisła Kraków.

Stołeczny zespół posiada też najwięcej zwycięstw (13) i meczów bez porażki (16) w stawce. Przewodzą również pod względem goli strzelonych (34) i bilansu bramkowego (+14).

Zarówno Pogoń Szczecin, jak i Raków Częstochowa, wciąż mają także zapas punktów, chroniący te zespoły na podium aż do 22. kolejki.

Zobacz najciekawsze momenty 20. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy!

Piątek 5 marca

Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie Wisły Kraków z Górnikiem Zabrze. „Biała Gwiazda” jest niepokonana już w piątym, kolejnym meczu, ale po dwóch zwycięstwach – w starciu z Górnikiem straciła punkty. To też pierwszy remis ekipy z Krakowa na własnym stadionie w tym sezonie. Górnik nie przegrał na wyjeździe po raz pierwszy od trzech spotkań.

Sobota 6 marca

Remis także w pierwszym sobotnim meczu, ale tym razem nie bezbramkowy. Bohaterem spotkania został Kamil Biliński, który trafił do siatki w samej końcówce meczu. W 88. Minucie zaskoczył rywali i kibiców mocnym i precyzyjnym uderzeniem. Piłka wpadła tuż przy słupku obok interweniującego Dusana Kuciaka. Dla Bilińskiego był to już ósmy gol w sezonie. Wcześniej dla gospodarzy z rzutu karnego trafił Milan Rundić. A dla Lechii bramki zdobyli Conrado i Bartosz Kopacz.

To spotkanie należało do Filipa Starzyńskiego. 29-letni pomocnik otworzył wynik meczu Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok, wykorzystując rzut karny. Potem asystował przy trafieniu Patryka Szysza. Prawdziwy popis Starzyński dał przy golu na 3:0, gdy założył siatkę Mystkowskiemu, a potem spokojnie pokonał Dziekońskiego. Po tym meczu Starzyński ma na koncie 42 bramki zdobyte w koszulce Zagłębia, co czyni go najskuteczniejszym piłkarzem “Miedziowych” na poziomie Ekstraklasy.

Drugie spotkanie 20. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy zakończone bezbramkowym remisem. Piłkarze Rakowa Częstochowa i Cracovii nie zdobyły goli dla swoich drużyn. Jedną z najgroźniejszych sytuacji był rzut wolny gospodarzy w 57. Minucie meczu. Do piłki podszedł Ivi Lopez i w swoim stylu bardzo groźnie uderzył. Świetną paradą przy tym strzale popisał się jednak Karol Niemczycki, który uchronił „Pasy” przed stratą gola. Dla Rakowa to trzeci mecz z rzędu bez porażki w Ekstraklasie. Z kolei Cracovia na ligowe zwycięstwo czeka od grudnia.

Niedziela 7 marca

Atrakcją tego spotkania było trafienie Patryka Lipskiego. W 61. minucie gospodarze mieli rzut wolny tuż przed polem karnym. Do piłki podszedł Lipski i idealnie przymierzył. Rafał Strączek miał piłkę na ręce, ale nie dał rady jej wybić. To pierwsza bramka Lipskiego w sezonie i to niezwykle ważna, bo dawała Piastowi remis. Od 8. minuty Stal prowadziła po golu Aleksandara Kolewa. W 72. minucie wynik na 2:1 ustalił Tiago Alves. Portugalczyk, podobnie jak przed tygodniem w meczu z Jagiellonią, zapewnił Piastowi 3 punkty. Jednak prawdziwym bohaterem rywalizacji ze Stalą był Frantisek Plach, który wyczyniał w bramce cuda.

Lech Poznań wygrał w Szczecinie z Pogonią 1:0 w 20. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. „Portowcy” nie zdobyli trzech punktów od czterech spotkań. Jedyną bramkę spotkania zdobył Bartosz Salamon, który stał się bohaterem spotkania. Także dlatego, że zadbał o zabezpieczenie tyłów. W 40. minucie „Kolejorz” miał rzut rożny. Piłka została wybita i spadła pod nogi Pedro Tiby. Portugalczyk dokładnie dośrodkował, a Salamon wygrał pojedynek główkowy z Kamilem Drygasem i pokonał Dante Stipicę. Dla 29-latka to pierwsze trafienie w Ekstraklasie. Lech wygrał z Pogonią 1:0 i zanotował trzecie zwycięstwo z rzędu. Z kolei “Portowcy” mogą mówić o kryzysie, bo nie zdobyli trzech punktów od czterech spotkań.

Tym spotkaniem Legia Warszawa uciekła na dobre rywalom. Wygrała ze Śląskiem Wrocław 1:0 w 20. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. Jedyną bramkę zdobył Paweł Wszołek. W 64. minucie prostopadłą piłkę do skrzydłowego posłał Bartosz Kapustka. Wszołek był nie do zatrzymania. 28-latek wpadł w pole karne i uderzył po dalszym słupku. To jego drugi gol w sezonie. Zwycięstwo Legii oznacza również, że twierdza Wrocław została zdobyta po raz pierwszy w tych rozgrywkach.

Poniedziałek 8 marca

To spotkanie należało do Makana Baku, który zdobył obie bramki dla beniaminka. Najpierw w 3. minucie wykorzystał prostopadłe podanie od Macieja Żurawskiego. Później w 59. minucie dobił piłkę do bramki, po świetnym strzale Mateusza Kuzimskiego. Baku do Warty Poznań trafił w zimowym oknie transferowym i szybko wyrasta na jeden z lepszych ruchów kadrowych w PKO Bank Polski Ekstraklasie.