106. Wielka Warszawska to wyjątkowa gonitwa konna i piękne widowisko

To był zwyczajny dzień i jedna z wielu gonitw, ale zwycięstwo nadzwyczajne – mówił po zawodach Michal Albik, zwycięzca 106. Wielkiej Warszawskiej, który na klaczy Pride of Nelson wyprzedził 10 rywali. Dystans 2600 metrów trenowana przez Piotra Piątkowskiego klacz, pokonała w czasie 2.44,97.

Wielka Warszawska uznawana jest za najważniejszą gonitwę porównawczą sezonu, gromadzącą miłośników pięknych koni i entuzjastów sportowych emocji. W wyścigu biorą udział 3-letnie i starsze konie z kilku krajów.

Wyścigów czar

Ale Wielka Warszawska to nie tylko pełne sportowych emocji zawody. To także wydarzenie towarzyskie, które jak magnes przyciąga tłumy widzów. Przyciąga je tu ponad stuletnia tradycja gonitw konnych,  towarzyszące im rytuały i doskonała atmosfera.

Ważną częścią Wielkiej Warszawskiej był tradycyjny konkurs na najlepszą stylizację. Na trybunach można więc było spotkać  widzów w wyrazistych toaletach z lat 50.-60. ub. wieku. Panie prezentowały piękne, barwne sukienki oraz obowiązkowe nakrycia głowy – kapelusze czy fascynatory, mężczyźni przechadzali się w tweedowych marynarkach w kratę z kaszkietami na głowach.

Konkurs został rozegrany w kategoriach wiekowych od 15 roku życia oraz wśród dzieci między 5 a 15 rokiem życia. Wśród dzieci zwyciężyły Hanna Szczurek, Wanda Hermanowicz i Melania Szumowska. W kategorii powyżej 15 roku życia pierwsze miejsce zajęła Katarzyna Winiarska, drugie – Michał Denka a trzecie Katarzyna Bartoszkiewicz.

Specjalne atrakcje

Nie brakowało też specjalnych atrakcji. Część z nich zapewnił PKO Bank Polski przygotowując trzy strefy : relaksu, cateringu oraz dla dzieci.. Najmłodsi mieli do dyspozycji m.in.: kolejkę elektryczną, kucyki, dmuchany plan zabaw ze zjeżdżalnią, dmuchany tor przeszkód, park linowy oraz wiele warsztatów. Nieco starsza część widowni miała okazję wzięcia udziału w zabawach sprawnościowych, zręcznościowych oraz pogrania w gry PlayStation i VR.   Wszyscy, w dowolnym momencie mogli zrobić sobie zdjęcie korzystając z foto-budki.

Tak właśnie jest na Wielkiej Warszawskiej. Do zobaczenia za rok!