100 lat PKO Banku Polskiego – książeczki oszczędnościowe

11 listopada 1929 r. książeczkę oszczędnościową PKO uroczyście wręczono marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu. To właśnie on w lutym 1919 r. podpisał dekret powołujący do życia Pocztową Kasę Oszczędności.
około min czytania

Pierwsze kroki w oszczędzaniu

1 stycznia 1920 r. działająca zaledwie od jedenastu miesięcy Pocztowa Kasa Oszczędności rozpoczęła zbieranie wkładów pieniężnych. Mogli je wnosić wszyscy, także niepełnoletni, w dowolnym urzędzie pocztowym. Jedna osoba mogła mieć tylko jedną książeczkę z wkładem nie większym niż 5 tys. marek polskich (lub koron), oprocentowanym w wysokości 3 proc. rocznie.

Zbieranie oszczędności w pierwszych latach niepodległości było bardzo trudne choćby z powodu ogromnej inflacji. Dopiero przeprowadzona 1 kwietnia 1924 r. reforma walutowa ustabilizowała sytuację, wprowadzając do obiegu mocnego złotego i kładąc kres hiperinflacji. Stworzyło to warunki do rozwoju oszczędzania. Pocztowa Kasa Oszczędności stała się niemal jego synonimem, będąc największą instytucją oszczędnościową w Polsce.

Oszczędzanie? To się opłaca!

W 1926 r. Pocztowa Kasa Oszczędności wprowadziła nową formę oszczędzania, tzw. książeczki premiowe. Ich posiadacze mieli gromadzić oszczędności regularnie i w dłuższej perspektywie. Właściciel książeczki premiowej pierwszej serii z lat 20. XX w. zobowiązywał się do wpłacania 7 zł miesięcznie przez 10 lat. Co roku wśród oszczędzających była losowana premia w wysokości 1 tys. zł. Kolejne serie książeczek premiowych cieszyły się rosnącym zainteresowaniem. Niedługo przed wybuchem wojny Polacy odłożyli prawie 800 mln zł na 3,5 mln książeczek.

Ten sukces wynikał z aktywnej polityki informacyjnej i promocyjnej jaką prowadził Bank. Szczególnie pod zarządem prezesa Henryka Grubera informacje i reklama oszczędzania były obecne niemal w każdym domu, niemal na każdym rogu ulicy.

Akcji tej sprzyjały władze państwa, a ich przedstawiciele aktywnie się w nią włączali. 11 listopada 1929 r. książeczkę oszczędnościową PKO uroczyście wręczono marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu. To właśnie on w lutym 1919 r. podpisał dekret powołujący do życia Pocztową Kasę Oszczędności.

Prezydent Ignacy Mościcki przyznał 900 książeczek swoim „chrześniakom”. A chrześniakiem prezydenta, na mocy dekretu z 1926 r., mógł zostać każdy 7. syn urodzony w rodzinie o nieposzlakowanej opinii. W prezencie od prezydenta i państwa synowie chrzestni Mościckiego dostawali specjalne czerwone książeczki Pocztowej Kasy Oszczędności z wkładem w wysokości 50 zł, co stanowiło równowartość połowy pensji nauczycielskiej. Oprocentowanie roczne wynosiło 6 proc. Środki można było podjąć po sześciu latach od wystawienia książeczki.

2.png

Oszczędzają od dziecka

Już w dwudziestoleciu międzywojennym PKO starała się dotrzeć z ideą oszczędzania do najmłodszego pokolenia. W roku szkolnym 1934/1935 Kasa roztoczyła kuratelę nad działalnością Szkolnych Kas Oszczędności. Dzięki temu tuż przed wybuchem wojny ponad milion uczniów w przeszło 14 tys. szkół miało książeczki SKO.

Po wojnie akcja objęła jeszcze więcej placówek oświatowych, ale w czasie transformacji SKO niemal zanikły. W 2012 r. PKO Bank Polski podjął się misji odrodzenia Szkolnych Kas Oszczędności, w ich ramach uruchomił bezpłatnie prowadzone konta dla uczniów, szkół oraz rad rodziców i otworzył serwis internetowy https://sko.pkobp.pl/

Od 2013 r., dzięki PKO Junior, najmłodsi Polacy mogą gromadzić swoje pieniądze na PKO Konto Dziecka. Pod nadzorem rodzica mają szansę wchodzić w świat oszczędzania i odpowiedzialności za finanse.

Wprowadzone przez Bank nowoczesne oferty dla najmłodszych, z dostępem do konta on line, spersonalizowanym wyglądem stron, kartami bankomatowymi spowodowało, że dzisiaj ponad 10 proc. polskiego społeczeństwa w wieku poniżej 13. roku życia jest „ubankowiona”. Niemal 100 proc. tego segmentu rynku należy do PKO Banku Polskiego. To efekt innowacyjności Banku, trafienia z ofertą „w punkt”, ale i bogatej tradycji promowania oszczędzania wśród najmłodszych.

Od puszki do skarbonki w aplikacji mobilnej

W latach 20. XX w. Pocztowa Kasa Oszczędności oferowała skarbonki z hasłem „Gdy chcesz być pewnym swego jutra, oszczędzaj dziś”. Przy otworze miały one umieszczoną informację, że w każdej placówce pocztowej można założyć książeczkę oszczędnościową. Dzisiaj skarbonki można zakładać samodzielnie, korzystając z aplikacji mobilnej IKO.

Pomagają one organizować finanse i kształcą nawyk oszczędzania. W IKO dostępnie są dwa rodzaje skarbonek – powiązane z kontem oszczędnościowym oraz wirtualne. Z wirtualnych korzystają bardzo chętnie najmłodsi klienci PKO Banku Polskiego w ramach oferty SKO lub PKO Junior. Dla dorosłych przeznaczone są skarbonki IKO powiązane z ich rachunkami bankowymi.

Skarbonki pomagająca zwizualizować i szczegółowo sprecyzować cel i horyzont oszczędzania. Cieszą się one coraz większym powodzeniem, tak jak aplikacja IKO, która ma już 4 mln aktywnych użytkowników.

Bogdan Kowalski