„Halo, dzień dobry, z tej strony...czujność”

Oszukani metodą na „wnuczka”, „policjanta” czy „pracownika banku”. Zmanipulowani i niczego nieświadomi seniorzy ulegają chwili nieuwagi i tracą oszczędności życia. Czy wiesz, że możesz im pomóc i zapobiec wyłudzeniu?
około min czytania

Rocznie przestępcy, przy wykorzystaniu różnego rodzaju oszustw, wyłudzają z kont bankowych seniorów ponad 85 mln złotych. Takie dane, powołując się na informacje z odpowiedzialnych służb, publikuje Stowarzyszenie MANKO – Głos Seniora, które edukuje w zakresie prawa i bezpieczeństwa osób starszych. Przeciwdziałają temu również pracownicy PKO Banku Polskiego, którzy doszkalają osoby starsze z zagadnień z obszaru bezpieczeństwa.

O tym, jak wspierać i ostrzegać seniorów przed przestępstwami opowiada Dorota Mociak, dyrektor Oddziału I w Stargardzie.

Pracownicy Pani oddziału odbyli niedawno spotkanie pod hasłem „Bezpieczny senior – jak nie stać się ofiarą oszustwa”. Czy uważa Pani, że takie inicjatywy są ważne i potrzebne? 

Tak, oczywiście! Uważam, że takie inicjatywy są bardzo ważne nie tylko dla wizerunku naszego banku, ale przede wszystkim dla klientów. Ofiarami oszustów padają dziś przede wszystkim seniorzy, choć nie tylko oni. W ostatnich latach zauważyliśmy ogromną skalę problemu. Cały czas działamy, by skutecznie uświadamiać i ostrzegać. Współpracujemy z policją. Chętnie uczestniczymy w różnych spotkaniach i wspólnie doszkalamy się z zakresu bezpieczeństwa i cyberbezpieczeństwa. To w obecnych czasach jest naprawdę konieczne.

Jak często seniorzy padają ofiarami oszustw w Pani regionie?

Niestety bardzo często. Policja zauważa, że zgłoszeń jest coraz więcej. Seniorzy dosłownie każdego dnia opowiadają nam różne sytuacje, w których stracili poczucie bezpieczeństwa i mieli wrażenie, że ktoś chce ich okraść. Problem dotyczy w ogromnym stopniu osób starszych, ale w sidła złodziei wpadają również młodsi klienci.

Jak to się dzieje, że oszust może podszyć się pod numer PKO Banku Polskiego?

    Cyberprzestępcy wykorzystują słabość technologii GSM, która pozwala im podszyć się pod dowolny numer telefonu – infolinii bankowej, ale też policji czy prokuratury. Oszust realizuje połączenie ze swojego numeru, ale posiada narzędzie, w którym wpisuje numer telefonu, który wyświetli się odbiorcy. Numer infolinii banku jest ogólnie dostępny, więc nie jest to żadna tajemnica. Jeśli mamy zapisany w kontaktach telefon do banku i ten sam numer wpisze oszust, to wtedy wyświetli nam się połączenie przychodzące właśnie z banku. Ten mechanizm sprawia, że ludzie są dużo bardziej skłonni zaufać osobie po drugiej stronie. Natomiast zawsze można sprawdzić czy osoba, która telefonowała była konsultantem z banku. Wystarczy podczas takiej podejrzanej rozmowy się rozłączyć i zadzwonić na numer infolinii ze strony banku i zweryfikować czy rzeczywiście sytuacja, która została przedstawiona ma miejsce. Jeśli faktycznie telefon z banku był prawdziwy to konsultant z infolinii poinformuje, że dzwonił i w jakiej sprawie. Istnieje też możliwość weryfikacji konsultanta poprzez aplikację IKO.

Jak reagujecie, gdy widzicie, że coś jest nie tak?

Staramy się być cały czas czujni – zadajemy pytania, zwracamy uwagę czy ktoś przychodzi sam, czy ktoś na niego czeka, czy zachowuje się dziwnie, nerwowo czy ma przy sobie telefon. Mieliśmy już kilka przypadków, w których zapobiegliśmy kradzieży „na wnuczka”. Ustrzegliśmy seniorów przed utratą pieniędzy.

Oszustwa przybierają coraz to nowsze formy. Jakie są najczęstsze metody oszustw, jak działają sprawcy?

Jeśli chodzi o osoby starsze to zazwyczaj wszystko odbywa się telefonicznie – przestępcy dzwonią i każą się nie rozłączać. Przedstawiają nieprawdziwe historie ,,podszywając” się pod członków rodziny, krewnych albo mówią, że coś dzieje się z ich osobą bliską. Oni grają na emocjach, a seniorzy oddadzą wszystkie swoje pieniądze, żeby pomóc bliskim. Dosyć często spotykanym jest też oszustwo na pracownika banku. Taki człowiek zazwyczaj zna imię i nazwisko odbiorcy, nazwę banku, w którym ma konto i najczęściej wypytuje o dane do logowania, numer konta, hasło czy PIN. Takich metod jest oczywiście dużo więcej, a sprawcy za każdym razem wykorzystują łatwowierność i obniżony poziom czujności starszych osób.

Najpopularniejsze obecnie oszustwa obserwowane w banku:

  • telefon pod pretekstem zablokowania podejrzanej transakcji i potrzebuje od ofiary pełnych danych logowania do serwisu, karty lub kodów BLIK.
  • telefon z prośbą o wykonanie transakcji, zalogowanie się do konta, zainstalowanie oprogramowania typu AnyDesk, TeamViewer, które umożliwiają zdalny dostęp do urządzenia.
  • telefon z informacją, ktoś wziął na nas kredyt albo pożyczkę.

Wszystkie historie przedstawione przez oszustów mają jeden cel – wzbudzić emocje, które uśpią czujność.

Wspomniała Pani, że Wasi klienci niejednokrotnie padli ofiarą oszustwa. Czy mogłaby Pani opowiedzieć jakąś historię, która szczególnie Pani zapadła w pamięć?

To był klient bankowości osobistej. Miał ponad 80 lat. Nasz doradca zauważył, że cały czas nerwowo trzyma rękę w kieszeni. To był telefon. Okazało się, że Pan był cały czas w kontakcie z oszustem, który po kolei mówił mu co ma robić. Na szczęście nasi doradcy są wyczuleni na takie zachowania więc od razu zorientowali się, że coś jest nie tak. W międzyczasie poprosiliśmy również o pomoc policję, która od razu przyjechała do naszego oddziału. Ostatecznie czujność i szybka reakcja sprawiły, że historia zakończyła się pozytywnie.

Co jeszcze mogą zrobić pracownicy PKO Banku Polskiego, żeby ograniczyć ryzyko wyłudzeń i zadbać o bezpieczeństwo klientów?

Przede wszystkim należy być czujnym podczas obsługi klienta. Warto brać udział w różnego rodzaju szkoleniach i spotkaniach, aby pogłębiać swoją wiedzę na temat bezpieczeństwa i cyberbezpieczeństwa. Można również współpracować z lokalnymi władzami czy z komendą policji i do tego serdecznie zachęcam.

Pomocny przycisk dla klientów banku:

    Klienci naszego banku, którzy mają aktywną aplikację mobilną IKO, mogą zweryfikować, czy kontaktuje się z nimi rzeczywisty pracownik banku. W trakcie rozmowy z konsultantem otrzymają na swój telefon wiadomość (push) z danymi pracownika, który z nim się kontaktuje (imię i nazwisko, stanowisko, adres oddziału). Mogą wówczas zweryfikować tożsamość osoby dzwoniącej, prosząc pracownika banku o podanie tych danych. Jeśli zgadzają się z tymi z przysłanej informacji, zatwierdzają ją PIN-em do IKO i obie strony mogą bezpiecznie kontynuować rozmowę. To rozwiązanie pomaga zapobiegać wyłudzeniom i kradzieżom, dokonywanym przez oszustów podających się za bankowych doradców czy konsultantów (tzw. spoofing).

Jakie są Państwa plany na szkolenia i spotkania dotyczące bezpieczeństwa w najbliższym czasie?

Niedawno rozpoczął się nowy rok szkolny, więc teraz planujemy rozpocząć cykl szkoleń z dziećmi i młodzieżą. Oprócz tego, że prowadzimy SKO, to mamy jeszcze spotkania z młodzieżą na godzinach wychowawczych. Dużo rozmawiamy z uczniami na temat bezpiecznego korzystania z bankowości internetowej. Oni również są szczególnie narażeni na przestępstwa w sieci, szczególnie poprzez swoją obecność na portalach społecznościowych. Choć nie da się usunąć wszystkich zagrożeń, to można je świadomie omijać oraz efektywnie im przeciwdziałać.

Pamiętaj!

    Pracownik banku, bez względu na to jak bardzo wiarygodna będzie przedstawiona przez niego historia, nigdy:
  • nie poprosi o zainstalowanie dodatkowego oprogramowania czy aplikacji,
  • nie będzie prosił o podanie loginu i hasła do bankowości elektronicznej,
  • nie poprosi o numer PESEL, serię i numer dowodu osobistego czy dane karty płatniczej.

Rozmawiała: Michalina Nowak