Na naukę nigdy nie jest za późno. Wracamy na studia… podyplomowe

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że studia podyplomowe cieszą się wśród Polaków sporą popularnością. Tę formę kształcenia wybrało ok. 150 tys. osób, które inwestują czas i pieniądze w zdobywanie nowych umiejętności w murach uczelni. Szkoły wyższe oferują dziesiątki kierunków odpowiadających potrzebom studentów oraz ich pracodawców. W przypadku kosztownych studiów podyplomowych, uczelnie zmuszone są do wnikliwej analizy rynku i bieżącego wpisywania się w panujące na nim trendy. Muszą też dbać o jakość zajęć i realizowanych na nich programów.

– Największą popularnością spośród kierunków studiów podyplomowych cieszą się zarządzanie projektami, akademia kompetencji menadżera oraz marketing internetowy. Bardzo popularne są obecnie studia podyplomowe z zakresu ochrony danych osobowych. Kandydatów nie brakuje również na bardzo specjalistyczny kierunek – prowadzenie i monitorowanie badań klinicznych – mówi Małgorzata Oświata z Akademii Leona Koźmińskiego. Warszawska uczelnia kształci w ramach studiów podyplomowych ok. 3 tys. osób. Co dają studia podyplomowe? – Motywacją do podjęcia nauki zazwyczaj jest potrzeba wzmocnienia kompetencji. Ale nie tylko. Studenci przychodzą na „podyplomówkę” również z zamiarem poznania osób o podobnych doświadczeniach zawodowych i zainteresowaniach. Naukę łączą ze networkingiem – wyjaśnia nasza rozmówczyni.

Koszt studiów podyplomowych zależy od renomy uczelni oraz popularności wybranego programu. Do najdroższych należą studia Master of Business Administration – przeznaczone dla menadżerów, którzy posiadają już bogaty dorobek zawodowy i chcą uaktualnić oraz uporządkować swoją wiedzę na temat prowadzenia biznesu. Za trwające dwa lata studia, prowadzone w języku angielskim, zapłacimy nawet 60 tys. zł.

MBA to program wyjątkowo kosztowny. Inne kierunki studiów podyplomowych wiążą się zazwyczaj z koniecznością zainwestowania od kilku do kilkunastu tysięcy złotych za dwa semestry nauki. Tak czy inaczej wykształcenie podyplomowe, to spory wydatek, a uczelnie niechętnie rozkładają opłatę na więcej niż dwie raty. Rozwiązaniem jest pożyczka gotówkowa w PKO Banku Polskim. – Dzięki Mini Ratce spragniony wiedzy student może dostosować miesięczny koszt nauki do swoich możliwości. Spłatę pożyczki rozkładamy na raty – może być ich od 6 do 96. Jeżeli zdecydujemy się na dłuższy okres kredytowania, miesięczna rata będzie naprawdę niewielka – mówi Katarzyna Kowalska z Oddziału 6 PKO Banku Polskiego w Warszawie.

Z danych Financial Times wynika, że „studia po studiach” to inwestycja z wysoką stopą zwrotu. Brytyjski dziennik szacuje, że wynagrodzenia menadżerów, którzy ukończyli programy MBA w najlepszych uczelniach na świecie, wzrastają nawet o kilkadziesiąt procent.

Tomasz Sobkowicz