BAHK - zebraliśmy 800 litrów krwi!

W tym roku BAHK odwiedziła 18 miast w całej Polsce. Na trasie akcji znalazły się: Białystok (119,215 l), Bydgoszcz (56,25 l), Bytów (21,60), Gdańsk (32,40 l), Kalisz (19,80 l), Kraków (45,00 l), Lublin (18,45 l), Łódź (17,10 l), Mońki (71,10 l), Poznań (99,00 l), Racibórz (4,50 l), Rzeszów (28,80 l), Słupsk (12,15 l), Sokółka (31,50), Wałbrzych (16,65 l), Warszawa (72,45 l), Wrocław (100,35 l), Wysokie Mazowieckie (32,85 l). W sumie w 2018 roku – podczas 28 akcji – dołączyło do nas 1776 osób.

– Każda kropla krwi to bezcenna pomoc w ratowaniu ludzkiego życia. Cieszę się, że przesłanie Bankowej Akcji Honorowego Krwiodawstwa także w tym roku trafiło do tak wielu osób. Dzięki ich ofiarności mogliśmy w okresie wakacyjnym, najtrudniejszym dla krwiodawstwa, wesprzeć szpitale. Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom naszej akcji – pracownikom Banku oraz mieszkańcom miast, w których nasza akcja się odbywała – mówi Małgorzata Głębicka, prezes Fundacji PKO Banku Polskiego, organizatora BAHK.

W dotychczasowych edycjach Bankowej Akcji Honorowego Krwiodawstwa wzięło udział blisko 15 tys. osób. Łącznie przekazaliśmy potrzebującym 6,7 tys. l tego bezcennego leku.

Mnóstwo pozytywnej energii

Warto jednak pamiętać, że celem zainicjowanej w 2009 r. przez pracowników PKO Banku Polskiego akcji było nie tylko pozyskiwanie krwi, ale także uświadamianie, jak wielkie znaczenie ma ona dla ratowania ludzkiego zdrowia i życia oraz że jest to bezpieczny i prosty sposób na pomaganie innym. 

Wśród uczestników akcji wciąż pokaźną grupę stanowią pracownicy PKO Banku Polskiego. Dlaczego to robią? – Poza tym, że pomagam innym, dodatkowym argumentem zachęcającym mnie do oddawani krwi jest to, że przy okazji mam wykonywane badania i wiem, jaki jest stan mojego zdrowia – wyjaśnia Michał Boćkowski. Michał Szymczyk podkreśla, że to zabieg prosty i szybki. Dzięki nowoczesnemu sprzętowi ukłucie trwa ułamek sekundy i nie powoduje dyskomfortu. A tyle każdy może znieść, zwłaszcza w tak ważnej sprawie, jaką jest pomaganie innym. Ogromna satysfakcja po oddaniu krwi wynagradza ewentualne niedogodności. Magdalena Bartosiewicz dodaje: „Po zabiegu mam zawsze mnóstwo pozytywnej energii. Czuję się, jakby wyrosły mi skrzydła!”.

Drobny, ale wielki gest

Podobnie argumentują mieszkańcy miast, do których trafia Bankowa Akcja Honorowego Krwiodawstwa. Patryk Sidorek z Suwałk sam jest dawcą od 10 lat, a innych do tej idei stara się przekonać uświadamiając im, że dzisiaj oni pomagają, ale jutro sami mogą potrzebować takiego wsparcia. Robert Woszuk z Lublina jest dawcą już od 21 lat. Wspomina, że pierwsze oddanie krwi było dla niego przygodą. Potem postanowił regularnie pomagać w ten sposób innym. Często zabiera ze sobą syna, aby zobaczył, że ten drobny z pozoru gest może kogoś uratować.

Waldemar Gołać, dawca od 1993 r. i wiceprezes oddziału PCK w Wysokiem Mazowieckiem, podkreśla, że promowanie tej idei to żmudna praca, która przynosi jednak wiele satysfakcji. Jego zdaniem do każdego trafiają inne argumenty. Jedni dzielą się krwią, bo chcą pomagać, inni cenią sobie profilaktykę zdrowotną, którą zapewniają badania wykonywane przed każdą donacją. Dlatego uważa za bardzo cenną współpracę z Fundacją PKO Banku Polskiego i cieszy się, że BAHK regularnie odwiedza Wysokie Mazowieckie, udzielając w ten sposób wsparcia w promowaniu idei krwiodawstwa.

Więcej informacji na temat krwiodawstwa, a także Bankowej Akcji Honorowego Krwiodawstwa, można znaleźć na Bankomanii, profilu BAHK na Facebooku (ma ponad 95 tys. fanów) oraz na stronie Fundacji PKO Banku Polskiego.

Partnerem BAHK jest Narodowe Centrum Krwi, a lokalnie – Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.

Lidia Sosnowska
ekspert w PKO Banku Polskim