Czas na 9. edycję Biegu Tropem Wilczym

Po dwukrotnym przełożeniu terminu 9. edycji Biegu Tropem Wilczym, miłośnicy biegania w końcu się doczekali. 15 sierpnia w licznych lokalizacjach w Polsce i na świecie odbędzie się kolejna edycja zawodów. Partnerem wydarzenia jest PKO Bank Polski.
około min czytania

Do trzech razy sztuka! Zawody początkowo miały się odbyć 28 lutego 2021 r., jednak w związku z licznymi obostrzeniami pandemicznymi zostały przełożone na 16 maja, a następnie na 15 sierpnia.  

PKO Bank Polski od lat angażuje się w ważne wydarzenia, których celem jest upamiętnianie bohaterów. Jednym z nich jest Bieg Tropem Wilczym. Zachęcamy do udziału w tym niezwykłym biegu na cześć Żołnierzy Wyklętych. Biegajmy i wspominajmy ich – mówi Piotr Podstawek, dyrektor Biura Strategii i Segmentacji Marketingowej w PKO Banku Polskim.  

Tradycyjny bieg na 1963 metry i dodatkowe dystanse 

W ramach Biegu Tropem Wilczym odbędzie się tradycyjny bieg na 1963 metry. To nawiązanie do roku, w którym zginął ostatni, poległy w walce Żołnierz Wyklęty – Józef Franczak ps. Lalek. Ponadto każdy z lokalnych organizatorów uzupełni scenariusz o dodatkowe dystanse, wydarzenia i atrakcje. Przykładowo – w Warszawie zawody odbędą się na dystansie 10 km oraz 5 km. 

Podczas zawodów obowiązywać będzie rygor sanitarny oraz ograniczona liczba zawodników – w każdej konkurencji będzie mogło wystartować maksymalnie 400 uczestników. W niektórych miejscowościach limity są jeszcze mniejsze i wynoszą 100 osób.  

Koszulki z wizerunkiem Żołnierza Wyklętego dla zawodników  

Wszyscy uczestnicy zawodów otrzymają koszulki z wizerunkiem jednego z Żołnierzy Wyklętych (Danuta Siedzikówna ps. Inka, Wanda Minkiewicz ps. Danka, Lidia Lwow-Eberle ps. Lala, Marian Markiewicz ps. Maryl), a na mecie także pamiątkowy medal. 

Biegtropemwilczym-srodek (1).jpg

Imprezie będą towarzyszyć akcje charytatywne, spotkania ze świadkami historii i grupami rekonstrukcyjnymi, koncerty, konkursy rodzinne i wspólne biesiadowanie. Od kilku lat prowadzone są także akcje honorowego oddawania krwi.  

Od 18 uczestników do 77 tysięcy biegaczy w 370 miastach  

Pierwszy Bieg Tropem Wilczym odbył się w 2013 r., kiedy grupa pasjonatów i działaczy społecznych postanowiła uczcić ustanowione dwa lata wcześniej nowe święto państwowe – Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych zorganizowano wówczas w lesie koło Zalewu Zegrzyńskiego. 

Bieg Tropem Wilczym jest przedsięwzięciem międzynarodowym. W ubiegłym roku padł rekord frekwencji. W zawodach wystartowało około 77 tys. osób w 370 miastach w Polsce i na świecie, m.in. w Wiedniu, Herdorf (Niemcy), Londynie, Christchurch (Nowa Zelandia), Keysborough (Australia), Nowym Jorku czy Chicago. Rozegrał się też w lokalizacjach misji wojskowych, m.in. w Kosowie, Afganistanie czy Bośni i Hercegowinie – tam, gdzie sytuacja pozwoliła na przeprowadzenie imprezy.  

W bieg corocznie angażuje się kilka tysięcy organizatorów lokalnych, wolontariuszy, a w tym młodzież z różnych szkół. Partnerem wydarzenia, po raz kolejny, jest PKO Bank Polski.  

Popularyzacja wiedzy na temat Żołnierzy Wyklętych  

Głównym celem zawodów jest oddanie hołdu żołnierzom polskiego podziemia antykomunistycznego działającego w latach 1944 – 1963 w obrębie przedwojennych granic Rzeczypospolitej, czyli tzw. Żołnierzom Wyklętym. Potrzebę popularyzowania wiedzy na temat Żołnierzy Wyklętych dostrzega i rozumie jeden z ambasadorów poprzedniej edycji Biegu Tropem Wilczym Jakub Krzewina – halowy mistrz świata w sztafecie 4 x 400 m z Birmingham, a zarazem żołnierz Wojska Polskiego. 

We Wrocławiu startowało wielu zawodników i wszystko było świetnie zorganizowane. Przygotowano m.in. lekcje historyczne, dzięki którym można było zagłębić się w tematykę Żołnierzy Wyklętych. W mojej rodzinnej miejscowości Kruszwicy również panowała fajna atmosfera. Pobiegło wielu znajomych. Sam zebrałem kilkanaście osób. I – podobnie jak we Wrocławiu – można było posłuchać o Żołnierzach Wyklętych. To bardzo dobra idea – ocenił. – Od dawna interesuję się historią naszego kraju, a temat Żołnierzy Wyklętych nie jest mi obcy. Chętnie czytałem książki na ten temat. Kiedy pojawiła się propozycja, żeby zostać ambasadorem tych zawodów, nie zastanawiałem się ani przez chwilę. Przyjąłem ją od razu. Wydaje mi się, że jestem dobrym przykładem lekkoatlety, który ceni sobie wartości patriotyczne.  

W przeszłości Krzewina startował w Biegu Tropem Wilczym w swojej rodzinnej miejscowości Kruszwicy, a także we Wrocławiu. Za każdym razem na symbolicznym dystansie 1963 metrów.