Michał Hulewicz i Wioletta Paduszyńska znów najlepsi w Wałeckim Festiwalu Biegowym

Scooby Doo z ekipą, Asterix i Obelix, Zorro oraz Piraci z Karaibów to bohaterzy, którzy wyróżniali się w Biegu Filmowym podczas sobotniego 9. Wałeckiego Festiwalu Biegowego. Zwycięstwo w zawodach po raz czwarty z rzędu odniósł Michał Hulewicz, zdobywając przy okazji kolejny tytuł mistrza Polski trenerów akcji „BiegamBoLubię”.
około min czytania

Bieg Filmowy w ramach 9. Wałeckiego Festiwalu Biegowego to jedne z najbarwniejszych zawodów w Polsce. Po pierwsze – zawodnicy pokonują malowniczą trasę wokół Jeziora Raduń na niecodziennym dystansie 9999 m. Po drugie – przebierają się za bohaterów filmowych. Po trzecie – impreza połączona jest z mistrzostwami Polski trenerów „BiegamBoLubię”, czyli stadionowej akcji treningowej na terenie całego kraju wspieranej przez PKO Bank Polski.

Choć wysokie temperatury dawały się biegaczom we znaki, zawodnicy dobiegali do mety szczęśliwi i uśmiechnięci. Na trasie pojawiły się takie postaci jak Scooby Doo z ekipą, Asterix i Obelix, Zorro, Piraci z Karaibów, ale także osoby przebrane za Mumię, Terminatora, Samuraja czy Pannę Młodą.

Czwarte z rzędu zwycięstwo Michała Hulewicza

Bieg Filmowy po raz czwarty z rzędu wygrał Michał Hulewicz, zdobywając przy okazji kolejny tytuł mistrza Polski trenerów akcji „BiegamBoLubię”. Trener z Gorzowa Wielkopolskiego do mety dobiegł z czasem 34:58, zyskując sporą przewagę nad drugim w klasyfikacji Bartoszem Teuszem (37:03) oraz trzecim Andrzejem Kuśmidrem (38:33).

Starałem się czwarty raz z rzędu wygrać zawody. W tym roku wystarczył mi do tego czas 34:58. Bieg jak zwykle był świetnie zorganizowany, a na trasie panowała fajna atmosfera. Było bardzo dużo przebierańców, a stroje były pomysłowe i znakomicie odwzorowane – ocenia Michał Hulewicz, który zajmuje się rozwojem akcji „BiegamBoLubię” w Gorzowie Wielkopolskim. To właśnie biegacze z jego miasta wygrali klasyfikację drużynową na najlepsze przebranie zawodów. 

Biegacze z Gorzowa przebrali się za ekipę Scooby Doo i zrobili to w fantastyczny sposób. Wyglądali jak bohaterowie przeniesieni z kreskówki. Jeden do jednego – komentuje.

Najszybszą kobietą zawodów, podobnie jak rok temu, została Wioletta Paduszyńska, która uzyskała czas 39:13 i obroniła tytuł mistrzyni Polski trenerów „BiegamBoLubię”. Przed rokiem nad drugą z kobiet na mecie uzyskała aż sześć minut przewagi. W tym roku było to około pięciu minut.

Wiola po raz kolejny nie miała sobie równych. Dobrze się znamy, bo trenowaliśmy w Gorzowie Wielkopolskim u tego samego trenera – Sebastiana Wierzbickiego. Cieszę się, że tak godnie reprezentuje nasz gorzowski klub „BiegamBoLubię” na arenie ogólnopolskiej, ale i międzynarodowej, bo dwukrotnie wygrywała też zawody Wings for Life rok temu w Polsce, a w tym roku zagranicą. Wyniki, które uzyskujemy jako trenerzy pokazują, że jesteśmy nie tylko teoretykami, ale i praktykami biegania. Nasi podopieczni mogą na nas spojrzeć i powiedzieć: „To nasi trenerzy. Super, że wygrywają. Widać, że naprawdę znają się na bieganiu” – zauważa Michał Hulewicz.

W ramach imprezy odbył się także marsz nordic walking „ChodzęBoLubię” na dystansie 5 km oraz biegi dziecięce „SportGeneracja” w czterech kategoriach wiekowych.

Pobiegli dla Stasia

Na trasach w Wałczu pojawiło się wielu biegaczy, którzy dołączyli do akcji Fundacji PKO Banku Polskiego, przypinając do koszulek kartki z napisem „biegnę dla Stasia”.

Trzyletni Staś Mochort urodził się jako wcześniak i choruje na wodogłowie pokrwotoczne. Chłopiec przeszedł implantację zastawki komorowo-otrzewnowej, a teraz wymaga całodobowej opieki i dalszego leczenia. Dzięki zaangażowaniu biegaczy, Fundacja PKO Banku Polskiego przekaże środki finansowe na zakup specjalistycznego sprzętu ortopedycznego i rehabilitację Stasia.

Widać, że ludzie chcą pomagać innym. Cieszymy się, że mają dobre serca, są z nami i udzielają nam wsparcia. Bardzo im za to dziękujemy – mówił ojciec Stasia, Piotr Mochort, który wraz z synem i żoną Beatą pojawił się na Wałeckim Festiwalu Filmowym.

Marek Wiśniewski