Sportowe emocje i niecodzienna lekcja historii. 30. Bieg Niepodległości w Warszawie zapowiada się wyjątkowo

Z roku na rok biegi Warszawskiej Triady Biegowej „Zabiegaj o pamięć” biją kolejne rekordy frekwencji. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się Bieg Niepodległości, na który w tym roku zapisało się 20 tys. zawodników, a pakiety startowe rozeszły się w niespełna pięć dni. Prognozy pogody na niedzielę są korzystne i wszystko wskazuje na to, że uda się pobić ubiegłoroczny rekord frekwencji, kiedy dystans 10 km przebiegło 15 016 biegaczy. 

Tegoroczny Bieg Niepodległości będzie zwieńczeniem warszawskich obchodów stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę. 

– Zorganizowaliśmy wiele wydarzeń o różnym charakterze – od wystaw, paneli dyskusyjnych, koncertów, pikników, wielkiego festiwalu pod hasłem „Przestrzeń wolności” aż do wyjątkowego 30. Biegu Niepodległości, który nie tylko uzupełnia, ale również wieńczy warszawskie obchody stulecia powrotu Polski na mapę Europy – mówi Renata Kaznowska, zastępca Prezydenta m.st. Warszawy. 

Z rosnącego zainteresowania imprezą zadowoleni są również organizatorzy. – Jeżeli zajdzie taka potrzeba, to w kolejnych edycjach wciąż będziemy zwiększać limit uczestników. Jesteśmy na to przygotowani – zapewnia Karol Adamaszek, kierownik Działu Marketingu i Organizacji Imprez Stołecznego Centrum Sportu „Aktywna Warszawa”. 

Przed rozpoczęciem zawodów tysiące biegaczy odśpiewają hymn Polski, zostaną powitani przez postać Józefa Piłsudskiego w historycznym samochodzie, a następnie od godziny 11:11 będą startować z kolejnych siedmiu stref startowych. 

Start i metę zlokalizowano przy ul. Stawki, nieopodal Ronda Zgrupowania AK Radosław, gdzie powiewa największa w Warszawie flaga Polski. Trasa biegu poprowadzona została Al. Jana Pawła II, wiaduktem nad Al. Jerozolimskimi, ul. Chałubińskiego i fragmentem Al. Niepodległości. Biegacze i zawodnicy na wózkach zawrócą na wysokości Rakowieckiej i tą samą trasą wrócą na Stawki. Zawodnicy nordic walking, którzy mają do pokonania krótszą trasę (6,5 km), zawrócą na wysokości Koszykowej. 

Podczas biegu uczestnicy w białych i czerwonych koszulkach z napisem „Warszawa – stolica wolności 1918–2018”, stworzą „żywą” flagę Polski. 

 – Bieg Niepodległości to emocje, których nie da się opisać. To niezmienna trasa i miejsca, w których mówimy o polskości. W końcu to biegacze, którzy na linii startu ustawiają się w biało-czerwoną flagę – wymienia Janusz Samel, dyrektor Biura Sportu i Rekreacji m.st. Warszawy. 

– Apeluję do startujących: biegnijcie dla siebie, nie dla wyniku. Ważne, byście się dobrze czuli i wynieśli z zawodów miłe wspomnienia – dodaje. 

W tym roku w programie znajdzie się też specjalna atrakcja dla najmłodszych biegaczy – dzieci z roczników 2004-2008. Będą one mogły pobiec w „Mili Stulecia”, której dystans wyniesie symboliczne 1918 m. Limit uczestników w tej rywalizacji organizatorzy ustanowili na 1000 osób.

Marek Wiśniewski