Gdzie za granicą chcą oglądać PKO Bank Polski Ekstraklasę?
Ekstraklasa wykorzystała przestój na rynku spowodowany wybuchem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 i sprzedała licencję na pokazywanie PKO Bank Polski Ekstraklasy kolejnym nadawcom zagranicznym. W ostatnim czasie rozszerzyła umowy z Niemcami, Austrią i Szwajcarią, a także otworzyła się na zupełnie nowe rynki: Wielką Brytanię, Irlandią, Portugalię, Skandynawię, Rosję oraz Izrael. 2020-11-25Wybuch pandemii wstrząsnął rozgrywkami piłkarskimi na całym świecie. Nie ominęło to również polskiej ligi. Mecze 27. kolejki, zaplanowanej na 13-16 marca, zostały nagle zawieszone do odwołania. Choć rozgrywki w niektórych ligach na czele z francuską, holenderską, belgijską i szkocką, definitywnie zakończono, to polska liga po 81 dniach przerwy została wznowiona – jako jedna z pierwszych na Starym Kontynencie.
Zarządzająca rozgrywkami Ekstraklasa wykorzystała nadarzającą się szansę. Choć wiosną prowadziła intensywne prace, które miały na celu zarządzanie kryzysem, minimalizowanie skutków pandemii i jak najszybsze przywrócenie rozgrywek, równolegle potrafiła wykorzystać okazję do promocji i rozwoju, które pojawiły się na rynku.
Nowe umowy i licencje w 18 krajach
Ekstraklasa podpisała w tym okresie szereg nowych umów z nadawcami zagranicznymi na prawa do transmisji meczów PKO Bank Polski Ekstraklasy, co wiązało się ze zwiększeniem zasięgu ligi.
Rozszerzono umowy z Niemcami, Austrią i Szwajcarią oraz otwarto drzwi na zupełnie nowe rynki: Wielką Brytanię, Irlandią, Portugalię, Skandynawię, Rosję i Izrael. Obecnie licencje na pokazywanie rozgrywek naszej ligi dostępne są w 18 krajach.
Byliśmy przygotowani do dystrybucji międzynarodowej. Już kilkanaście miesięcy wcześniej powołałem specjalny zespół ekspertów w ramach naszej spółki, wzorując się na modelu hiszpańskim i niemieckim. W Ekstraklasie mamy specjalne grono fachowców, którzy zajmują się produkcją telewizyjną, bo jesteśmy właścicielem spółki telewizyjnej Ekstraklasa Live Park, która produkuje, ale od kilkunastu miesięcy także dystrybuuje sygnał telewizyjny do krajów, zainteresowanych pokazywaniem naszych meczów – wyjaśnia prezes Ekstraklasy SA Marcin Animucki.
Gdzie poza Polską oglądać PKO Bank Polski Ekstraklasę?
– Oprócz kontraktów, które zawarliśmy przed sezonem, czyli umów na Bałkany oraz na kraje niemieckojęzyczne, uzyskaliśmy również bardzo dobre wyniki sprzedażowe w nowych państwach. Kontrakt na kraje niemieckojęzyczne został rozszerzony. Udało nam się też nawiązać relacje z krajami skandynawskimi. Co ciekawe, liga polska była też pokazywana z angielskim komentarzem na Wyspach Brytyjskich. Pozyskaliśmy angielski komentarz do 2-3 meczów z każdego weekendu. Dzięki temu można było wejść na takie rynki jak Portugalia czy Izrael, a także kilka nowych krajów, o których będziemy informować, kiedy zakończymy pierwszy etap komercjalizacji praw na sezony 2021-22 i kolejne. W sumie licencją objęliśmy 18 krajów z całej Europy – informuje Marcin Animucki.
Prezes Ekstraklasy zaznacza, że „targetem” sygnału z meczów polskiej ligi w krajach zagranicznych w największym stopniu są oczywiście mieszkający w nich Polacy.
Nasze wyniki oczywiście nigdy nie będą tak spektakularne jak wyniki sprzedaży praw transmisyjnych hiszpańskiej La Liga czy angielskiej Premier League. Mogę jednak powiedzieć, że jesteśmy na poziomie ligi szkockiej, szwajcarskiej, holenderskiej czy belgijskiej. I w końcu zaczęliśmy generować przychód z praw międzynarodowych – podkreśla Animucki.
Przypomnijmy też, że jeszcze latem 2019 r. Ekstraklasa ruszyła z nowym projektem technologicznym – własną platformą OTT (ang. Over The Top), czyli serwisem streamingowym i aplikacją Ekstraklasa.TV, umożliwiającym oglądanie meczów PKO Bank Polski Ekstraklasy na całym świecie.
– Przyglądając się trendom rynkowym w świecie sportu i nowoczesnych mediów, przyjęliśmy strategię digitalową, wdrażając to innowacyjne narzędzie jako jedna z pierwszych lig w Europie. Dzięki temu rozwiązaniu jesteśmy dziś dostępni we wszystkich krajach zagranicą – zaznacza Marcin Animucki.
Marek Wiśniewski