PKO Bank Polski Ekstraklasa: Legia Warszawa mistrzem Polski 2021!

Legia Warszawa została mistrzem Polski 2021. Piłkarze „Wojskowych” zapewnili sobie tytuł na niespełna trzy tygodnie przed końcem sezonu, bez konieczności… wychodzenia na boisko. Sytuacja w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy sprawiła, że o triumfie stołecznego klubu przesądził bezbramkowy remis Rakowa Częstochowa z Jagiellonią Białystok w ramach 28. kolejki. To piętnasty tytuł mistrzowski Legii w historii, a siódmy od 2013 r.
około min czytania

Legia Warszawa ma w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy 59 pkt (stan na 29 kwietnia). Na drugim i trzecim miejscu znajdują się odpowiednio drużyny Rakowa Częstochowa i Pogoni Szczecin, które mają po 50 pkt. Do końca sezonu mogą zdobyć po 9 „oczek”, co oznacza, że nie wyprzedzą Legii w tabeli.

Nawet gdyby jakimś trafem „Wojskowi” doznali trzech porażek, a Raków albo Pogoń odniosły po trzy zwycięstwa i zrównały się z warszawskim klubem w tabeli, to nie obejmą pozycji lidera, bo w takich okolicznościach liczy się bilans bezpośrednich spotkań. Tymczasem Legia wygrała z Rakowem 2:1 na wyjeździe i 2:0 u siebie, a z Pogonią zremisowała 0:0 w Szczecinie i zwyciężyła 4:2 w Warszawie.

Do naszego tytułu przyczyniła się Jagiellonia remisując z Rakowem, ale my nie zostaliśmy mistrzami Polski tylko dlatego, że ktoś z kimś zremisował. Zostaliśmy nimi, bo zdobyliśmy wiele punktów. Chwała zawodnikom, chwała całemu sztabowi z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim ludziom, którzy tworzą drużynę, którzy tworzą klub. Wiem, że w Legii mistrzostwo to kolejny dzień w biurze, ale dla mnie jako trenera, który dawno nie cieszył się z tytułu, jest to olbrzymie wyróżnienie i wzruszenie – powiedział trener Legii Warszawa Czesław Michniewicz, cytowany przez oficjalną stronę klubu legia.com.

Dla Michniewicza to drugi tytuł mistrza Polski zdobyty w roli trenera. Poprzednio triumfował w lidze, prowadząc Zagłębie Lubin. Miało to miejsce w sezonie 2006/07. Teraz, po 14 latach, zdołał powtórzyć ten sukces jako szkoleniowiec Legii, którą prowadzi od 21 września 2020 r., gdy zastąpił Aleksandara Vukovicia.

Niezwykła seria Legii w Ekstraklasie 7 tytułów w 9 lat!

Legia Warszawa wywalczyła piętnasty tytuł mistrza Polski, a siódmy od 2013 r. Pokazuje to, że „Wojskowi” totalnie zdominowali naszą ligę piłkarską. Jest też dowodem, że ostatnia dekada jest najbardziej owocną dla stołecznego klubu, jeżeli chodzi o triumfy w Ekstraklasie.

Od 2013 r. tylko dwa razy zdarzyło się, że Legia nie została mistrzem Polski, ale w obu przypadkach i tak sięgała po wicemistrzostwo kraju. W sezonie 2014/15 warszawski klub został wyprzedzony o jeden punkt przez Lecha Poznań, a w sezonie 2018/19 o cztery punkty więcej niż Legia zgromadził Piast Gliwice.

Patrząc na listę tytułów mistrzowskich Legii Warszawa, trzeba przyznać, że – zwłaszcza w ciągu ostatniej dekady – „Wojskowi” są bezkonkurencyjni. Legia zdobywała laury w latach 1955, 1956, 1969, 1970, 1994, 1995, 2002, 2006, 2013, 2014, 2016, 2017, 2018, 2020 i 2021. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się więc, żeby w ciągu dziewięciu kolejnych sezonów triumfowali w Ekstraklasie aż siedem razy.

Gdyby do tego dodać fakt, że jesienią 2016 r. Legia – jako jedyny polski klub w XXI w. – występowała w fazie grupowej Ligi Mistrzów, można by mówić o złotej erze „Wojskowych”. Można, gdyby udział w europejskich pucharach był regularny, bo takie są marzenia kibiców oraz ambicje kierownictwa.

Historyczny sukces Legii Warszawa

Tak czy inaczej, sukces Legii jest historyczny, bo od środy jest ona pierwszym klubem piłkarskim w Polsce, który może pochwalić się 15 tytułami mistrza Polski. W tabeli wszech czasów „Wojskowi” stali się samodzielnym liderem i z tego punktu widzenia Legia może określić się najlepszym klubem w dziejach piłki nożnej w Polsce.

Ruch Chorzów i Górnik Zabrze zgromadziły po 14 złotych medali, a Wisła Kraków ma ich 13. W tym miejscu warto jednak zaznaczyć, że w sezonie 1951 zwycięzcą rozgrywek ligowych została Wisła Kraków, ale tytuł mistrza Polski przyznano zdobywcy Pucharu Polski, którym został Ruch Chorzów.

Gdyby więc wyliczać nie tytuły mistrza kraju, a końcowe triumfy w rozgrywkach ligowych, to kolejność w tabeli wszech czasów wyglądałaby następująco: 15 – Legia Warszawa, 14 – Wisła Kraków, 14 – Górnik Zabrze, 13 – Ruch Chorzów. W obu przypadkach Legia jest samodzielnym liderem.

Na świętowanie mistrzostwa przyjdzie czas

Już teraz wiadomo, że w związku z rozluźnieniem obostrzeń pandemicznych podczas meczu 30. kolejki Legia Warszawa – Podbeskidzie, który odbędzie się 16 maja, na trybunach stadionu przy ulicy Łazienkowskiej będzie mogło zasiąść około 8 tys. kibiców (25 proc. trybun). Wydaje się, że to idealny moment na fetę mistrzowską.

Przypomnijmy, że w zeszłym roku, kilka miesięcy po wybuchu pandemii, piłkarze i kibice Legii świętowali mistrzostwo Polski w nietypowych okolicznościach, przystosowanych do obostrzeń pandemicznych. Drużyna popłynęła wtedy barką po Wiśle, a kibice fetowali, stojąc i śpiewając na bulwarach wiślanych.

Przygotowania do podboju Europy

Czas na przygotowania do podboju europejskich pucharów. Choć walka o Ligę Mistrzów – jak zawsze – będzie niezwykle trudnym wyzwaniem, to w Legii mówi się sporo o próbie awansu do Ligi Europy. Trener Czesław Michniewicz domaga się jednak solidnych wzmocnień.

Ta drużyna niczego się nie boi, potrafi radzić sobie z presją i ma potencjał, żeby wygrywać. Oczywiście na razie mówimy tu o polskiej lidze, europejskie puchary to inni przeciwnicy i inne wymagania, ale o tym będziemy rozmawiać później – zaznacza Czesław Michniewicz, cytowany przez oficjalny serwis klubu legia.com.

Rozmowy z pewnością będą długie. Według serwisu legia.net Michniewicz chciałby mieć w kadrze nowego bramkarza, dwóch stoperów, środkowego pomocnika i napastnika. Optymalnie byłoby, gdyby któryś z nowych piłkarzy był jednocześnie młodzieżowcem.

Jeżeli właściciel i prezes klubu Dariusz Mioduski przychyli się do tych próśb, to przed dyrektorem sportowym Legii Radosławem Kucharskim, odpowiedzialnym za sprawy transferowe, szykuje się pracowite lato.

Marek Wiśniewski