Aleksandra Kierznowska zwyciężczynią Grand Prix

W okrojonym kształcie, ale z równie wielkimi emocjami jak zawsze Cavaliada przyciąga fanów jeździectwa. Najważniejsze konkursy pierwszego tygodnia zmagań już rozstrzygnięte. Konkurs Grand Prix o nagrodę Prezesa PKO Banku Polskiego pod patronatem Prezydenta Miasta Poznania wygrała 18-letnia Aleksandra Kierznowska na Badorette.
około min czytania

W tym sezonie rywalizacja na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich odbywa się w innym czasie i w innej formule, bo bez udziału publiczności. Mimo tego zawody nie straciły swojego prestiżu w jeździeckim świecie.

Wielki sukces młodej zawodniczki

W pierwszym tygodniu odbyły się zawody rangi CSI1*, CSI2*, konkursy młodych koni (CSIYH) oraz tradycyjny cykl dla dzieci na kucach – Cavaliada Future. Konkursy Dużej Rundy były kwalifikacjami do niedzielnego Grand Prix, który był szansą zdobycia punktów do rankingu światowego. Na starcie stanęło osiem par, w tym pięć z Polski. Zdecydowanie najszybsza i najbardziej precyzyjna okazała się Aleksandra Kierznowska na Badorette (czas 37,70 sekundy). Niespełna 18-letnia amazonka już piąty raz wygrała konkurs zaliczany do światowego rankingu. Po raz drugi stanęła też na najwyższym miejscu podium konkursu CAVALIADA Grand Prix. Była najlepsza podczas Grand Prix CAVALIADA Lublin 2020. 

– Dwa dni startowałyśmy z Badorette w konkursach 130 cm i skakała świetnie, dlatego byłam pozytywnie nastawiona przed Grand Prix. To niesamowite być po raz drugi zwycięzcą konkursu CAVALIADA Grand Prix – mówi Kierznowska. 

Ola Kierznowska (1).jpg

Drugie miejsce z czasem 39,34 sekundy zajął Mateusz Tyszko na Zirocco Air. Trzeci był reprezentant Litwy – Matas Petraitis startujący na koniu Goldcoast VDL.Wielkim wyzwaniem okazała się norma czasu, która wykluczyła z walki aż sześciu zawodników.  

– Mój koń nie jest zbyt szybki, więc wiedziałem, że muszę zrobić skrót. To się opłaciło i zakończyliśmy przejazd podstawowy bezbłędnie. Jak na pierwsze międzynarodowe Grand Prix, to uważam, że parkur był ustawiony na odpowiednim poziomie – ocenił po zawodach Michał Kaźmierczak, który zajął 5. miejsce. 

Michał Kaźmierczak (1).jpg

Walka o punkty Pucharu Świata 

Również w drugim tygodniu CAVALIADA Winter Tour nie zabraknie wielkich sportowych emocji. Wyższa pula nagród, konkursy zaliczane do rankingu FEI i Pucharu Świata, bardziej liczna i zdecydowanie mocniejsza obsada CSI oraz dodatkowa rywalizacja w powożeniu. 

W stajniach na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich zagości blisko 430 koni. W zawodach w skokach przez przeszkody weźmie udział ponad 200 zawodników z Białorusi, Belgii, Bułgarii, Czech, Danii, Estonii, Niemiec, Litwy, Łotwy, Holandii, Norwegii, Portugalii, Rumunii, Szwecji, Ukrainy i Polski. 

Tym razem w konkursie Grand Prix zawodnicy walczyć będą nie tylko o punkty do Longines Rankings, ale również o jak najlepsze miejsce w Lidze Europy Centralnej Pucharu Świata. Najgroźniejszymi rywalami Polaków będą Litwini Andrius Petrovas i Matas Patraitis, Estończyk Paul-Richard Argus, a także amazonka z Łotwy Laura Penele i Rumun Andrea Herck. 

Ze względu na pandemię zawody odbywają się bez udziału publiczności, ale można je śledzić na bieżąco (transmisja online). Sponsorem zawodów Cavaliada Winter Tour jest PKO Bank Polski.