Zbliż kartę, oddal zagrożenie!
Mamy ponad 36 mln kart zbliżeniowych w swoich portfelach. Aż 85 proc. wszystkich transakcji kartą w Polsce odbywa się właśnie w ten sposób. Bardzo ważne, żeby w dniach wzmożonej walki z koronawirusem w Polsce, z takich płatności korzystać. 2020-03-16Światowa Organizacja Zdrowia zaleca takie płatności, które nie tylko nie wymagają obrotu gotówką, ale nawet pozwalają na dokonanie transakcji bez podawania karty sprzedawcy i dotykania przycisków terminala. Podobne zalecenia wydały w Polsce Ministerstwo Rozwoju i Główny Inspektorat Sanitarny.
Jak płacić w dobie zagrożenia koronawirusem?
5 zasad, których musisz przestrzegać:
- Unikaj gotówki!
- Nie podawaj karty sprzedawcy
- Płać kartą zbliżeniowo
- Korzystaj z płatności mobilnych
- Dezynfekuj ręce po wpisaniu kodu PIN na klawiaturze terminala
Dziś transakcje zbliżeniowe bez użycia kodu PIN ograniczone są do kwoty 50 zł. Trwają prace, które pozwolą na podniesienie tego limitu do 100 zł. Od września 2019 r. o PIN możemy być proszeni nie tylko wtedy, gdy kwota transakcji przekracza 50 zł. Na mocy unijnej dyrektywy PSD2, klienci banku przechodzą dodatkową weryfikację. Jesteśmy proszeni o wprowadzenie PIN-u po pięciu transakcjach dokonanych zbliżeniowo lub wtedy, gdy ich łączna wartość przekroczy sumę określoną przez wydawcę karty. Warto więc być na taką okoliczność przygotowanym. Idealnie, jeśli będziemy mieli przy sobie podręczny płyn antybakteryjny i przemyjemy ręce po wpisaniu kodu.
Istnieje możliwość korzystania z płatności zbliżeniowych bez potwierdzania ich PIN-em, niezależnie od kwoty. Dzieje się tak m.in. wtedy, gdy korzystamy z mobilnego portfela Apple Pay oraz Garmin Pay, Wykorzystujemy wówczas do tego weryfikację biometryczną, odbywającą się na telefonie lub w zegarku.
Aleksandra Pietruczuk