43. Bieg Lechitów w Gnieźnie w wirtualnej formule

Wirtualna forma 43. Biegu Lechitów w Gnieźnie to odpowiedź na pandemię koronawirusa. – Nie chcieliśmy przenosić biegu na inny termin, ponieważ nic nie wskazuje na to, żeby przepisy dotyczące organizowania zawodów mogły się zmienić w najbliższych tygodniach. Chcieliśmy natomiast zachować ciągłość trwającego nieprzerwanie od 1978 r. Biegu Lechitów. Dlatego zdecydowaliśmy się na zorganizowanie go w takiej formie, jaka w danej sytuacji jest możliwa – mówi Andrzej Krzyścin, dyrektor 43. Biegu Lechitów.

Liczbie około 1,5 tys. osób, które na początku roku zapisały się na zawody, organizatorzy zaproponowali kilka rozwiązań. – Daliśmy np. możliwość przepisania się na krótszy dystans – 5 km. Można także skorzystać z rozwiązania, które wprowadzamy z automatu, czyli startu w wirtualnej wersji zawodów albo przepisania pakietu na przyszły rok, czyli na 44. edycję Biegu Lechitów – zaznacza Andrzej Krzyścin.

Nowa formuła, nowe zasady

Zawody wirtualne potrwają od 17 do 24 września. Każdy może przebiec dystans półmaratonu w dowolnie wybranym przez siebie miejscu, zarejestrować bieg urządzeniem GPS i przesłać swój wynik w postaci zdjęcia lub screena do organizatorów. Ci, którzy nie są w stanie pokonać półmaratonu, mogą wybrać start w wirtualnej Piątce Lechitów.

Przed zawodami uczestnicy będą mogli pobrać numer startowy, z którym wezmą udział w wirtualnym biegu, a po jego zakończeniu dostaną dyplom ze swoimi wynikami. Po zawodach wszystkim uczestnikom wyślemy przepiękne medale i koszulki, które będą zawierały motyw Drzwi Gnieźnieńskich. Medale będą dodatkowo łączyć się z krążkami z przyszłorocznej edycji Biegu Lechitów – zapowiada dyrektor imprezy.

Zawody w Gnieźnie od lat posiadają specjalną oprawę, nawiązującą do historii pierwszej stolicy Polski. Niektórzy startując zakładają stroje z piastowskiej epoki, a wręczenie nagród odbywa się w historycznej oprawie u podnóża katedry w Gnieźnie. Zwycięzcy zasiadają na królewskim tronie, otrzymują insygnia, a następnie udają się na przejażdżkę konną bryczką. Zgromadzeni na Placu Świętego Wojciecha uczestnicy Biegu Lechitów mogą podziwiać też specjalny pokaz walki średniowiecznych wojów. W tym roku pandemia uniemożliwiła organizację podobnych przedstawień.

Tradycji stanie się zadość

Choć tegoroczne zawody będą miały formę wirtualną, to w pierwotnym terminie biegu, 20 września, organizatorzy planują przebiec symboliczny dystans półmaratonu wzdłuż tradycyjnej trasy, wykorzystując ścieżki rowerowe i chodniki.

Liczba osób jest nieokreślona, bo bieg nie będzie miał charakteru sformalizowanej imprezy. Odbędzie się w formie happeningu czy wręcz treningu biegowego. Będziemy poruszali się w terenie na takich samych zasadach, jak wszyscy uczestnicy ruchu drogowego. Na przejściach dla pieszych będziemy musieli ustąpić pierwszeństwa pieszym i pojazdom – tak, jak wymagają tego przepisy ruchu drogowego – zaznacza Andrzej Krzyścin.

Start odbędzie się 20 września o godzinie 11.00 w Dziekanowicach, a meta znajdzie się na Placu Św. Wojciecha w Gnieźnie. – Wszystko tak samo jak pierwotnie to zaplanowaliśmy. Niech tradycji stanie się zadość – dodaje.

Udział w happeningu zapowiedziała trójka tak zwanych Wiernych Lechitów, którzy ukończyli wszystkie 42 dotychczasowe edycje biegu.

Bieg Lechitów od kilku lat z PKO Bankiem Polskim

W pierwszej edycji Biegu Lechitów wystartowało 305 osób, na mecie zameldowało się 283 biegaczy. Pięć lat temu do mety dobiegły 1432 osoby, a w 2018 r. ustanowiono rekord frekwencji – 3479 biegaczy na mecie półmaratonu.

Historia Biegu Lechitów sięga 1978 r., a od 2004 r. zawody są oficjalnym półmaratonem z trasą atestowaną przez PZLA. Impreza wchodzi również w skład Korony Polskich Półmaratonów, a dwa lata temu stała się jednym z najchętniej wybieranych biegów tego cyklu. Sponsorem Generalnym biegu jest PKO Bank Polski.

 PKO Bank Polski promuje biegi jako sport dla każdego, ale też okazję do świętowania. Od kilku lat wspieramy Bieg Lechitów nawiązujący do początków państwa polskiego – mówi Robert Smelkowski, dyrektor Oddziału 1 PKO Banku Polskiego w Gnieźnie.

– Cieszymy się, że również w tym, nietypowym dla nas wszystkich roku, jego tradycja jest kontynuowana. Trzymamy kciuki za zawodników, którzy najstarszy polski półmaraton pokonywać będą z wykorzystaniem najnowszych technologii – dodaje.

Marek Wiśniewski