El. MŚ: Polska gra „mecz o wszystko” z Albanią
To już dziś! W ósmej kolejce eliminacji mistrzostw świata reprezentacja Polski zagra w Tiranie z Albanią. Sytuacja w grupie sprawia, że dla obu zespołów będzie to „mecz o wszystko” w kontekście walki o drugie miejsce, premiowane startem w barażach o przyszłoroczny mundial w Katarze. 2021-10-12Gdyby przed rozpoczęciem eliminacji mistrzostw świata ktoś powiedział, że po siedmiu kolejkach Polska będzie zajmować miejsce za Albanią, większość kibiców patrzyłaby z niedowierzaniem. A jednak! Fakty są takie, że nasi dzisiejsi rywale zajmują drugą pozycję w grupie I, mając zgromadzonych 15 punktów. Biało-Czerwoni są na trzecim miejscu z 14 punktami na koncie.
Sytuacja w grupie I
Wtorkowe spotkanie w Tiranie jest kluczowe dla dalszej rywalizacji. Jeżeli wygra Albania – uzyska czteropunktową przewagę nad Polską, a do rozegrania będzie miała dwa spotkania – z Anglią i Andorą. To oznacza, że nawet w przypadku bardzo prawdopodobnej porażki z „Synami Albionu” Albańczycy utrzymaliby jednopunktową przewagę nad Polakami i zapewne zakończyli eliminacje na drugim miejscu w grupie, co zapewniłoby im start w barażach o mundial.
Jeżeli mecz zakończy się remisem, to Albańczycy utrzymają jednopunktową przewagę nad Polakami. Wówczas Polacy będą mogli wyprzedzić ich już w dziewiątej kolejce – zakładając, że pokonają Andorę (co jest bardzo prawdopodobne), a Albania przegra z Anglią (co również jest spodziewane). Wówczas Polacy uzyskaliby dwa punkty przewagi nad Albanią przed ostatnią kolejką spotkań.
O ile Polska pokona Albanię, to już teraz zyska dwa punkty przewagi. Kalendarz dalszych gier jest dla nas korzystny, bo 12 listopada naszych rywali czeka wspomniany mecz z Anglią na wyjeździe, a na koniec spotkanie z Andorą. Polacy najpierw grają z Andorą, a na koniec u siebie z Węgrami.
Najlepsza wiadomość jest taka, że wszystko jest w nogach zespołu Paulo Sousy. Wystarczy wygrać z Albanią, Andorą i Węgrami, żeby mieć stuprocentową gwarancję startu w barażach o mundial w Katarze.
Bilans meczów, ranking FIFA i kursy bukmacherów
Bilans meczów reprezentacji Polski z Albanią jest dla nas korzystny. Na 12 spotkań Biało-Czerwoni wygrali osiem, zremisowali trzy i doznali tylko jednej porażki. Albańczykom nasza drużyna strzeliła 18 goli, choć straciła ich całkiem sporo, bo aż osiem.
W ciągu ostatniego miesiąca reprezentacja Polski przesunęła się z 27. na 24. miejsce w rankingu FIFA, w którym zgromadziła 1531 punktów. Awansem o trzy pozycje mogą pochwalić się również nasi rywale (wskoczyli na pozycję numer 66), mający 1368 punktów.
Szczęśliwe wrześniowe zwycięstwo z Albanią
We wrześniowym spotkaniu z Albanią Polacy wygrali wysoko, bo aż 4:1. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Robert Lewandowski, Adam Buksa, Grzegorz Krychowiak (po fenomenalnej akcji Lewandowskiego), a także Karol Linetty. Jedynego gola dla naszych rywali strzelił 31-letni napastnik Sokol Sikalleshi. Tu wynik nie oddaje przebiegu spotkania. Albańczycy przeważali, zwłaszcza w pierwszej połowie spotkania. Stworzyli sobie dużo sytuacji podbramkowych, ale dobrą formę zaprezentował tego dnia polski bramkarz Wojciech Szczęsny.
Mecz był trudny w obu połowach. Albańczycy grali kompaktowo, fizycznie i intensywnie. Musieliśmy im dorównać pod tym względem. Mieliśmy trochę problemów we współpracy wahadłowych ze środkowymi pomocnikami, ale w drugiej połowie wyglądało to już lepiej. Tacy piłkarze, jak Robert Lewandowski, robią różnicę w kluczowych momentach. To on ciągnie zespół za sobą. Tak też było dzisiaj – powiedział selekcjoner Paulo Sousa na konferencji prasowej po tym spotkaniu.
Gramy o wszystko!
Paulo Sousa nie ma wątpliwości, że w Tiranie gra toczy się o najwyższą stawkę. Zdaje sobie sprawę, że Albańczycy, którzy w Warszawie zaprezentowali bardzo dobrą grę, a w sobotę w meczu wyjazdowym pokonali 1:0 reprezentację Węgier, będą dla nas trudnym rywalem. Prawdopodobnie jeszcze trudniejszym niż miało to miejsce we wrześniu na PGE Narodowym.
– Od pierwszego naszego meczu powtarzam, że Albania to mocny zespół, grający kompaktowy i zbalansowany futbol. Ich defensywa gra wysoko i naciska na rywala. Spotkanie w Warszawie było wyrównane, a różnicę zrobiła nasza skuteczność – jeśli stwarzaliśmy okazje, wykorzystywaliśmy je i stąd wygrana 4:1. Teraz też skupiamy się na zwycięstwie. Musimy skupić się na budowaniu mentalności zwycięzców. To bardzo ważne – stwierdził selekcjoner Paulo Sousa przed meczem w Tiranie.
Osłabienia w składzie rywali
Na dzień przed spotkaniem pojawiła się informacja, że reprezentacja Albanii zagra bez jednego z kluczowych zawodników – Sokola Cikalleshiego, który we wrześniu był strzelcem jedynego gola dla tej drużyny na PGE Narodowym. W poniedziałek otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa i musiał opuścić zgrupowanie kadry.
W składzie Albańczyków zabraknie też kontuzjowanych Bekima Balaja i Berata Djimsitiego. Za żółte kartki pauzuje Endri Cekici. Mimo tych osłabieni, Albańczycy są nastawieni bardzo bojowo.
Ciężko pracowaliśmy na to, by znaleźć się w tym miejscu. Musimy rozegrać wielki mecz przeciwko wspaniałej drużynie, jaką jest Polska. Nie tylko Lewandowski prezentuje wysoki poziom. Musimy przejąć inicjatywę, aby osiągnąć dobry wynik. Strach przed niepowodzeniem to problem, z którym trzeba się zmierzyć. Musimy uwierzyć w siebie i pokazać charakter. Nie chcę, by nasze marzenie zgasło – skomentował selekcjoner reprezentacji Albanii Edoardo Reja.
Marek Wiśniewski