Kulka i Golec zwycięzcami 40. Półmaratonu Wiązowskiego

Jubileuszowy 40. Półmaraton Wiązowski za nami. Niedzielne zawody przyciągnęły rekordową liczbę uczestników – ponad 4500 zawodników ukończyło bieg główny na dystansie 21,097 km oraz Wiązowską 5-tkę. Półmaraton wygrali Szymon Kulka i Paulina Golec.
około min czytania

Półmaraton Wiązowski organizowany jest od 1981 r. To pierwszy w Polsce długodystansowy bieg, który odbywa się w okresie zimowo-wiosennym, stając się dla wielu biegaczy otwarciem sezonu biegowego. 40. edycja zawodów była wyjątkowa, bo w związku z jubileuszem włączono ją do Korony Półmaratonów Polskich.

Uczestnicy półmaratonu pobiegli po płaskiej trasie z centrum Wiązowny, przez Żanęcin, Dziechciniec, Malcanów i Lipowo do Glinianki. Tam czekał ich nawrót i trasa powrotna przez Pęclin do Wiązowny.

Choć zazwyczaj warunki pogodowe w lutym są trudne, tym razem nie było wielkiego chłodu ani opadów deszczu. Pojawił się jedynie wiatr, ale w trakcie pierwszej połowy zawodów wręcz pomagał on zawodnikom.

Zwycięstwo Kulki w niezwykle ważnym sprawdzianie

3600 zawodników ukończyło niedzielny półmaraton, a dodatkowe 914 osób pobiegło na dystansie 5 km. Jako pierwszy do mety półmaratonu, z czasem 1:03:33, dobiegł Szymon Kulka. Był to dla niego pierwszy i ostatni sprawdzian formy przed kwietniowym maratonem, w którym chce powalczyć o minimum na igrzyska olimpijskie w Tokio (2:11:30). W Wiązownie wystartował po raz trzeci – raz wygrywał, a raz zajął trzecie miejsce.

Najważniejsze, że za każdym razem kończyłem zawody na podium, a teraz udało mi się utrzymać tę passę – cieszył się Szymon Kulka, który podkreślił, że jemu wiatr w biegu nie przeszkadzał. – Wcale nie było tak źle. Nie ma sensu narzekać na warunki. Można było pobiec szybko – przekonywał.

Na drugim miejscu w półmaratońskim biegu znalazł się Adam Nowicki z czasem 1:04:15, a na trzecim Kamil Jastrzębski (1:04:36).

Wśród kobiet zwyciężyła Paulina Golec, która na mecie zameldowała się z czasem 1:16:44. Biegła równym tempem, a część zawodników podążała tuż za nią, traktując jak…. pacemakera.

Cieszę się, że zwycięstwo jest w moich rękach. To było dobrze rozpoczęte pierwsze przetarcie biegowe – mówiła po zawodach Paulina Golec.

Jako druga w rywalizacji kobiet znalazła się Angelika Mach z czasem 1:18:37, a tuż za nią na mecie zameldowała się Anna Łapińska (01:18:38).

Każdy, kto ukończył 40. Półmaraton Wiązowski, otrzymał dwuczęściowy medal z nazwą zawodów i napisem „Pierwsi w sezonie od 40 lat”. Każdy mógł też na miejscu wygrawerować swoje imię, nazwisko oraz czas.

Bieg na piątkę i zawody dla dzieci

W trakcie Półmaratonu Wiązowskiego rywalizowano nie tylko bieg na dystansie 21,097 km, ale też w biegu na 5 km. Na tym dystansie zwyciężył Mateusz Kaczor z czasem 14:33 oraz Monika Kaczmarek z wynikiem 16:41.

Nie zapomniano o dzieciach i młodzieży. 270 dzieci wzięło udział w Biegu Krasnoludków dla najmłodszych zawodników. Ponad 430 osób ukończyło Mały Ćwierćmaraton i Mały Półmaraton.

Pobiegliśmy dla Poli

Kilka tysięcy uczestników wydarzenia wzięło udział w akcji charytatywnej Fundacji PKO Banku Polskiego „biegnę dla Poli” – niespełna dwuletniej dziewczynki z Kącka, która urodziła się z wadami rączek. M.in. nie ma kości kciuka prawej dłoni, w lewej są one nieproporcjonalnie małe. W dłoni nie wykształciły się kości śródręcza i ścięgna odpowiedzialne za zginanie kciuka. Kość promieniowa lewej ręki jest źle ułożona.

Polę czekają dwie operacje, a po nich trudna i kosztowna rehabilitacja. Operacja kosztować będzie ponad 50 tys. zł. Miesięczny koszt rehabilitacji to około 1300 zł. Żeby pomóc dziewczynce, biegacze przyczepili do koszulek identyfikator z napisem „biegnę dla Poli” i dobiegli z nim do mety. Zaangażowanie biegaczy Fundacja PKO Banku Polskiego przeliczy na darowiznę na rzecz dziewczynki.

Marek Wiśniewski