PKO Białystok Półmaraton po raz drugi w formule wirtualnej

8. PKO Białystok Półmaraton, którego tytularnym sponsorem jest PKO Bank Polski, miał odbyć się 10 maja 2020 r., ale w związku z pandemią koronawirusa został przełożony na 8 listopada, choć od początku nie było wiadomo, czy jesienią organizacja biegów masowych będzie możliwa.

Wiosenny sukces Wirtualnego PKO Białystok Półmaratonu

W tej sytuacji – niezależnie od tradycyjnych zawodów – organizatorzy imprezy z Fundacji Białystok Biega wpadli na pomysł organizacji wiosną Wirtualnego PKO Białystok Półmaratonu. Zwłaszcza, że od 2013 r. zawody w tym mieście odbywały się właśnie w maju. Każdy z biegaczy w okresie 8-24.05 mógł pobiec w dowolnej lokalizacji, dzięki czemu zawody nabrały międzynarodowego wymiaru – niektórzy startowali w Londynie lub Walencji.

Inicjatywa zyskała wielu zwolenników, a zainteresowanie przerosło oczekiwania organizatorów. To był olbrzymi sukces! Zarejestrowało się 3900 osób, a wyniki po przebiegnięciu półmaratonu przesłało 3705 biegaczy. Oznaczało to nowy rekord frekwencji, bo poprzedni wynosił 3296 osób i został ustanowiony w 2019 r.

Odwołanie tradycyjnych zawodów w trosce o zdrowie uczestników

Jeszcze pod koniec października wydawało się, że 8 listopada PKO Białystok Półmaraton odbędzie się w tradycyjnej formule – z podziałem na dziesięć tur po 250 osób, które miały startować co 15 minut. Niestety, wzrost liczby zakażeń koronawirusem sprawił, że 8. edycja PKO Białystok Półmaratonu została przełożona na maj 2021 r.

W ciągu trzech tygodni dwa razy atestowaliśmy dwie różne trasy, tylko po to, aby sprostać nowym wyzwaniom. Opracowaliśmy zachowania w biurze, w strefie startu, na trasie i na mecie. Mamy wyprodukowane koszulki, medale, worki do pakietów, ponad 10 tys. butelek wody i wiele innych rzeczy. Jednak po rozmowach z pogotowiem, policją i wojskiem oraz w związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją pojawiły się obawy odnośnie medycznego zabezpieczenia naszego biegu w sposób właściwy – wyjaśniają organizatorzy zawodów.

Prezes Fundacji „Białystok Biega” Grzegorz Kuczyński zaznacza, że od strony prawnej można było zorganizować imprezę na początku listopada.

Wirtualny PKO Białystok Półmaraton po raz drugi

W trosce o zdrowie uczestników zawodów organizatorzy podjęli decyzję o przeniesieniu imprezy na maj 2021 r., ale jednocześnie – zachęceni przez biegaczy – zdecydowali się po raz drugi w tym roku zorganizować również bieg wirtualny. Ten odbędzie się w dniach 7-22 listopada na podobnych zasadach, jak miało to miejsce wiosną. Każdy może sam wybrać miejsce, w którym pobiegnie w zawodach.

– Mogę powiedzieć, że organizację biegu wirtualnego niejako „wymusili” na nas biegacze. Kiedy odwołaliśmy listopadowe zawody, dostaliśmy dużo pytań, czy będzie można pobiec w formule wirtualnej – wyjaśnia prezes Fundacji „Białystok Biega” Grzegorz Kuczyński.

Szczerze mówiąc, byłem tym zaskoczony, bo skoro w maju w biegu wirtualnym pobiegło 3705 osób, to wydawało mi się, że po kilku miesiącach nie będą chcieli powtarzać tej samej formuły pod tym samym brandem. Kiedy jednak zobaczyliśmy, jak duża jest skala zapytań, to bardzo szybko wraz z PKO Bankiem Polskim doszliśmy do wniosku, że trzeba dać biegaczom taką możliwość – dodaje.

W tej sytuacji zamiast jednego tradycyjnego PKO Białystok Półmaratonu w tym roku odbędą się dwa biegi pod tą nazwą, ale w formule wirtualnej.

Atrakcyjne koszulki z jesiennym motywem

Jednym z magnesów, które mogą przyciągać biegaczy do startu w wirtualnej edycji zawodów, są niezwykle atrakcyjne koszulki z jesiennym motywem.

Dużo osób pisało do nas z zapytaniem, w jaki sposób można zdobyć tę koszulkę, więc faktycznie może być tak, że ich design przyciąga do zawodów w formule wirtualnej. Nie wyobrażam sobie, że moglibyśmy wyrzucić je do kosza. Z punktu widzenia finansowego, ekologicznego i etycznego byłoby absurdalne, gdybyśmy musieli je zutylizować – podkreśla Grzegorz Kuczyński.

Czy to oznacza, że w maju 2021 r. biegacze wystartują w koszulkach z jesiennym motywem? – To kwestia tego, jak duże będzie zainteresowanie Wirtualnym PKO Białystok Półmaratonem. Są dwie opcje. Jeżeli będziemy mogli przeznaczyć wszystkie koszulki tylko na bieg wirtualny, nie będzie problemu. W tym roku je powysyłamy, a na wiosnę zrobimy nowe. Natomiast jeżeli w biegu wirtualnym pobiegnie np. tysiąc osób, to koszulek zostanie nam na tyle dużo, że wyprodukujemy kolejne i damy je biegaczom w maju. Wtedy faktycznie zawodnicy pobiegną na wiosnę w koszulkach z motywem jesiennym. Braliśmy pod uwagę, że termin biegu może ulec zmianie, więc tym razem koszulki są bez daty – zaznacza Kuczyński.

Marek Wiśniewski