Legendy PKO Bank Polski Ekstraklasy #15: Zbigniew Boniek
Choć Zbigniew Boniek karierę piłkarską zakończył w 1988 r., to, będąc urodzonym liderem, przez minione trzy dekady pozostawał jedną z najważniejszych osób w polskiej piłce nożnej – jako wiceprezes oraz prezes PZPN, a przez krótki czas także selekcjoner drużyny narodowej. Od tego roku pełni także jedną z najważniejszych funkcji w europejskim futbolu – jest wiceprezydentem UEFA. 2021-08-18Zbigniew Boniek urodził się w 1956 r. w Bydgoszczy, a karierę piłkarską rozpoczął w tamtejszym klubie Zawisza. Od 1968 do 1973 r. występował w zespołach juniorskich, a w latach 1973-1975 był piłkarzem drużyny seniorów. Urodził się w rodzinie o tradycjach piłkarskich, bo jego ojciec Józef również był piłkarzem – grał w Polonii i Zawiszy Bydgoszcz.
Dorobek z Ekstraklasy i sukcesy z Widzewem w europejskich pucharach
Po okresie gry w Zawiszy, Boniek przeniósł się do Widzewa Łódź, w którym zadebiutował 16 sierpnia 1975 r. Już w tym sezonie w Ekstraklasie został wybrany Odkryciem Sezonu (1976). W łódzkim klubie pozostał do 1982 r. W meczach polskiej ligi zaliczył 172 występy i zdobył 50 bramek. Z Widzewem wywalczył najpierw trzy wicemistrzostwa Polski (lata 1977-1980), a następnie zdobył dwa z rzędu mistrzostwa kraju (w 1981 r. i 1982 r.).
W 1977 r. Widzew zapoczątkował serię występów w europejskich pucharach, gdzie przez kilka sezonów w Pucharze UEFA pomagał mu Zbigniew Boniek. Już w pierwszym dwumeczu (pierwsza runda Pucharu UEFA 1977/78) łodzianie wyeliminowali Manchester City (0:0 u siebie, 2:2 na wyjeździe). Obie bramki dla Widzewa zdobył wówczas Zbigniew Boniek. W 1980 r. łodzianie w pierwszej rundzie Pucharu UEFA wyeliminowali Manchester United (0:0 u siebie, 1:1 na wyjeździe).
Cenne wyróżnienia dla Bońka
W latach 1978 oraz 1982 Boniek był wybierany Piłkarzem Roku w plebiscycie tygodnika „Piłka Nożna”, co w dużym stopniu było spowodowane znakomitą grą w finałach mistrzostw świata. W 1982 r. wygrał też plebiscyt „Przeglądu Sportowego” na Sportowca Roku, stając się zaledwie drugim piłkarzem w historii, który okazał się jego triumfatorem – po Wacławie Kucharze. Dopiero w 2015 i 2020 r. kolejne zwycięstwa dołożył Robert Lewandowski.
Boniek 7 razy zdobywał punkty w prestiżowym plebiscycie Złotej Piłki, z czego aż pięć razy brano pod uwagę jego wyniki, uzyskiwane w polskiej lidze. W 1982 r. znalazł się na trzecim miejscu w klasyfikacji światowej na najlepszego piłkarza, a łącznie aż trzy razy był w TOP-10 rankingu.
Urodzony lider i wspaniały piłkarz
Zbigniew Boniek od zawsze cechował się mentalnością lidera i ogromną charyzmą. Umiał podporządkować sobie nawet zawodników, którzy byli dużo starsi od niego. To człowiek, którego się kocha albo nienawidzi.
Jeżeli w szkole było dwunastu nauczycieli, to sześciu mnie uwielbiało, a sześciu nie znosiło – mówił Boniek o sobie z czasów młodości. Zawsze był nastawiony na walkę i konfrontację. Nie tylko na boisku. Choć tu w zdobywaniu autorytetu pomagały mu wybitne umiejętności piłkarskie. Był świetnie wyszkolony technicznie, obdarzony dobrym dryblingiem i dobrym prowadzeniem piłki. Potrafił kierować mnóstwo celnych podań do kolegów.
Był świetny w akcjach ofensywnych, skuteczny w ataku, a do tego bardzo waleczny. Kiedy było trzeba wracał pod swoją bramkę i pomagał w grze defensywnej. Umiał odnajdować się na kilku pozycjach w środku pola. To m.in. dzięki jego postawie na boisku powstało określenie „widzewski charakter”, oznaczające zaciętą walkę do ostatniego gwizdka sędziego – nawet, jeśli wynik i dotychczasowy przebieg spotkania był dla łódzkiego zespołu niekorzystny.
Dwa udane mundiale z reprezentacją Polski
W reprezentacji Polski Zbigniew Boniek rozegrał 80 meczów i strzelił 24 gole. W kadrze zadebiutował jako dwudziestolatek w 1976 r. w drużynie trenera Kazimierza Górskiego. Było to spotkanie towarzyskie z Argentyną na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Zagrał u boku takich legend jak Kazimierz Deyna i Grzegorz Lato. Zszedł z boiska w 64. minucie przy stanie 1:1. Ostatecznie przegraliśmy 1:2.
Patrząc na karierę reprezentacyjną Bońka trzeba wspomnieć przede wszystkim o dwóch finałach mistrzostw świata – w 1978 oraz 1982 r.
Na mundialu w Argentynie w reprezentacji, prowadzonej przez trenera Jacka Gmocha, błysnął talentem przede wszystkim w ostatnim spotkaniu pierwszej fazy grupowej z Meksykiem. Strzelił dwa gole, trzeciego dołożył Kazimierz Deyna, a Polska wygrała 3:1. Zakończyliśmy wówczas turniej na miejscach 5-8.
Cztery lata później rozegrał turniej życia na mundialu w Hiszpanii, stając się jednym z bohaterów Biało-Czerwonych. W meczu o trzecie miejsce Polska pokonała wówczas Francję 3:2. W całym turnieju Boniek strzelił cztery gole i był najskuteczniejszy w polskiej drużynie, prowadzonej przez trenera Antoniego Piechniczka.
Boniek strzelił gola w meczu z Peru w mieście La Coruna (zwycięstwo 5:1) i spektakularnego hat-tricka w meczu z Belgią na Camp Nou w Barcelonie (wygrana 3:0). Jak sam podkreślał w wywiadach, najwięcej radości dała mu jednak asysta po zagraniu piętą przy golu Andrzeja Buncola na 4:0 we wspomnianym spotkaniu z Peru.
Przez cały turniej Zbigniew Boniek grał jak natchniony! Agencja Reutera wybrała go do Drużyny Gwiazd MŚ oraz Jedenastki Mundialu.
W reprezentacji Polski przestał występować regularnie po Mistrzostwach Świata w Meksyku 1986 r., które Polska – po porażce 0:4 z Brazylią – zakończyła na 1/8 finału. Później zaliczył jeszcze dwa występy – w el. ME 1988 z Holandią oraz w meczu towarzyskim z Irlandią Północną w 1988 r.
Swoją grą wywierał wielkie wrażenie na całym świecie. Urodzony w 1984 r. honduraski piłkarz Oscar Boniek Garcia Ramirez drugie imię otrzymał na cześć Polaka.
„Bello di notte” w Juventusie i AS Roma
Już po mistrzostwach w 1982 r. Boniek odszedł z Ekstraklasy, przenosząc się do wielkiego włoskiego klubu – Juventusu Turyn, który uchodził wówczas za najlepszą drużynę klubową na świecie.
Boniek odniósł z nim wiele spektakularnych sukcesów, a przede wszystkim wywalczył Puchar Mistrzów – w 1985 r. po zwycięstwie 1:0 z Liverpoolem, gdy zwycięski gol Michela Platiniego padł z rzutu karnego właśnie po faulu na Bońku.
Były piłkarz Zawiszy i Widzewa stał się pierwszym Polakiem, którzy zdobył piłkarski Puchar Europy Mistrzów klubowych. Tuż po finale na Heysel w Brukseli wsiadł w prywatny samolot, żeby dzień później zagrać w meczu Polski z Albanią w Tiranie. Biało-Czerwoni wygrali 1:0 po golu Bońka.
Bydgoszczanin wywalczył też Puchar Zdobywców Pucharów (w 1984 r. po zwycięstwie 2:1 w finale z FC Porto) oraz Superpuchar Europy (w 1984 r. po zwycięstwie 2:0 z Liverpoolem). Na krajowym podwórku zdobył również mistrzostwo Włoch (1984) oraz dwa krajowe puchary (w 1983 r. z Juventusem i w 1986 r. - już z AS Roma).
Ponieważ najlepszy występy zaliczał w godzinach wieczornych, przy sztucznym oświetleniu, nadano mu miano „Bello di notte” czyli „Piękność nocy”. Karierę zakończył nagle i niespodziewanie w wieku zaledwie 32 lat. Za osiągnięcia wyróżniony tytułem Piłkarza 80-lecia PZPN, a także 50-lecia i 60-lecia według tygodnika „Piłka Nożna”.
Człowiek futbolu
Po zakończeniu kariery Zbigniew Boniek pozostał w środowisku piłkarskim.
Najpierw jako trener, prowadził włoskie kluby z Serie A – Lecce i Bari. W kolejnych latach skupił się na pracy szkoleniowca w Sambenedettese i Avellino, z którym wywalczył awans do Serie B.
W latach 1999–2002 był wiceprezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej ds. marketingu, z którego przeszedł na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski – za aprobatą ówczesnego prezesa PZPN Michała Listkiewicza. Drużynę narodową poprowadził w pięciu spotkaniach (2 zwycięstwa, 1 remis i 2 porażki), po czym zrezygnował z pracy w tej roli. Zastąpił go Paweł Janas.
W 2008 r. Boniek kandydował na stanowisko prezesa PZPN, jednak przegrał z Grzegorzem Latą. Cztery lata później odniósł zwycięstwo, zostając prezesem związku. W 2016 r. został wybrany na następną kadencję, która - w związku z wybuchem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 została przedłużona z 2020 do 2021 r.
18 sierpnia 2021 r. nowym prezesem PZPN został Cezary Kulesza.
Boniek jest też jedną z najważniejszych postaci w europejskim futbolu. Od kwietnia 2017 pełni rolę członka Komitetu Wykonawczego UEFA, a od 2021 wiceprezydent UEFA.
Marek Wiśniewski
Zdjęcia: Agencja Forum