Kim są ambasadorzy 5. PKO Biegu Charytatywnego? cz. 1

Wybitni przedstawiciele świata sportu i kultury, rekordziści świata i medaliści igrzysk olimpijskich, osoby, które w swoich dyscyplinach osiągnęły szczyty świata i Europy. Talent i pracowitość zapewniły im popularność na lata. Teraz wykorzystują ją, dając przykład, jak pomagać innym. Przedstawiamy ambasadorów 5. PKO Biegu Charytatywnego. Na początek – Sebastian Chmara, Karolina Gorczyca, Paweł Januszewski i Marek Plawgo.
około min czytania

Sebastian Chmara, ambasador 5. PKO Biegu Charytatywnego w Rudzie Śląskiej

Lekkoatleta, zdobywca złotego medalu halowych mistrzostw świata w Maebashi w siedmioboju z 1999 r., a także złotego medalu halowych mistrzostw Europy w siedmioboju z 1998 r. w Walencji. Reprezentował też Polskę w Pucharze Europy w wielobojach oraz startował w prestiżowych zawodach Hypo-Meeting w Götzis.

Sebastian Chmara.jpg

Sebastian Chmara specjalizował się w wielobojach. To dyscyplina dla najbardziej wszechstronnych sportowców, łącząca wiele konkurencji. Zawody w siedmioboju mężczyzn trwają dwa dni i składają się z biegu na 60 m, skoku w dal, pchnięcia kulą, skoku wzwyż, biegu na 60 m przez płotki, skoku o tyczce oraz biegu na 1000 m.

Sebastian Chmara jest wiceprezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Od lat jest ambasadorem programu „PKO Biegajmy Razem” oraz PKO Biegu Charytatywnego. Przed rokiem był obecny na zawodach w Kutnie. W tym roku obowiązki ambasadora będzie wypełniał w Rudzie Śląskiej.

PKO Bieg Charytatywny jest wyjątkowy, bo można pomagać potrzebującym, a przy tym doskonale się bawić. Energia, która się tam wyzwala, jest nie do opisania. Kto był ten wie, o czym mówię. Warto się przekonać! – zachęca wszystkich do startu Sebastian Chmara.

Karolina Gorczyca, ambasadorka 5. PKO Biegu Charytatywnego w Lidzbarku Warmińskim

Aktorka filmowa, serialowa i teatralna. Ukończyła Państwową Wyższa Szkoła Teatralna w Krakowie. Jeszcze podczas studiów, zagrała w filmie „The Die of Love”. Następnie zaczęła pojawiać się na scenie Teatru Stu. W 2007 r. wcieliła się w postać Kasi Darskiej w filmie Jerzego Stuhra „Korowód”. Rok później została zaangażowana do serialu „Czas honoru”, gdzie grała Wiktorię „Rudą” Rudnicką.

Karolina Gorczyca.jpg

W 2010 r. Karolina Gorczyca z sukcesem zagrała w takich produkcjach jak: „Usta Usta” (2010-2012), „Sprawiedliwi”, „Noc życia”, „Huśtawka”, „Skrzydlate świnie”. Przez kolejne lata pojawiła się m.in. w filmach „Anna German” (2012), „Komisarz Blond i Oko Sprawiedliwości” (2012), „To nie koniec świata!” (od 2013), „Wybraniec” (2013), „Czas honoru - Powstanie” (od 2014), „Agnieszka” (2014). Jej wielką pasją jest sport, zwłaszcza bieganie. Trzeci rok z rzędu będzie ambasadorką PKO Biegu Charytatywnego. W tym roku zaprasza do Lidzbarka Warmińskiego.

Takie duże przedsięwzięcia jak PKO Bieg Charytatywny łączą wielu ludzi w słusznej sprawie. To, że możemy komuś pomóc, daje dużą satysfakcję. Zwłaszcza wtedy, gdy chodzi o potrzebujące dzieci. Od zawsze miałam potrzebę pomagania tym, którzy tego potrzebują. Sama dostałam w życiu dużo dobrego od wielu wspaniałych ludzi. Miałam sporo szczęścia. Dziś, chcąc się za to odwdzięczyć, staram się i pomagam innym – mówi Karolina Gorczyca.

Paweł Januszewski, ambasador 5. PKO Biegu Charytatywnego w Warszawie

Lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 400 m przez płotki. Reprezentował Polskę na igrzyskach olimpijskich w Atlancie w 1996 r. oraz na mistrzostwach świata w Atenach rok później. Wypadek samochodowy z 1997 r. przerwał jego karierę sportową, jednak dzięki udanej i szybkiej rehabilitacji wrócił do sprawności i kontynuował starty.

Paweł Januszewski.jpg

Januszewski szybko doszedł do formy i wkrótce osiągnął największy życiowy sukces sportowy – wywalczył złoty medal mistrzostw Europy w Budapeszcie w 1998 r. Jednocześnie poprawił rekord Polski w biegu na 400 m przez płotki (48,17 s). Dwa lata później, zajął szóste miejsce na igrzyskach olimpijskich w Sydney. Był też najlepszym Polakiem podczas mistrzostw świata w Edmonton w 2001 r. Rok później, pozycję lidera polskich płotków na 400 m potwierdził w mistrzostwach Europy w Monachium, gdzie zajął trzecie miejsce.

Paweł Januszewski jest pomysłodawcą i współtwórcą ogólnopolskiej akcji „BiegamBoLubię” i podobnie jak Sebastian Chmara należy do grona ambasadorów programu „PKO Biegajmy Razem” oraz PKO Biegu Charytatywnego. W zeszłym roku, pełnił funkcję ambasadora w Kaliszu. W tym roku będzie obecny podczas zawodów w Warszawie.

Podczas PKO Biegu Charytatywnego możemy poczuć się, jak zawodnicy na stadionie lekkoatletycznym. Mamy okazję poczuć wspólnotę z kolegami z pracy, szkoły, podwórka czy innego miejsca. Warto wyjść z domu, wyznaczyć sobie jakiś cel, który znajduje się w zasięgu naszych możliwości i spróbować swoich sił. Tu jednorazowo pokonuje się 400 m, więc nie trzeba mieć kondycji, która umożliwia przebiegnięcie maratonu, wystarczy chcieć – zachęca Paweł Januszewski.

Marek Plawgo, ambasador 5. PKO Biegu Charytatywnego we Wrocławiu

Lekkoatleta, sprinter i płotkarz. Już na początku kariery, w 2000 r. startował w mistrzostwach świata juniorów w biegu na 400 m przez płotki zdobywając złoto. Z kolejnych zawodów także wracał ze złotem. W halowych mistrzostwach Europy w Wiedniu w 2002 r. wygrał zarówno w biegu na 400 m jak i w sztafecie 4x400m. A w młodzieżowych mistrzostwach Europy w Bydgoszczy 2003 zwyciężył w sztafecie oraz w biegu na 400 m przez płotki.

Marek Plawgo.jpg

Na liście jego największych sukcesów znajdują się m.in. dwa brązowe medale mistrzostw świata w Osace z 2007 r. (bieg na 400 m przez płotki oraz sztafeta 4x400 m), srebrny medal mistrzostw Europy w Göteborgu z 2006 r. (bieg na 400 m przez płotki) czy brązowy medal halowych mistrzostw świata w Birmingham z 2003 r. (sztafeta 4x400 m).

W zeszłym roku Plawgo był ambasadorem PKO Biegu Charytatywnego w Rudzie Śląskiej. W tym roku będzie pełnił tę rolę podczas zawodów we Wrocławiu.

Zawodów charytatywnych jest wiele, ale PKO Bieg Charytatywny jest wyjątkowy. Pomoc biegaczy jest bardzo wymierna, a fakt, że wszystko odbywa się na małym stadionie, daje niesamowity klimat. Im więcej okrążeń się zrobi, tym bardziej można pomóc potrzebującym. To sprawia, że ludzie, którzy słaniają się na nogach, chcą przebiec jeszcze jedno kółko. Dzięki temu impreza staje się niepowtarzalna. To jedno z lepszych przedsięwzięć, w których miałem okazję brać udział – ocenia Plawgo.

Marek Wiśniewski