Kryptowaluty – nowy wspaniały pieniądz czy piramida finansowa

Spektakularne wzrosty kursów kryptowalut przyciągają zainteresowanie nie tylko doświadczonych inwestorów, ale też tych bez większej praktyki na rynkach finansowych. W dobie niskich stóp procentowych kusi możliwość osiągnięcia wysokich zysków. Wciąż jednak toczy się tu fundamentalny spór: mamy do czynienia z nową globalną walutą przyszłości, czy może piramidą finansową, niebezpieczną zarówno dla inwestorów jak i dla stabilności światowego systemu finansowego?
około min czytania

Wiosną cena najpopularniejszej kryptowaluty – Bitcoina – wzrosła o ponad 500 proc. (w porównaniu z ceną sprzed roku) do 50 tys. dolarów za jednego Bitcoina. Żadne inne aktywo nie dało możliwości takiego zarobku. Ale kilka tygodni później notowania gwałtownie spadły. Do wyobraźni potencjalnych inwestorów przemawia także skokowy wzrost wartości mniej znanej kryptowaluty Dogecoina, która została stworzona dla żartu, a o której zrobiło się głośno, gdy zainteresował się nią znany miliarder Elon Musk. Wystarczy wspomnieć, że w ciągu tygodnia wartość tego aktywa wzrosła o ponad 400 proc. i to bez żadnego istotnego powodu. Taka huśtawka kryptowalutowych nastrojów pokazuje jak tego typu inwestycje mogą być wrażliwe i niestabilne. Do wyobraźni potencjalnych inwestorów przemawia także skokowy wzrost wartości mniej znanej kryptowaluty Dogecoina, która została stworzona dla żartu, a o której zrobiło się głośno, gdy zainteresował się nią znany miliarder Elon Musk. Wystarczy wspomnieć, że w ciągu tygodnia wartość tego aktywa wzrosła o ponad 400 proc. i to bez żadnego istotnego powodu. 

Skąd bierze się popularność kryptowalut? Nie mają przecież specjalnych funkcjonalności ani nie są gwarantowane przez instytucje państwa albo organizacje międzynarodowe? Nie są też papierami wartościowymi – kupując kryptowalutę, nie stajemy się współwłaścicielem przedsiębiorstwa (jak w przypadku akcji) ani jego zobowiązań, które musi spłacić (gdy kupujemy obligacje). 

Zgodnie z popularnym założeniem rynkowym Bitcoin ma stać się w przyszłości „wirtualnym złotem” i podobnie jak złoto miałby być środkiem do przechowywania oszczędności poza systemem bankowym. Liczba Bitocoinów jest z góry określona i będą one wkrótce trudno dostępne – podobnie jest ze złotem, którego zasoby są również ograniczone. Wartość złota określa – biorąc pod uwagę koszty jego wydobycia – gra popytu i podaży, podobnie jest z ceną Bitcoina. Musimy jednak pamiętać, że złoto ma większą funkcjonalność – używane jest w przemyśle i medycynie oraz tradycyjnie w jubilerstwie. Bitcoin jest tylko zapisem cyfrowym.  

Bitcoin, podobnie jak i inne kryptowaluty, nie spełnia obecnie definicji pieniądza – nie jest powszechnie akceptowalny, a jego wartość podlega olbrzymim, spekulacyjnym wahaniom. Krytycy kryptowalut podkreślają, że ich zmienność jest 10 razy większa niż w przypadku większości par walutowych krajów G7.  

Z tych powodów inwestowanie w takie aktywa wiąże się z olbrzymi ryzykami. W świecie finansów tradycyjnie bowiem perspektywa wysokiego zysku zawsze obciążona jest wysokim ryzykiem i możliwością straty części, a nawet wszystkich zainwestowanych środków. Natomiast bezpieczne inwestycje (np. lokaty, obligacje skarbowe) dają względnie niewielkie zyski. Warto o tym pamiętać, gdy ktoś zachwala, że inwestowanie w kryptowaluty jest łatwe, bardzo szybkie, bez pośrednika i prowizji, z niemal zerowym kosztem transakcji. 

Ponadto rynek kryptowalut i kryptoaktywów (w tym tzw. giełdy kryptowalut) nie podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego. To oznacza większe ryzyko manipulacji kursem czy ataków cyberprzestępców. W razie upadku giełdy, na której inwestor będzie przetrzymywał kryptowaluty, może można stracić część lub całości zgromadzonych środków. Na tym rynku, w odróżnieniu np. od rynku bankowego, nie ma bowiem żadnych ustawowych gwarancji. Kryptowaluty mogą być także wykorzystywane w przestępczych działaniach, takich jak pranie pieniędzy czy finansowanie terroryzmu, co przykuwa uwagę odpowiednich służb. 

Z drugiej strony coraz bardziej palącą staje się kwestia praktycznego zastosowania kryptowalut w obiegu gospodarczym. Gdy wspomniany Elon Musk ogłosił niedawno, że za samochody Tesla można płacić Bitcoinami, niektórzy przedsiębiorcy zaczęli zastanawiać się czy także nie dać takiej możliwości swoim klientom. Pojawiają się tu od razu pozornie banalne pytania, np. jak wystawić fakturę? Zgodnie z wyrokiem NSA z 2018 r. kryptowaluty zostały uznane za prawo majątkowe. Oznacza to, że sama wymiana kryptowalut jest neutralna podatkowo, a obowiązek podatkowy pojawia się przy ich sprzedaży za środek płatniczy lub zamiany za towar lub usługę. 

Wraz z rozwojem rynku kryptowalut także rządy myślą o dodatkowych regulacjach związanych z tym rynkiem. Polskie Ministerstwo Finansów planuje, aby nie tylko urzędy celno-skarbowe, lecz także służby skarbowe mogły występować do banków o udostępnienie informacji dotyczących dochodów z kryptowalut. Natomiast OECD proponuje, aby urzędy skarbowe na całym świecie zbierały informacje o transakcjach realizowanych na ich terytorium przez giełdy kryptowalutowe i wymieniały się takimi danymi.

Jan Paliński