Domowe obowiązki – kup działkę pod budowę w dobrej cenie

Rynek działek budowlanych zmienia się dość dynamicznie. Wskaźniki pokazują, że w 2020 r. będzie dużo drożej. Co prawda w pierwszym kwartale ceny nieco spadły, ale w maju wszystko wróciło do normy. Trudno więc będzie teraz nie tylko o okazję, ale w ogóle o rozsądną ofertę.
około min czytania

Początek roku 2020 nie był dla łaskawy dla działek budowlanych. Ceny spadły przede wszystkim w dużych miastach. Zainteresowanie deweloperów i klientów indywidualnych przenosi się na peryferia. Za taki stan rzeczy należy winić pandemię. Na rynku zapanował zastój. Jednak po odmrożeniu gospodarki ceny nabrały rozpędu.

Cena działki budowlanej

Ponad kilkaset procent – tyle można było zarobić na niektórych działkach kupionych przed kilkunastoma laty. Trend wzrostowy wciąż trawa. Z danych portalu Bankier zbieranych od 2010 r. wynika, że ceny gruntów pod zabudowę stale rosną. Według GUS od 2004 r. skoczyły one o 476 proc.

Cena działki jak zawsze uzależniona jest od lokalizacji. Im lepsza, tym droższy będzie każdy metr kwadratowy. W miastach ceny są najwyższe, a im dalej od centrum, tym ceny spadają. Tu chyba nic się nie zmieni. Dlatego warto bardziej się przyjrzeć cenom działek budowlanych również na wsi. Choć i tam tanio nie jest.

Już średnio ponad 1 mln zł oczekiwali w maju sprzedawcy oferujący 10-arowe działki w Warszawie – wynika z danych Bankier.pl. Maj przyniósł podwyżkę stawek za grunty budowlane w niemal wszystkich miastach wojewódzkich. Największą w przypadku małych parceli. Jeśli liczymy na okazję, powinniśmy zejść na ziemię, bo raczej jej nie znajdziemy.

Ceny działek rolnych

Z raportu „Rynek ziemi w Polsce – grunty rolne i budowlane” przedstawionego przez Wealth Solutions wynika, że ziemia rolna w Polsce od ponad 20 lat drożeje. W 1992 r. według danych Agencji Nieruchomości Rolnych 1 hektar gruntu rolnego kosztował 500 zł. Rok później już 1,1 tys. zł. Na tym rynku nie ma spadków, choć oczywiście tempo wzrostu uległo spowolnieniu.

W 2005 r. hektar kosztował 5,6 tys. zł, w 2006 r. 7,4 tys. zł, w 2007 r. 9,8 tys. zł, a w 2008 r. 12,5 tys. zł. Następnie tempo wzrostu wyhamowało, ale cały czas wynosiło kilkanaście procent w skali roku. W pierwszym kwartale 2012 r. musieliśmy już płacić 17,4 tys. zł/ha.

Od 26 czerwca 2019 r. obowiązują nowe zasady w obrocie gruntami rolnymi. Teraz można więc kupować do 1 ha ziemi rolnej, nawet jeśli nie jest się rolnikiem. Ziemia ta podlega jednak wciąż ustawie o ochronie gruntów rolnych oraz leśnych i tylko zgodnie z nią można zmienić przeznaczenie ziemi rolnej na budowlaną. Procedura nie jest jednak ani szybka, ani łatwa i nie zawsze możliwa, zwłaszcza jeżeli dotyczy ziemi klas I–III. W tym przypadku na zmianę jej przeznaczenia musi zezwolić minister rolnictwa, a to już poważna sprawa.

Znacznie łatwiej jest odrolnić ziemie klas IV–VI, które dla rolnictwa są mniej przydatne. Wystarczy tylko zezwolenie gminy. Odrolnić można ziemię, która podlega planowi zagospodarowania przestrzennego, a decyzję o warunkach zabudowy wyda prezydent miasta, burmistrz lub wójt. Warto więc kupować ziemię gorszej klasy, gdyż jej odrolnienie jest najpewniejsze.

Cena działki budowlanej za metr kwadratowy

Wśród ofert ogłoszeniowych w Śródmieściu Gdańska i Gdyni, na Kamiennej Górze znajdziemy takie, które kosztują majątek. Gdyńskie dzielnice są nawet droższe niż gdańskie. Cena 1 m kw. na Kamiennej Górze sięga nawet 7,3 tys. zł. Najtaniej z wymienionych lokalizacji jest w Sopocie, tam kupimy działkę od 379 zł za 1 mkw.

Najdroższe są działki o powierzchni do 800 mkw. Im większe, tym cena będzie niższa. W województwie mazowieckim metr kwadratowy działki o powierzchni od 2 do 4 tys. mkw. będzie ponad dwa razy tańszy od takich, które mają po 10 tys. mkw. W innych województwach jest podobnie, ale np., w pomorskim ta różnica może być nawet trzykrotna.

Ceny działek budowlanych – wykres

Wszystkie podsumowania, infografiki i raporty pokazują, że co prawda ceny w Polsce nie dogoniły tych na Zachodzie, ale wszystko zmierza w tym kierunku. Z każdym rokiem będzie drożej, a wybór mniejszy. Prawdziwe okazje już się nie zdarzają, a najlepsze lokalizacje kosztują naprawdę dużo – całoroczny dom za miastem jest co prawda tańszy niż mieszkanie w mieście, ale to tylko kwestia czasu.

Wykres_mapa_ceny działek.jpg
Źródło: Bankier.pl

Kredyt hipoteczny

Jeśli kupujemy ziemię, przyda nam się gotówka. Szczególnie gdy jakimś cudem trafimy jednak na okazję. Dlatego musimy monitorować rynek. Kiedy już znajdziemy swój kawałek ziemi, warto skorzystać np. z kredytu Własny Kąt Hipoteczny w PKO Banku Polskim. Można go przeznaczyć na:

  • nabycie działki budowlanej;
  • zakup i zagospodarowanie działki rekreacyjnej;
  • nabycie spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego, prawa do domu jednorodzinnego w spółdzielni mieszkaniowej lub prawa odrębnej własności lokalu mieszkalnego w spółdzielni mieszkaniowej;
  • wykończenie i wyposażenie nieruchomości;
  • budowę, zakup lub remont domu;
  • zakup mieszkania, garażu lub miejsca postojowego;
  • przebudowę pomieszczeń lub budynków niemieszkalnych na cele mieszkalne;
  • zmianę spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu.

Tomasz Waligóra