Idziesz na wyższą uczelnię. Przestudiuj ubezpieczenia

Student też musi dbać o swoje zdrowie i bezpieczeństwo. Szczególnie, gdy pracuje dorywczo albo dużo podróżuje. W takiej sytuacji powinniśmy pomyśleć o dobrym ubezpieczeniu. Co zrobić, aby czuć się komfortowo i nie martwić się, że w razie wypadku będziemy narażeni na koszty.
około min czytania

Według GUS w roku akademickim 2019/20 na polskich uczelniach studiowało 1,2 mln studentów, natomiast Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego podkreśla, że ich utrzymanie wciąż rośnie, a życie studenckie z każdym rokiem kosztuje więcej. W takiej sytuacji każdy wydatek ma znaczenie – nawet ten niezbędny.

Całe szczęście ubezpieczenie zdrowotne podczas studiów możemy mieć za darmo. Natomiast ubezpieczenie NNW z reguły nie jest drogie, a w razie potrzeby może przynieść wiele dobrego. Dlatego rezygnowanie z tego typu korzyści raczej się nam nie opłaci. Poszukajmy na nie pieniędzy w budżecie studenckim.

Ubezpieczenie zdrowotne – zależy od wieku

Studentów dzielimy na dwie grupy wiekowe – pierwsza to osoby w wieku 18-26 lat, które rozpoczęły studia zaraz po maturze. Do osiągnięcia tego wieku student korzystają z ubezpieczenia zdrowotnego jako członek rodziny osoby ubezpieczonej. To rodzice zgłaszają go do ZUS.

Druga grupa to osoby, które zaczęły studia w wieku późniejszym lub zdecydowały się na kilka kierunków i przekroczyły 26. rok życia. Nie mogą one liczyć już na ubezpieczenie od rodziców lub np. z tytułu alimentów lub renty rodzinnej. Ale do polisy zdrowotnej może zgłosić jej uczelnia – to ona odprowadza za nich składkę. Trzeba najpierw napisać odpowiedni wniosek (Wniosek do pobrania poniżej). Z takich świadczeń zdrowotnych studiujący może korzystać przez cały okres studiów i przez 4 miesiące po ich zakończeniu.

To jednak nie takie proste. Aby dostać prawo do świadczeń NFZ, studenci powinni mieć własny tytuł do ubezpieczenia lub być do niego zgłoszonym np. przez rodzica lub uczelnię. Muszą więc zadbać o formalności, dzięki którym będą mieć potwierdzone prawo do świadczeń.

Poza tym uczelnia zgłasza nas do ubezpieczenia w NFZ tylko wtedy, gdy prawni opiekunowie nie mają ubezpieczenia lub nie żyją. Trzeba jednak zgłosić taki fakt w placówce. Natomiast jeśli pełnoletni student jest w związku małżeńskim, to może ubezpieczyć go współmałżonek – pod warunkiem, że pracuje.

Ubezpieczenie dla studenta w skrócie

  • Zgłoszenie do ubezpieczenia przez rodziców Student, który nie ma własnego tytułu do ubezpieczenia, powinien zostać zgłoszony do ubezpieczenia jako członek rodziny. Mogą to zrobić rodzice lub współmałżonkowie rodziców. Zasada obowiązuje do ukończenia 26 roku życia. 2. Zgłoszenie do ubezpieczenia przez pracodawcę Student, jak każda inna osoba, może mieć własny tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego. Ta sytuacja dotyczy studentów, którzy pracują np. na umowę o pracę. Wtedy do ubezpieczenia zdrowotnego zgłasza ich pracodawca (nie dotyczy umów zlecenia dla studentów do 26. roku życia). Student, który prowadzi swoją działalność, zgłasza się sam.
  • Ubezpieczenie studenta przez uczelnię Jeśli student nie ma swojego ubezpieczenia lub nie może być zgłoszony jako członek rodziny, do ubezpieczenia zdrowotnego powinna zgłosić go uczelnia. Student – aby uzyskać ubezpieczenie zdrowotne – sam musi zgłosić się do dziekanatu w tej sprawie, ponieważ jest ubezpieczany na swój wniosek.

Wygaśnięcie prawa do ubezpieczenia dla studenta

Prawo do świadczeń zdrowotnych ustaje po 30 dniach od momentu wygaśnięcia ubezpieczenia. To jednak nie dotyczy studentów. Prawo do ubezpieczenia zdrowotnego dla absolwentów i osób skreślonych z listy studentów, ustaje dopiero po upływie czterech miesięcy.

Kiedy utracimy prawo do ubezpieczenia zdrowotnego:

  • gdy prawo do ubezpieczenia zdrowotnego straci osoba, która zgłosiła studenta,
  • kiedy student porzuci naukę pomiędzy 18. a 26. rokiem życia,
  • skończy 26 lat,
  • zostanie skreślony z listy studentów między 18. a 26. rokiem życia
  • otrzyma tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego (np. zatrudni się na umowę o pracę i otrzyma swoje własne ubezpieczenie zdrowotne).

Ubezpieczenie NNW dla studenta

Pokrycie kosztów za wypadek, rehabilitację czy pobyt w szpitalu to tylko niektóre z zalet ubezpieczenia NNW dla studentów. Z takiej polisy mogą skorzystać młodzi ludzi do 25 roku życia, płacąc zaledwie kilkadziesiąt zł rocznie.

Firmy ubezpieczeniowe traktują studentów ulgowo, podobnie jak uczniów szkół podstawowych czy średnich. Polisy NNW dla studentów kosztują stosunkowo niewiele. Opłata za podstawowy wariant zaczyna się nawet od ok. 35 zł przy sumie ubezpieczenia o wysokości 16 tys. zł. Wysokość składki w przeliczeniu na cały rok jest naprawdę niewielka, a pomoc w pokryciu kosztów leczenia jest w wielu sytuacjach bezcenna.

Szukając odpowiedniego ubezpieczenia przyjrzyjmy się ofercie PKO Banku Polskiego. Do 20 roku życia studentom wciąż przysługuje PKO Ubezpieczenie Dziecka. Zyskają oni wtedy specjalistyczną pomoc medyczną i wsparcie 24/7 w przypadku wystąpienia urazów, np. złamania, oparzenia czy zwichnięcia. Za podstawowy zakres ochrony zapłacimy składkę 5 zł miesięcznie. Mogą je wykupić osoby, które mają skończone 18 lat i mają otwarte konto w PKO Banku Polskim z aktywnym dostępem do serwisu internetowego iPKO lub aplikacji mobilnej IKO.

Ubezpieczenie OC dla studenta

W przypadku ubezpieczenia samochodowego student nie może liczyć na specjalnie atrakcyjną ofertę. Jest traktowany jak normalny kierowca, a nawet musi się liczyć z wyższą policą. Powodów jest kilka:

  • młodzi studenci, ze względu na brak doświadczenia, traktowani są przez towarzystwa ubezpieczeniowe jak grupa podwyższonego ryzyka,
  • jeśli młody kierowca decyduje się na zakup pierwszego samochodu, a dotychczas nie był współwłaścicielem żadnego innego pojazdu, dopiero rozpoczyna się jego historia w OC (czyli okres gromadzenia zniżek za bezszkodową jazdę),
  • wiek pojazdu – zazwyczaj młodzi studenci kupując pierwszy samochód wybierają tanie, starsze modele. To, choć nie musi, często podwyższa OC,
  • pojemność silnika – zdaniem wielu ubezpieczycieli, młody kierowca jest częściej narażony na wypadki, gdy porusza się samochodem o dużej pojemności silnika. Dlatego młody kierowca ze sportowym autem musi liczyć się z wysokimi kosztami.

Tomasz Waligóra