Legendy PKO Bank Polski Ekstraklasy #28: Dariusz Dziekanowski

Dariusz Dziekanowski to jedna z największych legend Ekstraklasy i reprezentacji Polski z lat 80. W polskiej lidze występował w czterech klubach: Gwardii Warszawa, Widzewie Łódź, Legii Warszawa oraz Polonii Warszawa. Był uczestnikiem mundialu w Meksyku w 1986 r. W dorobku ma też tytuł mistrza Polski z Legią w sezonie 1993/94.
około min czytania

Dariusz Dziekanowski urodził się w 1962 r. w Warszawie. Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał jako jedenastolatek w Polonii Warszawa, w której szkolił się do 1979 r. Jako siedemnastolatek przeniósł się do Gwardii Warszawa, w barwach której zadebiutował w Ekstraklasie. Na boisku imponował wyszkoleniem technicznym, eleganckim stylem i skutecznością strzelecką. Grał tak dobrze, że szybko został uznany za jeden z największych talentów polskiego futbolu.

Z Gwardii do Widzewa Łódź

Kilkanaście miesięcy później podjął rozmowy z Legią, która jednak nie spełniła jego oczekiwań. Ostatecznie z Gwardii Warszawa za 21 mln zł wykupił go Widzew Łódź. Była to rekordowa jak na tamte czasy kwota. Pozwoliłaby na kupno około dwustu… Fiatów 126p. Widzew ściągnął Dziekanowskiego, bo szukał następcy dla Zbigniewa Bońka po jego odejściu do Juventusu. W łódzkim zespole Dziekanowski rozegrał dwa sezony. Zdobył srebrny i brązowy medal na koniec rozgrywek ligowych, a także wywalczył Puchar Polski w 1985 r.

Nie znalazł jednak wspólnego języka z kolegami z drużyny. W wywiadach nie ukrywał, że nie czuje się w Łodzi dobrze, a wiele radości dają mu wizyty w Warszawie. 

Transfer do Legii Warszawa

Latem 1985 r. w końcu przeniósł się do Legii Warszawa, w której rozegrał cztery kolejne sezony. Już w debiucie zdobył decydującego gola w meczu z Bałtykiem Gdynia. W 1985 r. otrzymał tytuł Piłkarza Roku w plebiscycie tygodnika „Piłka Nożna”. W sezonie 1985/86 wywalczył z „Wojskowymi” tytuł wicemistrza Polski. W sezonie 1987/88 z 20 bramkami na koncie zdobył tytuł króla strzelców Ekstraklasy, co pomogło Legii wywalczyć brązowy medal w rozgrywkach ligowych. Otrzymał też prestiżową nagrodę dziennika „Sport” o nazwie „Złote Buty” za rok 1988. Rok później Dziekanowski zdobył z Legią Puchar Polski. W tamtych latach nie sięgnął jednak po tytuł mistrza kraju.

Szybko stał się ulubieńcem kibiców Legii, a wielu z nich przychodziło na stadion właśnie dla niego. „Nie ma lepszego od Darka Dziekanowskiego!” – śpiewali fani na trybunach obiektu przy Łazienkowskiej w Warszawie. W pamięci kibiców zapadły m.in. trzy gole Dziekanowskiego strzelone w niespełna cztery minuty w meczu z Olimpią Poznań.

„Dziekan” szybko stał się symbolem Legii, co miało też swoje złe strony, bo podczas meczów wyjazdowych był niemiłosiernie wygwizdywany przez kibiców drużyn przeciwnych. Nie stanowiło to dla niego problemu, a wręcz przeciwnie – nakręcało go do walki.

Udane występy w pucharowych meczach z Interem

Dziekanowski zaliczył też udane występy w dwumeczach Legii z Interem Mediolan w Pucharze UEFA (III runda w sezonie 1985/86 oraz II runda rok później). W pierwszym przypadku Legia zremisowała na wyjeździe 0:0, ale w rewanżu u siebie przegrała 0:1 po dogrywce. W kolejnej edycji „Wojskowi” pokonali włoską ekipę 3:2, a „Dziekan” zdobył jedną z bramek. Niestety, w rewanżu mediolańczycy wygrali 1:0 i po raz kolejny wyszli zwycięsko z rywalizacji.

Po tych meczach Inter Mediolan był gotów wykupić Dziekanowskiego z Legii i wyłożyć za niego duże pieniądze, jednak komunistyczne władze nie dały zawodnikowi zgody na wyjazd. W efekcie nie mógł stworzyć ataku marzeń z Karlem-Heinzem Rummenigge oraz Alessandro Altobellim. Niemożliwy okazał się też jego transfer do Bayeru Leverkusen.

Gra w Wielkiej Brytanii i Niemczech oraz jedyny tytuł mistrza Polski

Dariusz Dziekanowski był mocno rozgoryczony, że nie dostał szansy na grę w jednym z największych klubów europejskich. Ostatecznie dopiero w 1989 r., po przemianach ustrojowych, otrzymał zgodę na wyjazd do Szkocji, gdzie podpisał kontrakt z Celtikiem Glasgow. Spędził w nim dwa i pół sezonu, a następnie przeniósł się do angielskiego Bristol City. Oczywiście miewał dobre występy, ale nie był to jednak ten sam „Dziekan”, który regularnie zachwycał swoją grą warszawskich kibiców.

W sezonie 1993/94 wrócił do Legii, ale po rundzie jesiennej przeniósł się do Niemiec. Warszawski zespół zdobył w tym sezonie mistrzostwo Polski, ale Dziekanowski grał w zespole wyłącznie jesienią. Mimo wszystko, jest to jego jedyny tytuł mistrzowski, jaki zdobył w Polsce. Przez kolejne półtora roku występował w 1.FC. Köln, po czym w 1996 r. wrócił do Polonii Warszawa. Rok później zakończył karierę.

Z całą pewnością mógł zrobić większą karierę, bo miał olbrzymi potencjał. Na drodze stanęły mu brak zgody na transfer do Interu, ale i trudny charakter oraz… barwne życie pozaboiskowe.

Łącznie w Ekstraklasie wystąpił 217 razy i strzelił 81 goli. W polskiej lidze grał w latach 1981-1989, a także w 1994 i 1996 r.

Dekada gry w reprezentacji Polski

Już na początku lat 80. Dziekanowski był gwiazdą młodzieżowej reprezentacji Polski U-18, z którą dwukrotnie zdobywał wicemistrzostwo Europy.

W reprezentacji zadebiutował w meczu eliminacji MŚ 1982 z Maltą, rozgrywanym we Wrocławiu w listopadzie 1981 r. Na boisko wszedł w 68. minucie, zastępując Andrzeja Szarmacha. Dwanaście minut później strzelił swojego debiutanckiego gola w narodowych barwach. Pół roku później trener Antoni Piechniczek powołując kadrę na mundial w Hiszpanii nie zdecydował się powołać 19-letniego Dziekanowskiego. W eliminacjach ME 1984 oraz MŚ 1986 powoływany był już regularnie. W listopadzie 1985 r. Polska po golu Dziekanowskiego pokonała w meczu towarzyskim w Chorzowie reprezentację Włoch 1:0.

Dziekanowski znalazł się też w kadrze na kolejny mundial – w Meksyku w 1986 r. Zagrał tam we wszystkich spotkaniach Polaków, włącznie z meczem 1/8 finału z Brazylią. W każdym występował w podstawowym składzie.

Ostatni mecz w kadrze narodowej rozegrał w listopadzie 1990 r. W spotkaniu eliminacji ME 1992 Polska wygrała w Stambule z Turcją 1:0, a strzelcem jedynego gola był właśnie Dziekanowski. Łącznie w drużynie narodowej rozegrał 63 mecze i strzelił 20 goli.

Były asystent Leo Beenhakkera i ekspert telewizyjny

Po zakończeniu kariery piłkarskiej Dziekanowski rozpoczął pracę w roli eksperta telewizyjnego oraz felietonisty. Od 2002 r. pracował w Polskim Związku Piłki Nożnej jako selekcjoner reprezentacji juniorów, a od lipca 2006 r. do sierpnia 2008 r. był asystentem selekcjonera Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski, która wystąpiła na mistrzostwach Europy w 2008 r.

W 2012 r. objął funkcję przewodniczącego Klubu Wybitnego Reprezentanta, zastępując na tym stanowisku Władysława Żmudę.

Marek Wiśniewski