Poznaj PKO Bank Polski Ekstraklasę #10: Podbeskidzie Bielsko-Biała

1. Jak powstało Podbeskidzie Bielsko-Biała?

Klub powstał w 1997 r., choć jego korzenie sięgają znacznie dalej.

Klub został założony w 1997 r. w wyniku fuzji sekcji piłkarskiej klubu BBTS Włókniarz Bielsko-Biała, którego korzenie sięgają 1907 r. i nawiązują do tradycji Bielitzer Fussball Klub z klubem DKS Inter Komorowice (klub powstał w 1995 r. z połączenia Interu Bielsko-Biała i DKS Komorowice).

Utworzona z połączenia kilku zespołów drużyna Podbeskidzia (początkowo występująca pod nazwą BBTS) w latach 1997-2002 zrobiła duże postępy, awansując o trzy klasy rozgrywkowe: od okręgowej, przez czwartą i trzecią ligę aż do drugiej (przemianowanej w 2008 r. na pierwszą), w której występowała w latach 2002-2011.

W roku 2011 drużyna wywalczyła historyczny awans do Ekstraklasy i spędziła w niej pięć sezonów: od 2011/2012 do 2015/16, a następnie ponownie spadła do I ligi. Po czterech sezonach Podbeskidzie wróciło na najwyższy szczebel rozgrywkowy i w sezonie 2020/21 występuje w PKO Bank Polski Ekstraklasie jako jeden z trzech beniaminków, obok Warty Poznań i Stali Mielec.

Największe sukcesy Podbeskidzia w historii to dziesiąte miejsce w Ekstraklasie w sezonie 2013/14 oraz dwukrotne dojście do półfinału Pucharu Polski w sezonie 2010/11 (jako drużyna z pierwszej ligi – „Górale” odpadli wówczas po dwumeczu z Lechem Poznań – 1:1, 2:3) oraz w 2014/15 (bielszczanie odpadli wtedy po dwumeczu z Legią Warszawa – 1:4, 0:2).

2. Tabela wszech czasów i szósty sezon Podbeskidzia w Ekstraklasie

Beniaminek w Ekstraklasie.

Rozegranie pięciu i pół sezonu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym uplasowało Podbeskidzie Bielsko-Biała na 42 pozycji w tabeli wszech czasów Ekstraklasy, w której sklasyfikowanych jest 86 drużyn. „Górale” rozegrali 185 meczów, w których zdobyli 206 punktów, a ich bilans bramek wynosi 209 strzelonych i 288 straconych. Wygrali 50 spotkań, zremisowali 56 i ponieśli 79 porażek (stan na 22 grudnia 2020 r., po 14. kolejce sezonu 2020/21).

Spośród drużyn grających obecnie w PKO Bank Polski Ekstraklasie tylko dwie mają tak małe doświadczenie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Szósty sezon rozgrywają tu tylko Podbeskidzie Bielsko Biała i Raków Częstochowa, który grał w Ekstraklasie w latach 1994-1998, a od 2019 r. ponownie występuje w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Ekstraklasowe doświadczenie wszystkich innych klubów jest zdecydowanie większe.

3. Stadion Podbeskidzia

Oficjalne otwarcie nowego statdionu odbyło się 8 i 9 października 2016 r.

W latach 1997-1999 klub miał siedzibę w Komorowicach Krakowskich (dzielnica Bielska-Białej), a drużyna rozgrywała swoje mecze przy ulicy Olimpijskiej. Obiekt mógł pomieścić zaledwie kilkuset widzów, więc w 1999 r. podjęto decyzję o przenosinach na Stadion Miejski przy ulicy Rychlińskiego 21. Do 2006 r. funkcjonował on pod nazwą stadion BKS Stal, która nawiązywała do macierzystego klubu grającego na tym obiekcie.

Początki obiektu sięgają 1927 r., ale w latach 50. przeszedł on pierwszą gruntowną modernizację, która sprawiła, że na ławkach trybun mogło zasiąść ponad 20 tys. kibiców. Pojemność była stopniowo zmniejszana, żeby dostosować obiekt do wymogów bezpieczeństwa. W 2008 r. rozpoczęto przebudowę stadionu – wyburzono łuki i zainstalowano podgrzewaną murawę. W 2009 r. dodano instalację oświetleniową, a dwa lata później trybunę tymczasową dla 840 widzów od strony ulicy Rychlińskiego. W tym momencie pojemność obiektu wyniosła 4 tys. miejsc.

W 2012 r. rozpoczęła się gruntowna przebudowa obiektu, który konstrukcją miał przypominać Stadion Miejski w Kielcach, a jego pojemność miała wynieść ponad 15 tys. miejsc. Kolejne trybuny były oddawane do użytku etapowo, a budowę całego obiektu zakończono jesienią 2016 r. Oficjalne otwarcie nastąpiło 8 i 9 października 2016 r. Z tej okazji na obiekcie rozegrano mecz ze Stalą Mielec, podczas którego padł ówczesny rekord frekwencji na meczach Podbeskidzia – 8752 widzów. Rok później spotkanie z GKS-em Katowice oglądało tu 11 621 kibiców.

4. Król strzelców z Podbeskidzia

Robert Demjan grał w Podbeskidziu w latach 2014-2017. Strzelił 31 bramek.

Choć Podbeskidzie Bielsko-Biała w Ekstraklasie rozgrywa dopiero szósty sezon, to już może pochwalić się „swoim” królem strzelców rozgrywek. W sezonie 2012/13 po koronę sięgnął słowacki napastnik klubu z Bielska-Białej – Robert Demjan, który zdobył 14 bramek, wyprzedzając Gruzina Wladimera Dwaliszwiliego (12 goli – Polonia Warszawa, Legia Warszawa) oraz Serba Danijela Ljuboję (12 goli – Legia Warszawa).

Robert Demjan grał w Podbeskidziu w latach 2014-2017. W Ekstraklasie wystąpił w 125 meczach i strzelił 31 bramek, stając się zdecydowanie najskuteczniejszym snajperem w historii bielskiego klubu na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Do Podbeskidzia przyszedł z belgijskiego klubu Waasland-Beveren, a odszedł do słowackiej drużyny TJ Iskra Borcice. W 2018 r. był zawodnikiem Widzewa Łódź, a jego kolejne kluby to czeski Fotbal Trinec, czeskie 1. SC Znojmo FK oraz słowacki MSK Povażska Bystrica, w którym występuje do dzisiaj.

5. Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała

Drużyna Kuloodpornych w 2016 r. wzięła udział w rozgrywkach Amp Futbol Ekstraklasy.

W sierpniu 2020 r. Podbeskidzie rozszerzyło się o nową sekcję amp futbolu, czyli rodzaju piłki nożnej rozgrywanej przez zawodników po jednostronnej amputacji nogi (w przypadku zawodników z pola) albo ręki (w przypadku bramkarzy).

Klub z Bielska-Białej wchłonął drużynę o nazwie Kuloodporni, która powstała w 2015 r., a od roku 2016 brała udział w rozgrywkach Amp Futbol Ekstraklasy, odnosząc w niej duże sukcesy.

W 2017 r. Kuloodporni zajęli trzecie miejsce w rozgrywkach, rok później wywalczyli drugą pozycję, aż w końcu w 2019 r. sięgnęli po mistrzostwo Polski, wyprzedzając Husarię Kraków i Legię Warszawa.

6. Rekordowe wyniki w Ekstraklasie i klubowy patent na Jagiellonię Białystok

Najwyższe zwycięstwo drużyny to mecz z Jagiellonią Białystok 4:0.

Najwyższe zwycięstwo w historii występów w Ekstraklasie drużyna Podbeskidzia (występująca jeszcze jako BBTS) odniosła w lutym 2013 r., wygrywając u siebie 4:0 z Jagiellonią Białystok. Najwyższe zwycięstwo na wyjeździe zanotowała w kwietniu 2016 r., pokonując 3:0... również Jagiellonię Białystok.

Najwyższych porażek w Ekstraklasie Podbeskidzie doznało, przegrywając w sierpniu 2011 r. 0:6 na wyjeździe z GKS-em Bełchatów oraz we wrześniu 2015 r., notując 0:6 u siebie z Wisłą Kraków.

7. Najbardziej opłacalne transfery z klubu

Krzysztof Chrapek, który w sezonie 2009/10 odszedł za 230 tys. euro do Lecha Poznań.

Piłkarzem, na którym Podbeskidzie Bielsko-Biała zarobiło najwięcej, do dziś pozostaje napastnik Krzysztof Chrapek, który w sezonie 2009/10 odszedł za 230 tys. euro do Lecha Poznań. W pierwszym sezonie w drużynie „Kolejorza” wystąpił w 12 meczach Ekstraklasy, a poznański klub wywalczył mistrzostwo Polski i Superpuchar.

Na drugim miejscu w zestawieniu najbardziej opłacalnych transferów Podbeskidzia znajduje się inny napastnik Kacper Kostorz, za którego w sezonie 2018/19 Legia Warszawa zapłaciła 200 tys. euro. Trzecią pozycję zajmuje słowacki obrońca Robert Mazan, który w sezonie 2016/17 za 150 tys. euro odszedł do klubu ze swojego kraju MSK Żilina. Co ciekawe, Mazan pozostaje też najdroższym nabytkiem w historii Podbeskidzia, bo dwa sezony wcześniej bielski klub zapłacił za niego taką samą kwotę (150 tys. euro) słowackiemu FK Senica.

8. Awans do PKO Bank Polski Ekstraklasy w rytmie hip-hopu

Awans do PKO Bank Polski Ekstraklasy piłkarze Podbeskidzia świętowali w zeszłym roku przy akompaniamencie hip-hopowej piosenki, stworzonej przez pomocnika Filipa Laskowskiego i zatytułowanej klubowym hasłem „Ponad nami tylko góry”. W nagraniu klipu brali udział wszyscy piłkarze drużyny, która awansowała do PKO Bank Polski Ekstraklasy.

Od dawna interesuję się muzyką i od zawsze chciałem spróbować swoich sił w studiu nagrań. Kiedy koledzy z drużyny dowiedzieli się, że tworzę muzykę, bardzo nalegali, żebym napisał coś o zespole. Teraz ta piosenka towarzyszy nam w szatni i pewnie zostanie z nami na długo. Cieszę się, że w tekście udało się oddać atmosferę panującą w drużynie – skomentował Laskowski.

Jesienią 2020 r. Laskowski wystąpił w siedmiu meczach PKO Bank Polski Ekstraklasy, ale w żadnym nie grał w pełnym wymiarze czasowym. W styczniu 2021 r. 19-letni piłkarz na zasadzie półrocznego wypożyczenia przeniósł się do występującego w Fortuna 1. Lidze GKS-u Bełchatów.

9. Góral Beskidek zastąpił psa Reksia

Góral Beskidek, nowa maskotka drużyny.

Wiosną 2012 r. jako maskotkę Podbeskidzia oficjalnie przedstawiono słynnego psa o imieniu Reksio – bohatera jednej z kreskówek, stworzonej w Studiu Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej. Po dwóch latach klub dokonał jednak zmiany maskotki, nie dochodząc do porozumienia ze spadkobierczynią praw do wizerunku Reksia.

Nową, w 2014 r., został góral w tradycyjnym stroju – z ciupagą i czarnym kapeluszem, na którym widnieje klubowy emblemat Podbeskidzia. Klub przeprowadził konkurs na imię dla nowej maskotki. Wielu z fanów zaproponowało imię Beskidek, a jako pierwszy zgłosił ją Artur Karpeta z Kończyc Małych pod Cieszynem.

10. Kasperczyk wprowadził Podbeskidzie do Ekstraklasy. Teraz ma ją uratować

Obecny trener Podbeskidzia - Robert Kasperczyk.

Od 1997 r. drużynę Podbeskidzia prowadziło 21 trenerów (z czego trzech więcej niż jeden raz), wśród nich tak medialni szkoleniowcy jak Robert Podoliński (w latach 2015-2016), który od kilku lat jest jednym z najbardziej cenionych ekspertów piłkarskich TVP Sport, a także Czesław Michniewicz (w 2013 r.), który w latach 2017-2020 był selekcjonerem reprezentacji Polski U-21, a od 2020 r. jest trenerem Legii Warszawa.

Obecnie trenerem Podbeskidzia jest Robert Kasperczyk. W grudniu 2020 r. zastąpił na tym stanowisku Krzysztofa Brede, który prowadził drużynę w latach 2018-2020. Nowy szkoleniowiec dobrze zna Podbeskidzie, bo prowadził ten zespół w latach 2009-2012. W sezonie 2010/2011 doszedł z nim do półfinału Pucharu Polski. To właśnie on wywalczył z klubem pierwszy awans do Ekstraklasy.

Teraz stoi przed zadaniem uratowania klubu, który na półmetku obecnego sezonu – po 15 kolejkach – zajmuje ostatnią pozycję w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy z 12 punktami na koncie. Trzeba przyznać, że nowy szkoleniowiec zaczął pracę bardzo udanie, bo 31 stycznia jego drużyna w pierwszym meczu po zimowej przerwie wygrała 1:0 z mistrzem Polski – Legią Warszawa. Czy Kasperczyk, który wywalczył kibicom Podbeskidzia Ekstraklasę, teraz zdoła ją uratować? Przekonamy się w ciągu kilku miesięcy.

Marek Wiśniewski