Bankowcy biegają #28: Dagmara Nowakowska
Dagmara Nowakowska jest doradcą–kasjerem w Zespole Obsługi Klienta Oddziału 1 PKO Banku Polskiego w Ciechanowie. Biega od pięciu lat, należąc do stowarzyszenia MazoviaProActiv oraz reprezentując nie tylko bank, ale też wojsko, ponieważ jest też żołnierzem. Bieganie traktuje jako odpowiedź na stres i sposób na oczyszczenie umysłu. 2021-05-17Dagmara Nowakowska zaczęła biegać dzięki przyjaciółce, która należała do grupy biegowej MazoviaProActiv i zaprosiła ją na trening marszobiegowy. Tak jej się spodobało, to wybrała się na niego po raz drugi i kolejny.
Poznałam świetnych ludzi i zaczęłam uczęszczać na treningi regularnie. Po kilku tygodniach nie mogłam się wręcz ich doczekać. Wspólne spotkania, wyjazdy i udział w zawodach dodawały mi „powera” – wspomina Dagmara Nowakowska.
W końcu zdecydowała się na start w zawodach biegowych. Pierwszymi był bieg na 10 km, odbywający się w ramach Ciechanowskiego Święta Biegania.
Bieganie najlepsze na stres
W pewnym momencie Dagmara Nowakowska zrozumiała, że bieganie przerodziło się w jej wielką pasję. Były momenty, kiedy z powodu nawału zajęć czy lenistwa przestawała biegać, ale wytrzymywała maksymalnie miesiąc i… znowu wychodziła na trening.
– Bieganie jest dla mnie najlepsze na stres i świetnie oczyszcza umysł. Po pokonaniu 10 km wracam do domu z przewietrzoną głową i zupełnie innym podejściem do życia. Staram się trenować minimum trzy razy w tygodniu. Najczęściej biegam z dwiema przyjaciółkami, ale bardzo lubię też biegać sama – z słuchawkami na uszach. Traktuję to wówczas jako rodzaj medytacji – dodaje.
Pracowniczka Oddziału 1 PKO Banku Polskiego w Ciechanowie biega rekreacyjnie, czerpiąc z tego przyjemność. Utrzymuje tempo między 5:15 a 6:15 na kilometr. Jej najlepszy czas na dystansie 10 km to 57 minut, a najlepszy rezultat w półmaratonie to 2 godziny i 7 minut.
Pamiętne momenty
Dagmara Nowakowska polubiła nie tylko biegi płaskie, ale i przeszkodowe. Za swoje największe osiągnięcie uznaje udział w „Runmageddonie” w Gdyni. Największym wyzwaniem było czterokrotne wejście do Bałtyku oraz – na koniec – do beczki z lodowatą wodą. Jako że jest ciepłolubna, wspomina to do dziś.
Miłość do biegania sprawiła, że będąc organizatorem zawodów i przeżywając ich atmosferę, potrafiła podjąć decyzję o… spontanicznym starcie. Miało to miejsce podczas jednej z edycji Ciechanowskiego Święta Biegania.
Siedziałam na miejscu i wydawałam pakiety startowe. Tak bardzo zazdrościłam uczestnikom, że w pewnym momencie zadzwoniłam do męża, żeby… podrzucił mi buty. Zorganizowałam zastępstwo i bez żadnego przygotowania wybiegłam na trasę półmaratonu – wspomina.
Dagmara Nowakowska uwielbia też sponsorowany przez PKO Bank Polski Bieg Powstania Warszawskiego, odbywający się w ramach Warszawskiej Triady Biegowej.
– Zawsze ma niesamowity klimat. Na trasie stoi mnóstwo kibiców. Kiedy biegniemy tunelem i słyszę okrzyk „dziękujemy!”, po ciele zawsze przechodzą mi ciarki – wyjawia Dagmara Nowakowska, służąca w Wojsku Polskim. Jak na żołnierza przystało, lubi startować też w Biegu Niepodległości.
– Wiem, że w internecie jest dużo „hejtu” na nas, żołnierzy, ale chcę podkreślić, że bardzo pomagamy w walce z pandemią, narażając własne zdrowie oraz nie zwracając uwagi na własne niewygody, brak czasu. Ostatnio bardzo często wracam z weekendowej służby prosto do pracy. Fajne jest to, że o 8 rano zdejmuję mundur oraz kamasze i zakładam szpilki, po czym idę do pracy pełna energii. Daje mi to mega satysfakcję – podkreśla Dagmara Nowakowska.
Pomaganie przez bieganie
Dagmara Nowakowska bardzo chętnie startuje w imprezach, które łączą się z akcjami charytatywnymi.
Organizowaliśmy imprezy charytatywne, które dawały ogrom satysfakcji. Jedną z nich była impreza mikołajkowa dla Filipa Bugajewskiego, chorującego na artrogrypozę. Miało to miejsce 8 grudnia 2019 r. Zebraliśmy ponad 60 tys. zł, z czego 10 tys. zł przekazała Fundacja PKO Banku Polskiego. Był to nasz największy finansowy sukces. Fundacja dała nam mocnego kopa do dalszej walki – podkreśla Dagmara Nowakowska.
Pracowniczka banku nie ukrywa, że najczęściej startuje w zawodach, w których można pomóc charytatywnie chorym dzieciom. Co roku bierze udział w organizacji 48-godzinnej sztafecie dla wybranej osoby. Oprócz tego, że podczas imprezy ma dyżury w biurze zawodów, biega minimum trzy razy po 12 km. Każdy kilometr przekłada się na realne wsparcie dla chorego dziecka.
– Widząc jego reakcję oraz wdzięczność rodziców, mam poczucie, że nasze działania mają sens. Trzeba od siebie dawać jak najwięcej, bo życie to sinusoida, a dobro powraca – dodaje.
Rodzinne straty w PKO Biegu Charytatywnym
Dagmara Nowakowska dwukrotnie brała też udział w PKO Biegu Charytatywnym.
Zabieram na te zawody córkę oraz męża i startujemy w sztafecie razem. Córka jest dumna, że to „mamy praca” jest organizatorem imprezy. Jeśli będzie możliwość, by ponownie wziąć udział w tym przedsięwzięciu, to na pewno się zapiszę – przekonuje.
A jakie Dagmara Nowakowska ma biegowe plany i marzenia na przyszłość?
– Chciałbym, żeby wreszcie odbył się półmaraton w Chorwacji, który był już czterokrotnie przekładany. Ma przepiękną trasę i wybieramy się na niego z grupą przyjaciół. Czeka nas tam prawdziwy reset – kończy.
Marek Wiśniewski