Sylwetki polskich biegaczy #18: Paulina Kaczyńska

Paulina Kaczyńska to jedna z czołowych polskich biegaczek długodystansowych. Na koncie ma pięć medali mistrzostw Polski wywalczonych na bieżni, tytuł mistrzyni Polski w półmaratonie, a także tytuł drużynowej wicemistrzyni Europy na 5000 m. Miłość do sportu zaszczepili w niej rodzice, którzy sami również startowali w biegach przeszkodowych. „Moje bieganie to hołd dla nieżyjącej mamy” – mówi Paulina Kaczyńska.
około min czytania

Bieganie w genach

Paulina Kaczyńska urodziła się w 1991 r. w rodzinie o sportowych tradycjach.

Mój tata specjalizował się w biegach z przeszkodami i w biegu na 5000 m, a moja mama w biegach na 400 m, 800 m i 1500 m. Byli wszechstronni w różnych konkurencjach i przekazali mi wszystko, co najlepsze. Dzięki nim otrzymałam od życia bardzo wiele, a moim celem stało się kontynuowanie tych pięknych rodzinnych tradycji – podkreśla Paulina Kaczyńska.

Dzieciństwo spędziła w miejscowości Osie w Borach Tucholskich. Już na początku szkoły podstawowej startowała w zawodach przełajowych i wykazywała spory talent do biegania. W piątej klasie podstawówki wraz z rodziną przeprowadziła się do Stargardu, gdzie miała większe szanse na rozwój.

Hołd dla Mamy

W nowej szkole Kaczyńska zapisała się na zajęcia sportowe i choć początkowo nie chciała się temu poświęcać.

– Tak naprawdę to sport mnie wybrał, a ja po prostu wpadłam w jego sidła. Zdradzę swój sekret, skąd czerpię tyle siły i skąd biorę tyle motywacji. To dla mnie bardzo ważne. Nie ukrywam, że nie miałam lekkiego dzieciństwa, bo moja mama zginęła w wypadku samochodowym – wspomina 28-letnia biegaczka. – Bieganie to hołd dla niej. Obiecałam sobie, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby była ze mnie dumna. Od zawsze chciała, żebym uprawiała tę dyscyplinę. To właśnie bieganie wyleczyło mnie z tęsknoty i zapewniło ucieczkę od problemów. Uważam, że nie ma lepszej terapii niż ten sport – ocenia. 

Drużynowa wicemistrzyni Europy

Paulina Kaczyńska, zapytana o sukces, z którego jest dziś najbardziej dumna, wskazuje na drużynowe mistrzostwa Europy z 2017 r. 

– Najwięcej radości sprawił mi srebrny medal z drużynowych ME w Lille w biegu na 5000 m. To był historyczny medal dla polskiej reprezentacji, a ja zdobyłam dla naszego zespołu 7 punktów. To dla mnie najważniejszy medal – przyznaje zawodniczka ze Stargardu.

Polska zajęła wówczas drugie miejsce za Niemcami. Na trzeciej pozycji znalazła się reprezentacja Francji.

Bieżnia i pięć medali mistrzostw Polski

Kaczyńska może też pochwalić się wieloma sukcesami na krajowym podwórku. W dorobku ma m.in. złote medale mistrzostw Polski w biegu na 10 000 m (Wieliczka 2015, Białogard 2019), złoty medal MP w biegu na 5000 m (Lublin 2018), srebrny medal MP w biegu na 10 000 m (Łomża 2018), a także brązowy medal MP w biegu na 1500 m (Lublin 2018). Do tego dochodzą trzy medale halowych MP w biegu na 3000 m (Sopot 2014, Toruń 2015 i Toruń 2016). 

Najważniejszym z tych sukcesów jest ten, który odniosłam ostatnio, czyli złoty medal w biegu na 10 000 m w Białogardzie. Pojechałam tam, żeby walczyć ze samą sobą, a nie rywalkami. Dzień przed zawodami powiedziałam trenerowi, że nie interesuje mnie medal, a wynik, który chcę osiągnąć. Ten jednak tłumaczył mi, że MP rządzą się swoimi prawami i są to medale. Uzyskałam świetny czas 32:53.65, który zapewnił mi złoto, a zarazem był najlepszym od 15 lat wynikiem, osiągniętym przez kobietę w biegu MP na 10 000 m – cieszy się Paulina Kaczyńska.

Historyczny sukces z reprezentacją Polski

W ostatnich dniach w Bydgoszczy odbyły się 8. Drużynowe Mistrzostwa Europy w Lekkoatletyce. Mistrzostwo, po raz pierwszy, zdobyła reprezentacja naszego kraju, przerywając dominację Rosjan i Niemców, którzy w krótkiej historii tej imprezy za każdym razem zdobywali tytuł.

Jesteśmy Mistrzami Europy! Kilka miesięcy pracowałam na to, aby znaleźć się w tej cudownej drużynie. Dziękuję za tę piękną chwilę. Po raz kolejny przechodzimy do historii! – podkreśla Paulina Kaczyńska, która znalazła się w składzie reprezentacji Polski na tę imprezę.

Jeżeli chodzi o jej indywidualny występ, to zajęła dziewiąte miejsce w biegu na 5000 m z czasem 16:40.04. – Mój występ indywidualny może nie był taki, jak sobie wymarzyłam, ale taki jest właśnie sport. To były moje drugie Drużynowe Mistrzostwa Europy i mam już drugi medal. Jest pięknie! – dodaje.

Gospodarzem superligi drużynowych mistrzostw Europy była Bydgoszcz, a impreza odbywała się na Stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka przy ulicy Gdańskiej. Ten obiekt będzie jedną z 12 aren zaplanowanego na 14 września 5. PKO Biegu Charytatywnego.

Mistrzyni Polski w półmaratonie

Choć 28-letnia zawodniczka ze Stargardu koncentruje się w rywalizacji na bieżni, to zdarza się jej startować również w ulicznych biegach masowych. I to jak! We wrześniu ubiegłego roku pobiegła w półmaratonie Pile i wywalczyła tytuł mistrzyni Polski. Złoty medal MP okrasiła solidną życiówką 1:14:28, poprawiając poprzednią o prawie dwie minuty (1:16.27).

– Biegi uliczne traktuję jako przerywnik i sprawdzian formy przez zawodami na bieżni. Na razie rywalizacja na stadionach lekkoatletycznych jest dla mnie najważniejsza. W momencie, kiedy zobaczę, że nie jestem już w stanie rozwijać się na bieżni, pójdę w kierunku biegów ulicznych. Atmosfera, która panuje podczas takich zawodów, jest magiczna. Chciałabym częściej brać w nich udział, ale liczba startów, jaką mam w tej chwili na bieżni, jest zbyt duża, żebym mogła sobie na to pozwolić – ocenia Paulina Kaczyńska.

Wzięła udział m.in. w Biegu Niepodległości w Warszawie, który odbywał się jesienią zeszłego roku – w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Biegaczka, która dopiero wracała do treningów po roztrenowaniu, pokonała ten dystans w czasie 45:51.

Przy okazji chwali akcje charytatywne „biegnę dla…”, które Fundacja PKO Banku Polskiego organizuje przy okazji wielu biegów ulicznych w Polsce. 

– Cieszę się, że takie akcje są mocno promowane i jak najbardziej jestem za nimi. Sama też pomagam. Zawsze, gdy ktoś zgłasza się do mnie z prośbą o pomoc, to z otwartością przyjmuję różne propozycje. Zwłaszcza, kiedy mam czas roztrenowania – przyznaje Kaczyńska. 

Marzenie o igrzyskach w Tokio

Dziś największym marzeniem Pauliny Kaczyńskiej jest udany start na igrzyskach olimpijskich w Tokio.

– Mam nadzieję, że wystartuję i osiągnę sukces w biegu na 3000 m z przeszkodami. Igrzyska w Tokio rozpoczynają się 24 lipca 2020 r., czyli dokładnie w dniu moich 29. urodzin. Byłby to dla mnie najpiękniejszy prezent, jaki mogłabym dostać – zaznacza.

Marek Wiśniewski