Bankowcy z Miastka pomagają Hani w #Gaszyn Challenge

Gdy zostali nominowani do akcji charytatywnej #Gaszyn Challenge, od razu podjęli wyzwanie, by pomóc kilkumiesięcznej Hani. Znaleźli własny pomysł na akcję i zachęcają do tego innych. Do udziału zaprosili kolejną placówkę PKO Banku Polskiego – Oddział 1 w Ustce.
około min czytania

#GaszynChallenge to inicjatywa charytatywna, której celem jest pomoc chorym na SMA. Zasady są proste: wystarczy wykonać 10 pompek (panowie) lub 10 przysiadów (panie), nakręcić krótki filmik z przebiegu zadania, wpłacić na konto potrzebującego wsparcia minimum 5 zł i wskazać do podjęcia wyzwania kolejne osoby lub instytucje. W lipcu nominację otrzymał 1 Oddziału PKO Banku Polskiego w Miastku. O tym, jak bankowcy poradzili sobie z zdaniem, o ich zaangażowaniu w pomoc i aktywnościach rozmawiamy z Marcinem Piaseckim, dyrektorem placówki.

Dla kogo pracownicy Oddziału PKO w Miastku robili pompki?
Wcale nie robiliśmy pompek.

Jak to?
Chcieliśmy nieco zmodyfikować formułę, aby pokazać również inne formy aktywności i zaproponowaliśmy skakanie na skakance. Kto wie, być może kolejni uczestnicy będą mieli jeszcze inny pomysł. W całej akcji chodzi przecież o to, aby pomóc tym, którzy tego potrzebują, a dodatkowo podpowiadać różne rodzaje aktywności pozwalające utrzymać dobrą kondycję i zdrowie. Wiadomo, że łatwiej zapobiegać niż leczyć i dotyczy to chyba większości chorób cywilizacyjnych.

Komu pomogliście w tej akcji?
Hani chorującej na rdzeniowy zanik mięśni SMA. Dziewczynka nie skończyła jeszcze roku, a już bohatersko walczy z tą poważną chorobą. Jako ojciec jedenastomiesięcznego dziecka nawet nie potrafię sobie wyobrazić, co czuje Hania i jej rodzice. Teraz trwa zbiórka pieniędzy na specjalistyczne leczenie dziecka. I choć nadal sporo brakuje do potrzebnej kwoty, to mamy nadzieję, że dzięki akcji jej uzbieranie będzie możliwe.

Długo zastanawialiście się, czy przyjąć wyzwanie?
Nie musieliśmy się zastanawiać – zawsze jesteśmy otwarci na podobne akcje. Czasu potrzebowaliśmy na realizację zadania. Musieliśmy wybrać miejsce oraz termin wydarzenia, przygotować niezbędne atrybuty, sprzęt do nagrywania... Wszystko się udało! Nawet pogoda nam sprzyjała. Chwilę po zakończeniu nagrania nastąpiło oberwanie chmury i wszystko wokół pływało. 

A skąd pomysł na skakankę?
Kiedy zostaliśmy nominowani do akcji, pojawił się pomysł, żeby coś zmienić i zamiast pompek czy przysiadów zaproponować inną aktywność. Zdecydowaliśmy się na skakankę, ale decyzja nie była prosta, bo w naszym oddziale nie brakuje amatorów różnych sportów, m.in. jazdy na rowerze, zumby czy biegania. Szczególnie pomaganie i bieganie są nam bliskie – w zeszłym roku stworzyliśmy własną drużynę na 5. PKO Bieg Charytatywny w Słupsku.

Mamy swojego leadera w tej dziedzinie – Tomka Jankiewicza, doradcę MSP, który brał udział w takich przedsięwzięciach jak bieg długodystansowy Ultra Mazury 2019 i ukończył go z dobrym wynikiem, A warto dodać, że jest to bieg terenowy na dystansie 70 km.

Czy wcześniej również angażowali się państwo w akcje społeczne?
Często, ale zazwyczaj pomagaliśmy bez rozgłosu. Pracownicy oddziału bardzo chętnie organizują zbiórki pieniędzy czy artykułów dla potrzebujących. Kiedy pojawia się potrzeba pomocy, działamy. Ostatnio wsparliśmy jedną z klientek banku, która znalazła się w trudnej sytuacji po stracie męża. Mogła na nas liczyć.

Dziś, w czasie trwającej pandemii, pomaganie jest na wagę złota. Nie odbywają się koncerty charytatywne, pikniki i podobne wydarzenia, w czasie których zbierane są środki dla potrzebujących…
To prawda, żyjemy w trudnym czasie. Nie panikujemy, ale mamy obawy, które nasilają się wraz z każdym nowym potwierdzonym przypadkiem zachorowania na Covid-19 w naszej okolicy. Zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności społecznej, jaka na nas spoczywa. Wielu z naszych klientów jest w podeszłym wieku, inni mają schorzenia, przy których wirus jest szczególnie groźny. Dlatego nie tylko dbamy o stosowanie środków bezpieczeństwa, takich jak dezynfekcja rąk i otoczenia czy noszenie masek, ale także zachęcamy klientów, aby przychodzili do oddziału tylko w sprawach, których nie można załatwić zdalnie. PKO Bank Polski daje im przecież możliwość, by za pomocą aplikacji IKO czy serwisu iPKO wnioskować o pożyczkę lub zawierać polisę ubezpieczeniową. Można też składać dyspozycje, a dzięki Profilowi Zaufanemu załatwiać sprawy urzędowe. Wielu naszych klientów woli kontakt osobisty w oddziale, ale część już przekonała się o zaletach bankowania na odległość.

Ilu klientów ma Oddział 1 PKO Banku Polskiego w Miastku?
Około 11 tys. klientów indywidualnych, włączając w to Bankowość Osobistą. Obsługujemy też 670 firm. Świadczymy usługi dla mieszkańców i przedsiębiorców Miastka oraz pobliskich gmin. Wydaje się, że to całkiem sporo, biorąc pod uwagę, że według danych z czerwca 2019 r. w samym Miastku mieszkało zaledwie 10 439 osób. Ponadto jesteśmy chyba jedynym oddziałem PKO Banku Polskiego, którego wieloletni pracownik – Danuta Karaśkiewicz – w ostatnich wyborach został burmistrzem miasta. Mamy się czym pochwalić.