Jesteśmy jedną, wielką rodziną SKO

Ponad 100 tys. zł zgromadzili łącznie na swoich kontach SKO podopieczni Anny Możdżeń. Nauczycielka, laureatka Złotej Odznaki SKO, z wielkim zaangażowaniem i pasją przekazuje dzieciom wiedzę na temat zarządzania minibudżetem. Szkoła podstawowa nr 3 w Wojkowicach, w której Pani Anna jest opiekunem SKO zajęła II miejsce w Konkursie SKO dla szkół i nauczycieli.
około min czytania

Aktywność Anny Możdżeń przekłada się na liczne nagrody i wyróżnienia. Nauczycielka chętnie organizuje aktywności w ramach programu SKO w swojej szkole i dzieli się pomysłami na rozwój edukacji ekonomicznej.

Anna Możdżeń-malenowe.jpg

 

Ilu uczniów należy do SKO w Pani szkole?
Zdecydowana większość. Szkoła liczy 287 dzieci i aż 226 z nich należy do Szkolnej Kasy Oszczędności. Rodzice bardzo chętnie zapisują swoje pociechy do SKO i w ten sposób zachęcają je do oszczędzania. Wśród nowych klas 97 proc. uczniów należy do Szkolnej Kasy Oszczędności! Bardzo się z tego cieszę, bo promocja i działalność SKO w naszej szkole jest moim priorytetem. To dodatkowy wspólny czas dla uczniów i nauczyciela, w którym się integrujemy. Podczas spotkań ustalamy harmonogram naszych aktywności i wspólnie decydujemy o sposobach dalszych działań.

Jest Pani niezwykle zaangażowana w ten projekt…
Jestem Opiekunem SKO od 7 lat! Ten projekt jest moją pasją, wyzwala chęć działania i pozyskiwania funduszy dla szkoły. W każdym miesiącu podejmujemy wiele różnych działań. Osiągamy sukcesy, bo co roku nasz blog Sowia Góra wygrywa w Konkursie SKO Blog Miesiąca. Bierzemy również udział w ogólnopolskim Konkursie SKO dla szkół i nauczycieli, gdzie zdobywamy pierwsze lub drugie miejsca w naszym regionie. W tym roku szkolnym nasza placówka po raz pierwszy otrzymała drugie miejsce w kraju w Etapie Krajowym wspomnianego Konkursu i otrzymała nagrodę w wysokości 15 tys. zł. Moje osiągnięcia w ciągu 7 lat działalności SKO to 3 Platynowe oraz 3 Złote Odznaki. Współpraca z dziećmi i rodzicami jest znakomita i przynosi wspaniałe efekty.

Z jakiego osiągnięcia w ramach SKO jest Pani szczególnie zadowolona?
Bardzo trudno wybrać to jedno jedyne. Pamiętam, że zdobycie pierwszej Platynowej Odznaki było dla mnie szczególnie ważne. Została doceniona moja ciężka i bardzo satysfakcjonująca praca na rzecz dzieci. Największym sukcesem jest to, że społeczność szkolna angażuje się w działalność i promocję SKO, a także integruje się ze sobą. Jesteśmy jedną, wielką rodziną SKO.

Uczniowie wpłacają duże kwoty na swoje konta?
Zdarza się, że bardzo duże. Najwyższa kwota, jaką posiadał na swoim koncie uczeń, wynosiła 9 tys. zł! Na co dzień do Opiekunów SKO dzieci mogą przynosić po 50 zł, ale rodzice czy dziadkowie często robią im też przelewy bezpośrednio na konto. Z tych pieniędzy zbierają się niezłe sumy. W tym roku szkolnym oszczędności naszych uczniów wynoszą łącznie ponad 100 tys. zł. Dzieci przeważnie oszczędzają po to, by spełniać swoje marzenia – począwszy od rzeczy najdrobniejszych po wyjazdy zagraniczne, rowery, tablety czy instrumenty muzyczne.

A jaką, Pani zdaniem, uczniowie mają dziś świadomość ekonomiczną?
Z roku na rok coraz większą. Rozwija się ona w ramach kolejnych działań, jakie razem podejmujemy. Uczniowie uczestniczą w lekcjach organizowanych przez pracowników banku, wyjeżdżają na wycieczki do oddziałów PKO Banku Polskiego, gdzie zgłębiają zagadnienia ze świata finansów. Działania SKO związane są jednak nie tylko z ekonomią, ale w dużej mierze również z działaniami ekologicznymi, przedsiębiorczymi, które kształtują wiedzę i umiejętności młodego człowieka.

Ma Pani pomysł na to, jak jeszcze poszerzać wiedzę ekonomiczną dzieci?
Tak, uważam, że fajnie by było, gdyby dzieci mogły na wirtualnych kontach SKO uczyć się np. samodzielnego korzystania z programów giełdy wartościowej, gdzie tworzyłyby fikcyjne fundusze. Byłoby to połączenie wiedzy teoretycznej z praktyczną.

Czy dzieci trzeba mocno zachęcać do udziału w SKO?
Dzieci przychodzą bardzo chętnie same. Działania promocyjne i mój kontakt z rodzicami sprawia, że nikogo nie trzeba namawiać. Aktywności realizowane w ramach SKO są widoczne w szkole, mieście, a także powiecie będzińskim. Za pieniądze zdobyte w konkursach SKO, udało się kupić m.in. tablice multimedialne i pomoce dydaktyczne. To też sprawia, że korzyści z działań SKO są bardzo wymierne i widoczne.

Anna Banaś