Firmę można założyć, gdy ukończy się 18 lat. Posiadanie dowodu osobistego to jedyny warunek potrzebny do zarejestrowania działalności gospodarczej. O ile formalności można załatwić dość sprawnie, to trudniejsze zwykle okazują się trzy inne kwestie. Po pierwsze, znalezienie dobrego pomysłu na firmę. Po drugie, pozyskanie finansowania. Po trzecie, przełamanie naturalnego strachu przed tak dużym krokiem.
„Nie obawiaj się porażki. Wystarczy, że uda ci się raz” – podkreślał Drew Houston, założyciel i szef Dropboxa. Wie, co mówi. Zanim wpadł na pomysł programu umożliwiającego przesyłanie dużych plików przez internet, jego start-upy okazywały się fiaskami. Aż w wieku 24 lat, wystartował z Dropboxem. Dziś, 12 lat później, jego majątek wycenia się na 2,3 mld dolarów.
Przypadek Houstona najlepiej pokazuje, jaką zaletę ma otwieranie własnej firmy wcześnie. Zyskuje się możliwość praktycznej nauki prowadzenia własnego biznesu. A w przypadku niepowodzenia – szansę rozpoczęcia od początku. „Porażka to przyprawa, która nadaje smaku sukcesowi” – mawiał pisarz Truman Capote.
Co należy zrobić, żeby otworzyć własny biznes? W pierwszej kolejności złożyć wniosek o wpis do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Można to zrobić przez internet lub w urzędzie gminy. Przy rejestracji należy podać nazwę własnej firmy, określić zakres działalności oraz podać adres własnej siedziby. Od 2017 r. zgłoszenie do CEIDG jest połączone z rejestracją w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Co ważne, wpis do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, a więc i założenie firmy, można załatwić w banku, wypełniając wniosek internetowy 2w1, pozwalający jednocześnie otworzyć konto firmowe bez dodatkowych opłat. Wystarczy skorzystać w tym celu z serwisu internetowego iPKO.
W ciągu 14 dni po CEIDG należy uzyskać numer REGON. Nadaje go Główny Urząd Statystyczny. Równocześnie należy zgłosić się do urzędu skarbowego w celu wyboru formy opodatkowania. Pozostaje jeszcze wybór metody rozliczania podatkowego firmy – i można zaczynać.
Od 1 sierpnia 2019 r. zacznie obowiązywać program „Bez PIT dla młodych”. Jest on skierowany dla pracujących, które nie ukończyli 26. roku życia, pozwalający nie płacić podatku od zarobków. Nie dotyczy on jednak osób prowadzących własną działalność gospodarczą. One prawa do zerowego PIT-a nie otrzymały.
Mogą za to skorzystać z tzw. małego ZUS-u. Od stycznia 2019 r. osobom, które dopiero co zarejestrowały działalność, przysługują ulgi w tym zakresie. Przez pierwsze sześć miesięcy muszą płacić tylko składkę zdrowotną (w 2019 r. wynosi ona 342,32 zł). Po tym okresie przez kolejne 18 miesięcy (z tej ulgi można korzystać przez 24 miesiące od dnia rejestracji działalności) mogą jeszcze korzystać z prawa do płacenia mniejszych składek na ZUS. W 2019 r. pomniejszona składka wynosi 555,89 zł.
Młodzi Polacy od niedawna mają jeszcze jedną możliwość – brak konieczności rejestracji firmy. Jeśli prowadzą działalność, która przynosi im zyski nie wyższe niż połowa minimalnego wynagrodzenia (w 2019 r. to 1125 zł), nie muszą się zgłaszać do CEIDG, czy ZUS-u. Wystarczy, że notują (na przykład w zeszycie) swoje obroty – wtedy będą działać zgodnie z prawem.
I jeszcze kwestia finansowania działalności. Przydatna może się okazać Pożyczka na start oferowana przez PKO Bank Polski, przeznaczona dla osób, które prowadzą firmę nie dłużej niż 18 miesięcy. W jej ramach można uzyskać do 100 tys. zł kredytu, wypłacanego nawet pierwszego dnia działalności. Okres spłaty wynosi do 60 miesięcy. Dodatkowo przyznawane jest 200 zł premii, jeśli nowy przedsiębiorca zdecyduje się otworzyć swoje konto firmowe w PKO Banku Polskim.
Tadeusz Oraszek